Każdy pracownik oprócz techniki musi mieć także serce i wizję. |
Sianie nasion z miłości do zawodu
Za światłami sceny Królewskiego Teatru Sztuk Tradycyjnych w Hue trwają pilne próby młodych aktorów i artystów. Ćwiczą oni odgrywanie ról, korzystając z fragmentów klasycznych sztuk i repertuaru muzyki królewskiej. Zasłużony Artysta Hoang Trong Cuong, Dyrektor Teatru, powiedział: „Trenowanie nowych osób jest trudne, ale utrzymanie ich w zespole jest jeszcze trudniejsze”.
Wykonywanie tradycyjnych sztuk, zwłaszcza opery, tańca czy muzyki dworskiej, wymaga nie tylko talentu, ale także wytrwałości i ciężkiej pracy. „Niektórzy uczniowie uczą się opery wcześnie, ale granie głównej roli zajmuje im dekadę. Gdyby nie mieli pasji, dawno by się poddali” – powiedział pan Cuong.
Trudność wynika nie tylko z wyjątkowości sztuki królewskiej, ale także ze współczesnego życia, które sprawia, że dochody artystów nie wystarczają, by czuli się bezpiecznie w swoim zaangażowaniu. Dlatego Teatr wybrał kierunek kształcenia „bezpośredni mentoring”, a Centrum Konserwacji Zabytków Hue wspiera mechanizm, dzięki któremu artyści mogą uzyskać dodatkowe dochody z przedstawień, projektów i przestrzeni twórczych.
Niedawno, dzięki wsparciu Vingroup Innovation Fund (VinIF), Teatr uruchomił 3-miesięczny kurs szkoleniowy z technik malowania masek Tuong. W rezultacie 15 młodych artystów wykonało 300 masek Tuong – wyraziste twarze Tru Vuonga, Dao Tam Xuana, Ly Ngu Tinha… Każda maska nawiązuje do koloru i linii sztuki Tuong i wyraża miłość do dziedzictwa.
Kurs prowadzi bezpośrednio zasłużony artysta La Hung. „Uczy on nie tylko zawodu, ale także historii każdej maski” – powiedziała pani Le Mai Phuong, kierownik Działu Badań Stosowanych Teatru. Projekt trwa zaledwie 3 miesiące, ale ma długofalowe znaczenie, pomagając młodym artystom w nakładaniu makijażu i projektowaniu masek zgodnie z królewskimi standardami sztuki. W oparciu o ten wynik Teatr planuje uruchomić coroczne zajęcia, aby każdy artysta rozpoczynający karierę mógł „zapamiętać” tradycyjną tożsamość.
„Nie zmuszamy cię, pozwalamy ci znaleźć to samemu. Tylko wtedy, gdy naprawdę to pokochasz, będziesz miał cierpliwość, by zająć się tak wyjątkowym tematem jak opera królewska” – powiedziała pani Phuong.
Utrzymanie dobrych pracowników
Nie tylko artyści, ale także rzemieślnicy, wykwalifikowani pracownicy i konserwatorzy zabytków borykają się z problemem niedoboru kadr. Według pana Hoang Viet Trunga, dyrektora Centrum Konserwacji Zabytków w Hue, ta siła robocza stopniowo się starzeje, a młode pokolenie jest mniej zainteresowane, ponieważ praca jest ciężka, a zarobki niskie. „Odejście jednego pracownika to duża strata. Odejście z zawodu zajmuje dekady” – powiedział.
W rozmowie z nami, rzemieślnik Ngo Dinh Trong – kierownik zespołu malarskiego w Hue Monuments Restoration Joint Stock Company – powiedział: Techniki złocenia nie da się nauczyć w ciągu jednego czy dwóch dni, ale jest to proces kształcenia trwający całe życie. Struktury z czerwonej laki i złota są duszą architektury królewskiej. Większość wykwalifikowanych pracowników w zespole uczyła się u nieżyjącego już malarza Do Ky Hoanga, wykładowcy na Uniwersytecie Sztuk Pięknych w Hue. Rzemieślnik musi mieć głębokie zrozumienie i miłość do zawodu, aby wlać duszę w każdą warstwę złocenia i pociągnięcia pędzlem.
Obecnie wiele unikatowych wyrobów rzemieślniczych jest przekazywanych wyłącznie ustnie, „z ojca na syna”, bez certyfikatu. „Potrzebna jest polityka uznawania, wspierania i honorowania ich jako „żywego dziedzictwa”. To nie tylko rzemieślnicy, ale także ci, którzy zachowują duszę dziedzictwa” – podkreślił pan Trung.
„Mamy nadzieję, że powstanie specjalistyczne centrum szkoleniowe z tradycyjnymi zawodami związanymi z renowacją dziedzictwa. Tam studenci i rzemieślnicy będą mogli uczyć się poprzez praktyczne doświadczenie i dotykać dziedzictwa. Centrum wysoko ceni rolę i wkład rzemieślników. Jednostka przyznała certyfikaty zasług setkom rzemieślników i wykwalifikowanych pracowników zaangażowanych w renowację Pałacu Thai Hoa. To nie tylko podziękowanie, ale także motywacja do utrzymania ich w zawodzie” – dodał Dyrektor Centrum Konserwacji Zabytków Hue.
W sercu starożytnej stolicy wciąż rozbrzmiewają bębny klas Tuong, dźwięk młotów i dłut wciąż rozbrzmiewa w miejscach renowacji, a ręce młodych robotników wciąż uczą się każdego uderzenia swoich przodków. Utrzymywanie ich zaangażowania w prace renowacyjne to dbanie o dziedzictwo.
Source: https://huengaynay.vn/van-hoa-nghe-thuat/lang-tham-giu-lua-cho-di-san-hue-153260.html






Komentarz (0)