Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Malarz Nguyen Binh Son: Wyznaczanie ścieżki twórczej za pomocą lakieru

Malarz Nguyen Binh Son (ur. 1983 w Nghe An) jest jednym z pięciu malarzy obecnych na wystawie sztuk pięknych Wietnamu i Korei w listopadzie ubiegłego roku. Jego droga do malarstwa nie była usłana różami, a nawet pełna wyzwań przez wiele lat, ale Nguyen Binh Son pozostał wierny swojej pasji do malarstwa. Wiele prac Nguyen Binh Son wykorzystuje ciepłe kolory, sugestywnie przedstawiając codzienne życie – proste, ale nie mniej luksusowe i wyrafinowane.

Báo Nghệ AnBáo Nghệ An05/12/2025

- Reporter: Witaj, artyście Nguyen Binh Son, czy możesz nam opowiedzieć coś więcej o pracach prezentowanych na niedawnej wystawie sztuk pięknych Wietnamu i Korei?

Malarz Nguyen Binh Son: Na tę wystawę trafiłem dzięki mojemu przyjacielowi, malarzowi i badaczowi sztuki, Vu Huy Thongowi (wykładowcy na Wietnamskim Uniwersytecie Sztuk Pięknych). Zgłosiłem obraz lakierowany, przedstawiający północno-zachodni krajobraz we wczesnoporannej mgle, namalowany na początku 2023 roku. Tytuł pracy to „Poranek w górach”, co również doskonale wpisuje się w temat zaproponowany przez Komitet Organizacyjny Wietnamsko-Koreańskiej Wystawy Sztuk Pięknych: natura, przyjaźń, miłość.

Kiedy pojechałem w góry, poczułem ciche, niespieszne życie tutejszych ludzi. Życie nie było zbyt zatłoczone, nawet w opuszczonych domach nie było ludzi, naturalnie czułem ulgę i spokój. Był to okres kwitnienia głogu, więc narysowałem w swojej pracy obraz domu na palach z białymi kwiatami, w porannej scenerii, spowitego mgłą, w delikatnym blasku słońca, czystego.

Mnich buddyjski Nguyen Binh Son
Malarz Nguyen Binh Son. Zdjęcie: NVCC

- Reporter: Jakiego ducha odczuwa Pan podczas oglądania wystawy sztuki Wietnamu i Korei?

Artysta Nguyen Binh Son: Moim celem podczas udziału w tej wystawie jest wymiana, a nie nadmierne koncentrowanie się na pracach. Poznajemy i rozumiemy kulturę danego kraju, nie tylko malarstwo, ale także muzykę , rytuały… Chociaż nie władamy biegle języków obcych, spotykamy się w bardzo przyjacielskiej atmosferze, wymieniamy się doświadczeniami i zdobywamy twórcze doświadczenia.

Wprowadziliście malarstwo lakierowane, ale moim zdaniem prace rodzimych artystów nie są gorsze, wręcz przeciwnie – ich poziom techniczny jest wyższy. Lakier to atut Wietnamu, z długą tradycją. Wasi artyści wprowadzili malarstwo pejzażowe, podczas gdy artyści krajowi wprowadzili wiele dzieł abstrakcyjnych.

Zachód słońca nad morzem
Obraz „Zachód słońca nad morzem” autorstwa artysty Nguyena Binha Sona. Zdjęcie: NVCC

- Reporter: Dlaczego wybrał Pan drogę tworzenia obrazów za pomocą lakieru?

Malarz Nguyen Binh Son: Studiując na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Hue , miałem okazję wcześnie zetknąć się z lakierem, dzięki nauczycielowi z tej uczelni. Przez całe studia malowałem z nim obrazy lakierem, ucząc się technik, kompozycji, doboru kolorów itd. Chociaż w pierwszych dwóch latach studiów nie uczyliśmy się o materiałach, to wczesne zetknięcie z lakierem okazało się moim szczęściem.

Poza tym sam jestem bardzo zainteresowany tym materiałem. Wciąż pamiętam pierwszy test z lakieru, dostałem 9,5 punktu i zostałem pochwalony przez nauczyciela przed całą klasą. Być może dlatego, że lakier zawsze zaskakuje twórcę. Artyści mogą być „aktywni” z lakierem tylko do pewnego stopnia, reszta nie do końca podporządkowuje się subiektywnej woli techniki i jakości, od jednego pomysłu można przejść do drugiego. Miałem obrazy, które wydawały się być bliskie porażki, pracowałem nad nimi w kółko, ale nie mogłem ich uchwycić. Teraz się relaksuję, myślę, co robić, a rezultaty są naturalne i zaskakujące.

Malarstwo Muc Donga
Obraz „Pasterz” autorstwa artysty Nguyen Binh Sona. Zdjęcie: NVCC

- Reporter: Czy pamięta Pan jeszcze swoją pierwszą pracę lakierniczą, w sensie kompletnego i najbardziej satysfakcjonującego obrazu?

Artysta Nguyen Binh Son: Po ukończeniu studiów zajmowałem się również wieloma różnymi pracami związanymi z malarstwem. Nie tylko malowałem obrazy lakierem, ale także malowałem murale. Ale oficjalnie od 2020 roku, podczas pandemii COVID-19, mam więcej czasu dla siebie. Namalowałem wiele obrazów lakierem, od małych po duże formaty. Od tego czasu skupiam się na tworzeniu.

W 2021 roku miałem obraz do wystawienia na wystawie zbiorowej i na szczęście pierwszy wielkoformatowy obraz został doceniony i wsparty przez kolekcjonera. Pamiętam, że obraz ten nazywał się „Hoang Su Phi” i przedstawiał piękny krajobraz regionu północno-zachodniego.

Po ukończeniu każdego dzieła poświęcam czas na jego oglądanie, recenzowanie i zawsze czuję się niesamowicie podekscytowana. Ponieważ z każdym pomysłem i tematem poświęcam cały swój czas i wysiłek na dopracowanie go do perfekcji. Są obrazy, których ukończenie zajmuje dużo czasu, staram się też pielęgnować swoje emocje, aby dokończyć dzieło. Radość z ukończenia dzieła jest również dziwna – potrafię śmiać się sama, a nawet skakać z radości, nie zwracając uwagi na nikogo dookoła.

- Reporter: Urodziłem się i wychowałem w Nghe An, studiowałem sztukę w Hue, a następnie wybrałem Hanoi jako miejsce rozpoczęcia kariery. Ale w twoich pracach zawsze widać ślady różnych regionów, w tym Nghe An?

Artysta Nguyen Binh Son: Pracuję nad pomysłem podróży wzdłuż rzeki Lam i malowania. Myślałem, że dzięki pieśniom ludowym ludzie dowiedzą się więcej o Nghe An. A co z malarstwem? Malarstwo musi również przyczyniać się do promowania wizerunku ojczyzny.

Zawsze pamiętam obraz łodzi na rzece i od czasu do czasu rozbrzmiewające w nich pieśni mieszkańców wioski. Utrwaliłem te wrażenia w ramce i przeniosę je na obrazy jako osobne historie.

- Reporter: Serdecznie dziękuję artyście Nguyen Binh Son i życzę wielu pięknych dzieł o Nghe An!

Source: https://baonghean.vn/hoa-si-nguyen-binh-son-dinh-vi-con-duong-sang-tao-voi-son-mai-10313935.html


Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Katedra Notre Dame w Ho Chi Minh City rozświetlona z okazji Bożego Narodzenia 2025
Dziewczyny z Hanoi „pięknie się ubierają” na okres Bożego Narodzenia
Rozjaśniona po burzy i powodzi wioska chryzantem Tet w Gia Lai ma nadzieję, że nie będzie przerw w dostawie prądu, które mogłyby uratować rośliny.
Stolica żółtej moreli w regionie centralnym poniosła duże straty po dwóch klęskach żywiołowych

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Liczba klientów kawiarni Dalat wzrosła o 300%, ponieważ właściciel odgrywa rolę w „filmie o sztukach walki”

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt

Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC
Footer Banner Agribank
Footer Banner LPBank
Footer Banner MBBank
Footer Banner VNVC