21 września pan Nguyen Van Tuan (29 lat, gmina Hoai Duc, dystrykt Lam Ha, prowincja Lam Dong ) poinformował, że złodzieje ukradli mu 11 działek z imbirem, szacowanych na około 1,5 tony świeżego imbiru.
Pan Nguyen Van Tuan, rolnik z gminy Hoai Duc, dystryktu Lam Ha (prowincja Lam Dong), przy działce, z której złodzieje ukradli imbir.
Pan Tuan powiedział, że wydzierżawił 1,4 hektara ziemi w wiosce Phuc Tan (gmina Phuc Tho, dystrykt Lam Ha) pod uprawę imbiru. Do tej pory jego rodzinny ogród imbirowy dobrze rośnie, za około 2 miesiące będzie gotowy do zbiorów, ale został skradziony przez złodziei.
„20 września wysłałem pracownika, żeby wykopał korzenie imbiru, ale sąsiad mieszkający w pobliżu ogrodu zgłosił, że ktoś ukradł imbir. Po tym zadzwonił mój pracownik i poszedłem sprawdzić ogród imbirowy.
Po sprawdzeniu ogrodu imbirowego odkryłem, że skradziono 11 działek imbiru (o powierzchni około 1000 metrów kwadratowych).
Złodzieje odłamali około 8 korzeni, pozostawiając pozostałe 3 bez korzeni. Potem moja rodzina ścięła korzenie imbiru z pozostałych 3 działek i zdobyła prawie 500 kg – powiedział pan Tuan.
Złodzieje ukradli 11 działek ziemi imbirowej (szacowanej na ok. 1000 m2) pana Tuana.
Złodzieje ukradli teren, na którym uprawiano imbir, jednak korzenie nie zostały jeszcze wyrwane.
Pan Tuan dodał, że waga 8 skradzionych przez złodziei działek imbiru szacowana jest na około 1,5 tony. Tymczasem pan Tuan będzie potrzebował około 2 miesięcy na zebranie plonów. Jeśli da mu się wystarczająco dużo czasu, z 1000 metrów kwadratowych powyżej można uzyskać 4-5 ton bulw.
Przy obecnej cenie imbiru wynoszącej około 13 000 VND/kg, pan Tuan stracił prawie 20 milionów VND.
Właściciel ogrodu imbirowego dodał również, że mając ponad 1,5 tony imbiru, złodzieje musieliby spakować go do około 20 worków.
Zatem kradzież imbiru musi być dziełem grupy osób – jedna lub dwie osoby ledwo są w stanie wykraść taką ilość imbiru. W szczególności ogród imbirowy pana Tuana znajduje się w samym sercu gminy Phuc Tho, więc złodzieje imbiru są bardzo bezczelni.
Po wyciągnięciu imbir jest krojony i transportowany na zewnątrz.
Po odkryciu incydentu pan Tuan zgłosił go policji gminy Phuc Tho. 20 września dowódcy policji gminy Phuc Tho przybyli na miejsce zdarzenia i wspólnie z panem Tuanem zweryfikowali i wyjaśnili okoliczności zdarzenia.
Aby mieć pewność, że jego ogród imbirowy nie zostanie skradziony, pan Tuan musi obecnie wyznaczyć osobę, która będzie spała w domu, w ogrodzie i go pilnowała.
Aby zapobiec kradzieży imbiru, pan Tuan musiał wyznaczyć ludzi do spania w domu na terenie ogrodu imbirowego.
Source: https://danviet.vn/ke-gian-manh-dong-nho-trom-hon-1-tan-gung-mot-nong-dan-lam-dong-thiet-hai-gan-20-trieu-dong-20240921170743306.htm
Komentarz (0)