2 i 5 sierpnia 1964 roku stały się ważnymi i dumnymi kamieniami milowymi dla armii i ludu Północy oraz w historii oporu naszego ludu przeciwko Stanom Zjednoczonym w walce o ocalenie kraju. Było to pierwsze zwycięstwo Wietnamskiej Marynarki Wojennej, a także pierwsze zwycięstwo armii i ludu Północy w walce z niszczycielską wojną, chroniąc socjalistyczną Północ Wietnamu. Minęło dokładnie 60 lat, ale wartość historyczna, wraz z wyciągniętymi wnioskami i przykładami bohaterskiej walki męczenników, wciąż żyją z biegiem czasu i są dumą dzisiejszych i przyszłych pokoleń.

Przeżyj wspaniałe wspomnienia
1 sierpnia 2024 roku niebo nad Bai Chay (miastem Ha Long) wydawało się bardziej błękitne i spokojniejsze po wielu dniach ulewnych deszczów. Wśród szumu fal i silnego wiatru znad morza Cua Luc, prawie 500 delegatów nie kryło wzruszenia, gdy na pokładzie okrętu nr 511 (Flotylla 4, Brygada 169, Region Marynarki Wojennej 1) uczestniczyli w uroczystości upamiętniającej bohaterskich męczenników i ludzi, którzy poświęcili życie w bitwie pod Pierwszym Zwycięstwem 2 i 5 sierpnia 1964 roku.

W świętej i emocjonalnej atmosferze, wielu delegatów nie mogło powstrzymać łez, zapalając kadzidełka, by uczcić bohaterskich męczenników. Pan Le Dang Nhu (urodzony w 1940 r., z gminy Thieu Giao, dystrykt Thieu Hoa, prowincja Thanh Hoa), były dowódca brygady 127, jedna z osób obecnych na obszarze morskim Bai Chay - Quang Ninh w czasie ataku wroga, powiedział wzruszony: W tym roku kończę 85 lat, ale wspomnienia zaciętych i bohaterskich dni walk 60 lat temu są nadal nienaruszone. W bitwie 5 sierpnia 1964 r. siły powietrzne USA zaatakowały wiele celów, takich jak nasza baza marynarki wojennej w Cua Hoi (Nghe An); Vinh, Ben Thuy, Lach Truong (Thanh Hoa), Cua Luc (Quang Ninh) i port Gianh ( Quang Binh ). Ale najbardziej zacięta i szeroko zakrojona wojna miała miejsce, gdy bombardowali port wojskowy Cua Luc (miasto Hong Gai, obecnie miasto Ha Long). W tym czasie okręty walczyły i manewrowały w kierunku zatoki Ha Long, aby wykorzystać osłonę skalistych gór, a jednocześnie koordynowały działania z nadbrzeżnymi siłami obrony powietrznej, aby zestrzelić dwa amerykańskie samoloty, pojmać porucznika pilota An-ve-reta (pierwszego amerykańskiego pilota pojmanego na północy), a także był to początek heroicznej epopei Wietnamskiej Marynarki Wojennej Ludowej w historii budowy, walki, zwycięstw i rozwoju. Jednak w tej bitwie straciliśmy również naszych towarzyszy. Minęło 60 lat, ale moja nostalgia za moimi towarzyszami nigdy nie zgasła. Najcenniejszą rzeczą dla mnie jest osobiste zapalenie kadzidła za moich towarzyszy, którzy przeszli ze mną przez życie i śmierć właśnie na tym obszarze morskim Cua Luc.

Jako jedna z osób, które bezpośrednio uczestniczyły w bitwie, Pan Pham Hong Thanh (urodzony w 1939 r. w gminie Nghia Lo, dystrykcie Cat Hai, mieście Hai Phong ) podzielił się: Uczestnicząc w zwycięstwie w pierwszej bitwie, w tym czasie byłem odpowiedzialny za rolę strzelca na okręcie 136, którego misją było przejście na obszar morski Lach Truong (prowincja Thanh Hoa) w celu walki. Lach Truong w tym czasie była jedną z 5 dużych zatoczek wpadających do Morza Wschodniego w prowincji Thanh Hoa i była idealnym kotwicowiskiem dla statków ludu i marynarki wojennej, a także statków transportowych podczas transportu towarów z Hai Phong na południe. Spisek i sztuczka wroga polegały na użyciu dużej siły powietrznej do nagłego ataku masowego, zagrażając duchowi naszej armii i ludzi od samego początku wojny. Pomimo posiadania małej liczby okrętów, jedynie 3 kutrów torpedowych, wielu ograniczeń technicznych i bycia w całkowicie niezależnej sytuacji bojowej, bez sił wsparcia, nadal konsekwentnie atakowaliśmy niszczyciel i odpieraliśmy ataki samolotów wroga.
„Przybywając na uroczystość żałobną, czuję się niezwykle szczęśliwy, że mogę być świadkiem Dnia Pokoju. Coraz lepiej rozumiemy i jesteśmy wdzięczni bohaterskim męczennikom, którzy polegli za niepodległość i szczęście kraju. W bitwie 5 sierpnia 1964 roku 78 oficerów i żołnierzy marynarki wojennej bohatersko poświęciło swoje życie. Ich krew wsiąkła i wtopiła się w każdy centymetr wyspy, w każdy odcinek świętego morza Ojczyzny, upiększając chwalebną flagę Partii i Ojczyzny, rozjaśniając wizerunek „żołnierzy Wujka Ho”, rozjaśniając chwalebną historię bohaterskiej Wietnamskiej Armii Ludowej. Są oni świetlanymi przykładami rewolucyjnego heroizmu, bezinteresownego poświęcenia dla Ojczyzny i narodu” – powiedział z emocjami pan Thanh.
Podzielając odczucia pana Nhu i pana Thanha, ci, którzy bezpośrednio brali udział w bitwie 60 lat temu, są wszyscy starsi i mają słabe nogi, ale wszyscy starali się być obecni na nabożeństwie żałobnym, aby zapalić kadzidełko za poległych przyjaciół i towarzyszy.
Wzbudzać dumę u młodego pokolenia
Bitwa z 2 i 5 sierpnia 1964 roku miała miejsce ponad 60 lat temu, ale heroiczny duch i lekcje z pierwszego zwycięstwa Wietnamskiej Marynarki Wojennej Ludowej wciąż mają swoją wartość. Było to zwycięstwo siły politycznej, ducha narodowego i determinacji do walki, odwagi do walki, determinacji do walki, umiejętności walki i pokonania amerykańskich najeźdźców Wietnamskiej Marynarki Wojennej Ludowej, armii i ludu Północy; jest symbolem niezłomnego ducha wietnamskiego, narodu kochającego wolność i niepodległość, który nigdy nie poddaje się najeźdźcom; inteligencji, patriotyzmu, nienawiści do wroga i wietnamskiej sztuki wojennej odziedziczonej i rozwiniętej w epoce Ho Chi Minha.

Lekcje, wartości historyczne i dzielne przykłady walki Marynarki Wojennej, Obrony Powietrznej i Armii Północy oraz ludzi z Pierwszego Zwycięstwa pozostaną żywe na zawsze. To powód do dumy i wielka duchowa motywacja dla całej Partii, ludzi i armii, by nadal dążyć i przyczyniać się do budowy i obrony Ojczyzny.
W hołdzie bohaterskim męczennikom z obszaru morskiego Cua Luc (dzielnica Bai Chay, miasto Ha Long), generał porucznik Nguyen Van Bong, komisarz polityczny Marynarki Wojennej, stwierdził: Krew i kości bohaterskich męczenników przelanych za sprawę wyzwolenia narodowego przyczyniły się do tego, że morze i wyspy Ojczyzny stały się coraz bogatsze i piękniejsze. Duch „odwagi do walki, determinacji do walki i umiejętności walki i zwycięstwa” z pierwszego zwycięstwa rozprzestrzenił się, przeniknął głęboko, stając się nieocenionym wsparciem duchowym dla żołnierzy Marynarki Wojennej i całego narodu w dziele budowy i obrony Ojczyzny. Śledząc wielkie zasługi i ofiary bohaterskich męczenników, nasze dzisiejsze pokolenie - oficerowie i żołnierze Marynarki Wojennej, Obrony Powietrznej - Sił Powietrznych i innych sił zbrojnych, ślubuje nadal w pełni rozumieć postanowienia i dyrektywy Partii, Centralnej Komisji Wojskowej, Ministerstwa Obrony Narodowej, krzewić chwalebną tradycję armii i służby, tradycję wygrywania pierwszej bitwy, solidarności, koordynacji, stale podnosić ogólną jakość, gotowość bojową i siłę bojową, doskonale wypełniać zadania, być rdzeniem solidnej ochrony suwerenności morskiej, wysp, granic i przestrzeni powietrznej Ojczyzny.
Jako dowódca okrętu nr 511 z 4. Eskadry, 169. Brygady, 1. Okręgu Marynarki Wojennej – okrętu, który zaszczycony został wyborem do organizacji uroczystości upamiętniającej bohaterskich męczenników i ludzi, którzy poświęcili swoje życie w pierwszym zwycięstwie – kapitan Ngo Van Truong wyraził również swoją determinację w dążeniu do osiągnięcia kolejnych chwalebnych czynów. Kapitan Ngo Van Truong zapewnił: Kontynuując tradycję i głęboko wyrażając święte uczucia dla wielkiego wkładu poprzednich pokoleń, oficerowie i żołnierze 169. Brygady wykorzystają je w praktycznym szkoleniu bojowym; opanują nowoczesny sprzęt techniczny; będą gotowi do walki, aby pomyślnie wykonać wszystkie powierzone im zadania, stanowczo chroniąc świętą suwerenność mórz i wysp Ojczyzny.

Dla młodego pokolenia 60. rocznica Pierwszego Zwycięstwa to ważne wydarzenie, przypominające o wkładzie ich ojców w walkę o obronę i budowę Ojczyzny. Duma i poczucie odpowiedzialności za pójście w ślady ojców i braci stanowią siłę napędową młodego pokolenia, by dążyć do nauki, pracy, twórczości i przyczyniać się do rozwoju swojej ojczyzny i kraju, by stawały się coraz bardziej zamożne i cywilizowane.
Nguyen Thi Hai Yen, uczennica liceum Bai Chay (miasto Ha Long), powiedziała: Możliwość uczestnictwa w nabożeństwie żałobnym ku czci bohaterskich męczenników i ludzi, którzy walczyli i poświęcili się bohatersko podczas Pierwszego Zwycięstwa, to dla nas wielki zaszczyt i duma. Nie tylko mamy okazję oddać hołd bohaterskim męczennikom, ale także spotkać świadków historii, osobiście wysłuchać poruszających opowieści z czasów wojny, dzięki którym możemy głębiej wczuć się w historię i być dumni z niezłomnej tradycji walki narodu.
„Na szczęście urodzeni i wychowani w pokoju, my, młode pokolenie, ślubujemy pójść w ślady naszych ojców, dążyć do nauki i praktyki, aby stać się dobrymi dziećmi, dobrymi uczniami i dobrymi wnukami wujka Ho. Jednocześnie aktywnie uczestniczymy w wolontariacie, akcjach humanitarnych i charytatywnych na rzecz społeczności, takich jak „Odwdzięczanie się za wdzięczność” oraz lokalne ruchy i kampanie naśladowania. W ten sposób przyczyniamy się naszym niewielkim wysiłkiem do budowania prowincji Quang Ninh, aby stawała się coraz bardziej wzorowa, bogata, piękna, cywilizowana i nowoczesna; do budowania dostatniego i szczęśliwego kraju”. – Nguyen Thi Hai Yen wyraziła swoją determinację.
Źródło






Komentarz (0)