Hanoi Dziś o godz. 11:00 indonezyjski trener Shin Tae-yong odpowiedział mediom na temat przygotowań do meczu rewanżowego z Wietnamem w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata 2026.
* Ciąg dalszy aktualizacji
„Jutrzejszy mecz będzie trudny, bo musimy grać na wyjeździe. Ale Indonezja przygotowuje się do gry i walki o zwycięstwo na boisku Wietnamu” – powiedział koreański trener na konferencji prasowej w siedzibie Wietnamskiej Federacji Piłki Nożnej (VFF), My Dinh.
Trener Shin Tae-yong powiedział, że jego celem jest pokonanie Wietnamu w My Dinh. Zdjęcie: Lam Thoa
Trener Shin był kiedyś bardzo rozgoryczony wietnamską piłką nożną, gdy ciągle przegrywał z drużynami prowadzonymi przez trenera Parka Hang-seo. Jednak po przejściu jego rodaka na emeryturę, jego kariera zdawała się nabierać innego, jaśniejszego kierunku. Trener Shin jest teraz niczym bohater indonezyjskiej piłki nożnej, pomagając jej odnieść dwa kolejne zwycięstwa nad Wietnamem, z tym samym wynikiem 1:0, w fazie grupowej Pucharu Azji w styczniu 2024 roku oraz w pierwszym meczu drugiej rundy kwalifikacyjnej Mistrzostw Świata 2026 w zeszłym tygodniu.
Dwóch zawodników, którzy przyczynili się do zdobycia gola dla Indonezji w meczu na stadionie Gelora Bung Karno 21 marca, to „kawalerzy krajowi”. Mocny wrzut z autu Pratamy Arhana spowodował błąd w obronie Wietnamu, a strzał Egy Maulany z bliskiej odległości przyniósł bramkę. Jednak dobra gra drużyny z tego archipelagu odbiła się silnym piętnem naturalizowanych zawodników. Grali spokojnie i pewnie, pomagając Indonezji w stabilnej grze przeciwko Wietnamowi, nie dając się już zwieść i nie dając się ponieść stylowi gry przeciwnika, co prowadziło do błędów i kar, jak to miało miejsce wcześniej.
W meczu rewanżowym w My Dinh jutro, 26 marca, Indonezja straci obrońcę Sandy'ego Walsha z powodu zawieszenia. Będą jednak mieli dwóch nowych naturalizowanych zawodników, Thoma Haye'a i Ragnara Oratmagoena.
Zwycięstwo 1:0 w Bung Karno pomogło Indonezji wyprzedzić Wietnam w walce o awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej Mistrzostw Świata 2026. Zajęli drugie miejsce w grupie F z 4 punktami, o 1 punkt więcej niż Wietnam i 6 punktów mniej niż Irak. Jeśli nie przegrają z Wietnamem w meczu w My Dinh, drużyna Shin Tae-yonga będzie miała duże szanse na awans do trzeciej rundy kwalifikacyjnej.
Lam Thoa
Link źródłowy
Komentarz (0)