Rodzina pani Nguyen Thi Hang (z dzielnicy 4) to rodzina z największą liczbą dzieci wśród gospodarstw domowych biorących udział w programie „Wietnamskie rodziny ze studentami z Laosu i Kambodży studiującymi w Ho Chi Minh” prowadzonym przez Komitet Frontu Ojczyzny Wietnamu w Ho Chi Minh.
Przed dołączeniem do programu pani Hang miała „doświadczenie dyplomatyczne ” w sponsorowaniu uczniów z Kambodży i Mjanmy oraz w uczestnictwie w programie „Statek dla Młodzieży Azji Południowo-Wschodniej i Japonii” (SSEAYP). Pani Hang wyraźnie wymieniła imiona 6 laotańskich uczniów ze swojego domu, w tym 4 kobiet o imionach Keo, Lona, Duangmany, Loungtavan i 2 mężczyzn o imionach Nando i Xaiyaphone.
„Mówimy, że mamy szóstkę dzieci, ale czasami zapraszają do zabawy swoich przyjaciół, a w domu jest nawet 20 osób. Mówią też do mnie „mamo”. W domu jest bardzo tłoczno i wesoło” – powiedziała pani Hang.
Pani Hang (druga od lewej) i jej dzieci wzięły udział w konferencji na temat wyników realizacji programu „Wietnamskie rodziny ze studentami z Laosu i Kambodży studiującymi w Ho Chi Minh City” w 2024 roku, po południu 22 lutego.
ZDJĘCIE: PTN
Według pani Hang, kiedy po raz pierwszy przybyła do rodziny, jej dzieci nie znały języka wietnamskiego i nie były jeszcze w pełni zaadaptowane do wietnamskich zwyczajów i praktyk. Dlatego, ilekroć organizował jakiś program, starała się stworzyć dzieciom odpowiednie warunki i zachęcić je do udziału.
Z biegiem lat relacja matka-dziecko zacieśniała się. Dzieci zwierzały się matce Hang ze swoich studiów, warunków życia, a nawet osobistych sekretów, takich jak to, kogo kochały i podziwiały.
Wszyscy uczniowie zgodnie kiwnęli głowami, że matka Hanga świetnie gotuje, a jej umiejętności dekorowania potraw nie ustępują umiejętnościom pracowników ekskluzywnych restauracji.
Loungtavan (z Wientianu) powiedziała, że często brała udział w konkursach kulinarnych razem ze swoją matką i zdobyła wiele nagród kulinarnych.
Na co dzień, kiedy ma wolny czas, zatrzymuje się w domu swojej matki Hang. Najbardziej lubi, gdy mama robi jej sajgonki, grillowany makaron z wieprzowiną i makaron z wołowiną. Czasami ona i jej rodzeństwo również idą do kuchni i gotują dla matki tradycyjne laotańskie potrawy.
Loungtavan (trzecia od lewej) i jej rodzeństwo świętują urodziny matki Hanga
ZDJĘCIE: PTN
W Wietnamie, a zwłaszcza w Ho Chi Minh, najbardziej podoba jej się tolerancyjna, prosta i gościnna natura mieszkańców. Infrastruktura i jakość życia w Ho Chi Minh również rozwijają się z każdym dniem. Loungtavan jest wdzięczna za przywiązanie do otwartego miasta i wietnamskiej rodziny, która zawsze ją wita i dzieli się z nią swoim dobrem.
Ze swojej strony, pani Hang wyraziła również wdzięczność za to, że jej dzieci towarzyszą jej w życiu. Nie tylko opiekuje się nimi i je edukuje, ale także uczy się od nich wielu rzeczy, zwłaszcza o kulturze i kuchni .
„Miałam również okazję odwiedzić Laos, placówki dyplomatyczne tego kraju. Zdaję sobie sprawę, że to ważna praca, odpowiedzialność wobec dzieci i przyczynia się do budowania trwałej przyjaźni między oboma krajami. Mam nadzieję, że więcej rodzin otworzy ramiona, by powitać, pomóc i stworzyć warunki, w których studenci z Laosu i Kambodży będą mogli studiować w Wietnamie” – powiedziała pani Hang.
Laotański student: „Moim ulubionym daniem jest zupa makaronowa z zupą krabową”
Chhey Vorn (z Siem Reap w Kambodży) studiuje w Ho Chi Minh City od dwóch lat. Obecnie Vorn jest studentem drugiego roku na Uniwersytecie Nguyen Tat Thanh.
Mówiąc płynnie po wietnamsku, Vorn powiedział, że jego rodzina ma liczne rodzeństwo i rodzice bardzo liczą na jego sukces i chęć do nauki. Wiedząc, że branża medyczna w Ho Chi Minh jest bardzo rozwinięta, Vorn zdecydował się na studia za granicą, w Wietnamie, a jego rodzina całym sercem go wspierała.
„Kiedy przyjechałem, bardzo tęskniłem za domem. Słysząc, jak moi znajomi chwalą wietnamski program rodzinny, natychmiast się zgłosiłem, żeby lepiej zrozumieć tutejszą kulturę i ludzi oraz stopniowo przyzwyczaić się do życia w nowym kraju” – wspomina Vorn.
Od czasu, gdy przeprowadził się do domu matki Diep Thi Kim Hien (Dzielnica 4), Vorn czuje, że ma u boku swoją rodzinę i mniej tęskni za domem.
„Moja matka chrzestna zabierała mnie na wiele wydarzeń kulturalnych, podróżowała , odwiedzała świątynie… Mama Hiena szczególnie dobrze gotuje. Bardzo lubię kuchnię wietnamską, a moim ulubionym daniem jest bun rieu” – podzielił się Vorn.
Chhey Vorn (po prawej) mieszka w domu matki Hiena od dwóch lat.
ZDJĘCIE: PTN
Vorn żartobliwie powiedziała, że ma dwa domy, w dwóch krajach. A najbardziej dodaje jej otuchy to, że jest kochana w obu krajach. Kiedy wraca do Kambodży, tęskni za matką Hien tak samo mocno, jak wtedy, gdy jest w Ho Chi Minh i myśli o swojej biologicznej rodzinie.
Zapytana o plany po ukończeniu studiów, Chhey Vorn odpowiedziała, że planuje wrócić do Kambodży, aby przyczynić się do rozwoju swojej ojczyzny. Gdziekolwiek się uda, wspomnienia z młodości spędzonej z narodem wietnamskim z pewnością będą cennym atutem w jej przyszłej karierze.
Oprócz Vorna, pani Hien sponsorowała również innego kambodżańskiego studenta. Powiedziała, że studenci czuli się bardzo dziwnie, gdy po raz pierwszy przybyli do Ho Chi Minh.
„Jako matka, zaopiekowałam się moimi dziećmi, więc muszę być odpowiedzialna, pomagając im przyzwyczaić się do życia tutaj, aby mogły uczyć się ze spokojem ducha. W weekendy zabieram je też na obiad i zabawę, żeby mogły lepiej zrozumieć Wietnam. Czasami wracają do mnie i uczę je gotować. To też świetna zabawa, traktuję je jak własne dzieci” – powiedziała pani Hien.
Dzieląc się powodem, dla którego zdecydowała się na sponsorowanie dzieci, pani Hien powiedziała, że dowiedziała się o programie przypadkiem i stwierdziła, że to bardzo dobre działanie, które pomaga wzmocnić przyjaźń między trzema krajami: Wietnamem, Laosem i Kambodżą.
„Moje dzieci również nauczyły mnie wielu rzeczy. Siedzieliśmy i opowiadaliśmy sobie o kulturze każdego kraju, dzięki czemu poznałam również wiele kambodżańskich potraw. Kiedyś dzieci ugotowały dla mnie Num Banh Chok, bardzo znane tradycyjne danie z makaronem z Kambodży. Było przepyszne” – wspominała pani Hien.
Według pana Ngo Thanh Sona, wiceprzewodniczącego Komitetu Frontu Ojczyzny Wietnamu w Ho Chi Minh, w 2024 roku w programie Rodzin Wietnamskich weźmie udział 95 rodzin wietnamskich, 127 studentów z Laosu i 35 studentów z Kambodży, a studenci z Laosu i Kambodży będą uczyć się w Ho Chi Minh.
Oprócz głównych działań Komitetu Frontu Ojczyzny Wietnamu w Ho Chi Minh City, takich jak organizowanie wymiany rodzin wietnamsko-kambodżańskich i zapewnianie wsparcia finansowego w wysokości ponad 748 milionów VND rodzinom goszczącym, organizacje społeczno-polityczne w Ho Chi Minh City zorganizowały wiele znaczących wydarzeń dla rodzin i studentów.
Dzięki temu program ten zyskał na jakości, pozostawiając po sobie dobre wrażenie i przyczyniając się do zacieśniania przyjaźni między krajami.
Thanhnien.vn









Komentarz (0)