Róg gminy na wyspie Tien Hai. Zdjęcie: GIA KHANH
Pewnego październikowego poranka opuściliśmy nabrzeże pasażerskie Ha Tien, kierując się do dzielnicy Chau, prosto do gminy Tien Hai, krainy przyciągającej turystów starą piracką legendą. Zamiast spędzać godziny na drewnianej łódce na wyspie, jak kilka lat temu, doświadczyliśmy prawdziwej jazdy pociągiem dużych prędkości. Zanim zdążyłem poczuć kołysanie się na środku morza, dotarliśmy na miejsce. Sygnał 4G był silny przez całą podróż, co było wyraźnym dowodem na to, że nowy rytm życia rozprzestrzenia się na odległe wyspy.
Zastępca Dyrektora Centrum Obsługi Administracji Publicznej Gminy Tien Hai, Danh Thi Khen, spędziła dzień, wspierając nas w pracy na wyspie. Po wielu latach pracy na kontynencie, podczas wdrażania dwupoziomowego modelu samorządu lokalnego, została przydzielona na wyspę. „To była zarówno decyzja moich przełożonych, jak i moje życzenie. Chcę doświadczyć pracy w gminie wyspiarskiej i przyczynić się do rozwoju lokalnego” – powiedziała pani Khen.
Pani Dinh Thi Thu Trang (54 lata) z gminy Giong Rieng mieszka w Tien Hai od wielu lat. Obecnie jej mąż jest na morzu, a ona, korzystając z fal wyspy, wyciąga trzy tratwy z granikiem, kobią i żołędziowcem. „Mój brat pojechał na wyspę pierwszy i zobaczyłam, że łatwo się tu żyje, więc poszłam za nim. Pojechałam raz i minęło ponad 20 lat, zapuściłam korzenie, a mój dom stoi stabilnie!” – powiedziała pani Trang.
W porównaniu z sytuacją sprzed kilku lat, Tien Hai znacząco się zmieniło. „Gmina wyróżnia się tym, że spełnia nowe, zaawansowane standardy wiejskie. Na wyspę doprowadzono infrastrukturę drogową, nabrzeża, zbiorniki wody użytkowej, sieć energetyczną… wszystko to tworzy impuls dla rozwoju społeczno -gospodarczego” – powiedział Mai Quoc Thang, sekretarz komitetu partii Tien Hai. W ciągu ostatnich 5 lat gminę odwiedziło ponad 238 000 turystów, regularnie działa 95 punktów usługowych, a łączne przychody z handlu i turystyki osiągnęły 750 miliardów VND. Wzdłuż wybrzeża powstały małe pensjonaty, dzieci uczą się w przestronnych klasach, starsi ludzie spokojnie łowią ryby, witają gości i sprzedają świeże owoce morza. Życie, choć proste, jest spokojne i satysfakcjonujące.
Niedaleko Tien Hai, gmina Son Hai przechodzi transformację, wybierając przełomowy kierunek rozwoju zrównoważonej gospodarki morskiej powiązanej z ekoturystyką. Obszar upraw osiągnął ponad 500 hektarów, a stabilna produkcja wynosi około 2200 ton rocznie. Mieszkańcy aktywnie inwestują w doskonalenie technik hodowli ryb w klatkach, małży, ostryg, a nawet w model łączący hodowlę z możliwością zwiedzania i zwiedzania. Najbardziej znanym modelem jest „Grupa społeczna zarządzająca i chroniąca zasoby jedwabników”, która zarówno chroni źródła utrzymania, jak i łączy ludzi ze środowiskiem morskim.
Chociaż turystyka w Son Hai jest wciąż niewielka, stopniowo przyciąga ponad 20 000 turystów rocznie. Nadbrzeżny system drogowy, oświetlenie i podstawowa infrastruktura są budowane synchronicznie. Cała gmina Son Hai dysponuje obecnie prawie 300 kutrami rybackimi o wydajności ponad 13 000 ton rocznie; ponad 900 klatkami na ryby o wydajności ponad 2300 ton. Ta liczba świadczy nie tylko o produktywności, ale także odzwierciedla wysiłki tysięcy rybaków, aby pozostać na morzu. Każdy statek przypływający do portu to udany sezon – dowód na aspiracje mieszkańców Son Hai do wyjścia na morze.
Dalej, Hon Nghe przypomina zielony klejnot, położony pośrodku szlaku żeglugowego Rach Gia – Phu Quoc. Pan Tran Minh Trung – wiceprzewodniczący Komitetu Ludowego Gminy Hon Nghe – powiedział: „Gmina zajmuje ważne strategiczne miejsce, będąc placówką ochrony Morza Południowo-Zachodniego. Koncentrujemy się na promowaniu silnej gospodarki morskiej, a zwłaszcza hodowli ryb w klatkach”. Obecnie w Hon Nghe znajduje się 805 klatek, 96 gospodarstw domowych, a całkowita roczna sprzedaż ryb przekracza 2100 ton, co stanowi 118% założonego celu. Chociaż rynek konsumpcyjny bywa trudny, mieszkańcy wciąż trwają w swoim zawodzie, doskonalą techniki i utrzymują stabilne zasoby wodne. Ponadto w gminie działa blisko 100 placówek usługowych i handlowych, co zapewnia stabilne życie.
Liczba turystów odwiedzających Hon Nghe stopniowo rosła, przekraczając obecnie 25 000 rocznie. Władze gminy kończą procedury oficjalnego uznania tego miejsca za destynację turystyczną, zwiększając tym samym możliwości przyjmowania turystów zagranicznych. Co istotne, odsetek ubogich gospodarstw domowych spadł z 12 do 2, co stanowi 0,32%, znacznie przekraczając założony cel.
W rozmowach z nami, liderzy gmin wyspiarskich potwierdzili, że pomimo oddalenia od lądu, gminy nie są odcięte od strumienia rozwoju. Utrzymanie granic administracyjnych służy nie tylko wygodnemu zarządzaniu, ale także utrzymaniu rytmu życia, podtrzymaniu wspólnoty i zachowaniu kultury mieszkańców wybrzeża i wysp. Każdy projekt energetyczny, droga, szkoła, każdy pociąg łączący ląd z wyspą… ma znaczenie połączenia, dzięki któremu „odległe wyspy” nie są już daleko, a „życie mieszkańców wyspy” jest coraz bliższe rytmowi życia na lądzie. Wdrażając dwupoziomowy model samorządu lokalnego, mieszkańcy nie muszą już udawać się na ląd, aby załatwić procedury administracyjne, wystarczy skontaktować się z radą ludową gminy. Usługi płatności online, sklepy typu convenience 4.0, internetowe usługi publiczne i transformacja cyfrowa rozprzestrzeniają się w wielu dziedzinach, zmniejszając odległości geograficzne bardziej niż kiedykolwiek.
Z dachów domów na wyspie widać bezkresne, błękitne morze. Czerwona flaga z żółtą gwiazdą powiewa na statku, potwierdzając suwerenność Ojczyzny. Ludzie wciąż trzymają się wyspy, żołnierze wciąż stoją na straży. Morze jest słone, wiatr ostry, ale ludzie serdeczni. Z małych wysp każdego dnia emanuje wielka wiara w spokojne, dostatnie morze.
(Ciąg dalszy nastąpi)
GIA KHANH
Źródło: https://baoangiang.com.vn/giu-nguyen-de-phat-trien-bai-3-dao-xa-doi-gan-a463967.html
Komentarz (0)