Według firmy Wood Mackenzie, zajmującej się badaniami rynku energetycznego i doradztwem, popyt na gaz w Wietnamie ma wzrastać średnio o 12% rocznie, a do połowy lat 30. XXI wieku ma się nawet potroić.
Rano 5 września, podczas warsztatu „Skroplony gaz ziemny (LNG): wspieranie zrównoważonego rozwoju Wietnamu”, pan Joshua Ngu, wiceprezes regionu Azji i Pacyfiku w Wood Mackenzie, powiedział, że powodem rosnącego zapotrzebowania Wietnamu na gaz jest proces przechodzenia Wietnamu na zerową emisję netto dwutlenku węgla do 2050 r., zgodnie z zobowiązaniem rządu podjętym na COP26.
Aby jednak zrealizować to zobowiązanie, Wietnam musi mieć strategię stopniowej transformacji energetycznej. W związku z tym wzrost gospodarczy Wietnamu zależy od strategicznych inwestycji, takich jak infrastruktura do spalania paliw w pochodniach, kontrakty na LNG oraz istotne reformy polityczne.
Według pana Joshuy Ngu, zużycie gazu w Wietnamie wzrośnie z 8 milionów ton ekwiwalentu ropy naftowej (Mtoe) w 2020 r. do 20 Mtoe w 2035 r. W trakcie tej transformacji udział węgla w zużyciu zmniejszy się o 7 Mtoe w 2050 r. Warto zauważyć, że sektor elektroenergetyczny nadal będzie liderem w zużyciu gazu, a przewiduje się, że do 2030 r. paliwo to będzie stanowiło do 14% całkowitej produkcji energii elektrycznej.
Oprócz prognozowanego wzrostu zapotrzebowania na gaz, Wietnam stoi również przed wieloma wyzwaniami związanymi z wydobyciem krajowym. Istniejące złoża gazu, zlokalizowane głównie w regionie południowo-wschodnim, wchodzą w fazę wyczerpywania się, co doprowadziło do 25% spadku podaży gazu w kraju w ciągu ostatnich 5 lat.
Biorąc pod uwagę ostatnie wydarzenia, takie jak decyzja inwestycyjna dotycząca Bloku B (FID) w Basenie Malajskim, która ma zwiększyć produkcję gazu o 0,4 miliarda stóp sześciennych (11,3 miliona m³) dziennie do 2030 roku, czy budowa gazociągu z Bloku Umowy o Podziale Wydobycia Tuńczyka (Indonezja) i Morza Natuna, oczekuje się, że gaz będzie transportowany do Wietnamu od lat 30. XXI wieku. W związku z tym Wood Mackenzie przewiduje, że w przyszłości wolumen gazu „Jeszcze Nieznaleziony” (YTF) po 2030 roku będzie dystrybuowany zarówno na północy, jak i południu Wietnamu.
Jednak oprócz tych korzyści, Wietnam stoi również w obliczu ryzyka wahań cen na rynku gazu z powodu braku gwarancji dostaw LNG. Badania Wood Mackenzie pokazują, że Wietnam jest w pełni otwarty na rynek LNG jedynie w zakresie zakupu i dostaw i nie podpisał żadnych długoterminowych kontraktów na zakup LNG.
Zdaniem pana Raghava Mathura, różnica między ceną energii elektrycznej wytwarzanej z LNG, umowami zakupu energii i brakiem postępów w projektach dotyczących elektrowni LNG stały się poważnymi przeszkodami w podpisywaniu umów na LNG w Wietnamie.
Aby zaradzić tej sytuacji, Wood Mackenzie uważa, że rozwój nowej infrastruktury gazowej złagodzi obawy dotyczące niedoborów gazu. Jest to całkowicie możliwe, ponieważ główna sieć rurociągów Wietnamu koncentruje się obecnie w regionie południowym, gdzie znajduje się centrum gospodarcze Ho Chi Minh .
Ponadto na południu kraju zbudowano dwa terminale LNG. Terminal Thi Vai LNG jest już operacyjny, a terminal Hai Linh ma zostać oddany do użytku we wrześniu 2024 r. Kilka innych projektów terminali LNG znajduje się w fazie studium wykonalności, a ich uruchomienie planowane jest na początek lat 30. XXI w.
Według analizy Wood Mackenzie, Wietnam powinien nawiązać więcej partnerstw z dostawcami rozwiązań, którzy będą w stanie sprostać potrzebom kraju. Obecnie w Wietnamie działa wielu renomowanych dostawców, w tym Petronas, jeden z największych na świecie zintegrowanych producentów LNG, z ponad 36 milionami ton LNG rocznie, z zakładami w Bintulu w Australii, Egipcie, a wkrótce także w Kanadzie.
Według gazety Tin Tuc
Źródło: https://doanhnghiepvn.vn/kinh-te/khi-dot-va-lng-la-mau-chot-cho-su-phat-trien-cua-viet-nam/20240906093739281
Komentarz (0)