Domowy stadion we Frankfurcie, Deutsche Bank Park, mogący pomieścić ponad 51 000 widzów, nigdy nie był łatwym celem dla żadnej drużyny i Bayern Monachium nie jest tu wyjątkiem.
Zespół trenera Thomasa Tuchela miał wieczór do zapomnienia, kiedy przegrał 1:5 i nie zdołał powalczyć o pierwsze miejsce w Bayerze Leverkusen po 13. kolejce Bundesligi.
Piłkarze Frankfurtu świętują bramkę otwierającą sezon już po 12 minutach gry (zdjęcie: AP).
Już po 12 minutach gry bramka bramkarza Manuela Neuera zadrżała. W tej sytuacji pomocnik Fares Chaibi oddał strzał z bliskiej odległości, ale piłka trafiła w poprzeczkę. Jednak napastnik Omar Marmoush szybko dobił piłkę, otwierając wynik dla gospodarzy z Frankfurtu.
Wczesny gol pomógł gospodarzom grać pewnie i przejąć kontrolę nad meczem. W 25. minucie Bayern Monachium prawie wyrównał na 1:1, gdy Leon Goretzka podał do Harry'ego Kane'a, ale strzał angielskiego napastnika minął słupek.
W 31. minucie pomocniczka Junior Dina Ebimbe pewnie wbiegła z piłką w pole karne, ominęła obrońców drużyny przeciwnej i strzeliła nisko obok bramkarza Manuela Neuera, pomagając Frankfurtowi podwoić wynik.
Hugo Larsson pomógł Frankfurtowi uzyskać 3-bramkową przewagę nad Bayernem Monachium już po 36 minutach pierwszej połowy (zdjęcie: AP).
Drugi gol sprawił, że Bayern Monachium stracił pewność siebie i stracił kolejną bramkę zaledwie 5 minut później. W 36. minucie pomocnik Hugo Larsson delikatnie współpracował z Omarem Marmoushem, po czym zdecydowanie wykończył akcję, zdobywając trzeciego gola dla gospodarzy.
Wydawało się, że Bayern Monachium załamie się na początku pierwszej połowy, ale gospodarze na Allianz Arenie niespodziewanie strzelili gola, zmniejszając wynik do 1:3 pod koniec pierwszej połowy. W takiej sytuacji obrońca Joshua Kimmich oddał strzał z dystansu, piłka wpadła prosto w górny róg bramki, nie dając bramkarzowi Kevinowi Trappowi szans na jej zablokowanie.
Strzał Joshuy Kimmicha z dystansu trafił do siatki drużyny Frankfurt pod koniec pierwszej połowy (zdjęcie: AP).
W drugiej połowie Bayern Monachium rozkręcił formację, szukając kolejnego gola i zmniejszając straty. Jednak po słabym dniu gry w obronie, „Szare Tygrysy” kontynuowały stratę gola.
W 50. minucie, po szybkiej kontrze gospodarzy, pomocniczka Junior Dina Ebimbe otrzymała podanie od Faresa Chaibiego, przedarła się w pole karne i groźnie wykorzystała sytuację z bliskiej odległości, ponownie zapewniając sobie 3-bramkową przewagę nad drużyną gości.
Ansgar Knauff zapewnił Frankfurtowi zwycięstwo 5:1 w 60. minucie meczu (zdjęcie: AP).
W 60. minucie wynik brzmiał 5:1 dla gospodarzy, gdy napastnik Ansgar Knauff dopadł do piłki w polu karnym i strzelił obok bramkarza Manuela Neuera. Ogromna różnica pozwoliła Frankfurtowi na proaktywne spowolnienie tempa meczu w pozostałych 30 minutach i zachowanie ogólnego zwycięstwa 5:1 nad drużyną gości.
Ta porażka sprawiła, że Bayern Monachium zajął drugie miejsce w tabeli Bundesligi, tracąc trzy punkty do lidera Bayeru Leverkusen. 13 grudnia Bayern Monachium zmierzy się w finale fazy grupowej Ligi Mistrzów z Man Utd.
Źródło
Komentarz (0)