Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Pewna para z rzeki Song Ma wybrała się do Gia Lai, aby łowić ryby w rzece Ba. Niespodziewanie złowili mnóstwo ogromnych babek.

Báo Dân ViệtBáo Dân Việt21/09/2024

[reklama_1]

Walczę o zarobienie na życie

Urodzony w biednej wsi nad brzegiem rzeki Ma (prowincja Thanh Hoa), Duc zawsze żywił marzenie o zmianie swojego życia. Podczas wizyty u krewnych w miasteczku Ayun Pa (prowincja Gia Lai ) postanowił udać się na Wyżynę Centralną, aby założyć firmę.

Zwierzał się: „Na wsi pracowałem jako robotnik budowlany, a potem w warsztacie kamieniarskim, ale praca była czasem dostępna, a czasem nie. Moja rodzina nie miała ogrodu, więc postanowiłem przeprowadzić się całą rodziną do Gia Lai.

W tamtym czasie najstarszy syn miał zaledwie 2 lata, ale para zgodziła się ułożyć sobie życie w nowym kraju, więc zabrali się tu nawzajem.

Dysponując niewielkim kapitałem, Duc i jego żona mogli kupić jedynie niewielki kawałek ziemi. Na tej ziemi zbudowali 6 drewnianych słupów, przykrytych blachą falistą i otoczonych prostymi plandekami, aby stworzyć miejsce do życia dla rodziny.

Za każdym razem, gdy padał ulewny deszcz i wiał silny wiatr, dom przechylał się i nie wytrzymywał podmuchów. Pewnego razu, w środku nocy, silny wiatr zerwał dach z domu, pozostawiając parę z małym dzieckiem uwięzioną w deszczu i wietrze.

Wielokrotnie, gdy byli głodni, małżeństwo musiało udawać się do sąsiedniej wioski, aby prosić o ryż dla swoich dzieci.

img

Pan Duc i jego żona spędzają życie, dryfując łodzią w górę i w dół rzeki Ba w prowincji Gia Lai, aby łowić ryby rzeczne, w tym ryby specjalne. Zdjęcie: Le Gia

Pomimo trudności, postanowili pozostać w krainie zbiegu rzek. Po pewnym czasie postanowili zlecić podwykonawcom budowę stawu rybnego.

Pan Duc codziennie chodził, by wynająć kaczki, podczas gdy pani Nguyen Thi Sen (jego żona) nosiła ich dziecko, by ścinało trawę dla ryb. Gdy uzbierali trochę kapitału, para postanowiła otworzyć restaurację. Życie stopniowo się ustabilizowało, a tymczasowe lokum zostało zastąpione przestronnym domem.

Właśnie wtedy, gdy życie wydawało się wkraczać na nowy etap, u pani Sen zdiagnozowano zapalenie tarczycy i wysięk osierdziowy. Przez wiele miesięcy cała rodzina odwiedzała wiele szpitali. Aby opłacić rachunki szpitalne, pan Duc był zmuszony sprzedać nowo wybudowany dom.

Para ponownie popadła w ubóstwo i wróciła do zrujnowanego domu o powierzchni około 20 metrów kwadratowych. Tym razem Duc kupił powóz konny do przewozu pasażerów. Jednak ze względu na niewielką liczbę klientów, zawód ten przetrwał tylko krótko.

Podczas gdy Duc wciąż walczył o znalezienie sposobu na utrzymanie, w 2012 roku na rzece Ba zbudowano przepompownię wodną Dak Srong 3A. Natychmiast pomyślał o zarabianiu na życie z rybołówstwa. Od czasu budowy przepompowni dorzecze rzeki się poszerzyło, a krewetki i ryby z rzeki Ba podążają za wodą, gromadząc się w tym rejonie. Duc spakował walizki i wrócił do rodzinnego miasta, aby kupić dziesiątki sieci i zbudować małą łódź z falistej blachy, aby móc kontynuować swój zawód.

Przywiązuję swoje życie do rzeki Ba

img

Rybak Nguyen Van Duc i jego żona ciężko pracują, rozciągając sieci wzdłuż rzeki Ba w rejonie Czerwonej Doliny w mieście Ayun Pa w prowincji Gia Lai. Zdjęcie: LG

Dorastając nad rzeką Ma, Duc nigdy nie próbował łowić ryb. Dlatego, kiedy wybrał ten zawód nad rzeką Ba, on i jego żona byli zaskoczeni. Sen powiedział: „Na początku nie miał doświadczenia, więc sieci były porywane przez wodę. Wielokrotnie muł się cofał i zakopywał sieci w dnie rzeki. Mojemu mężowi zrobiło się ich żal, więc zanurkował, żeby je wyciągnąć, ale były podarte i nie nadawały się już do użytku.

Pewnego dnia rozpętała się burza, łódź się wywróciła, a mój mąż i ja wpadliśmy do wody. Byłam tak przerażona, że ​​chwyciłam się kanistra z wodą, podczas gdy on próbował płynąć i trzymać się drzewa. Nie udało nam się i wyszliśmy z pustymi rękami, więc z mężem poszliśmy na brzeg, żeby pracować najemnie. Ale potem postanowiliśmy wrócić do łowienia ryb.

Z czasem przyzwyczajają się do rzeki, a woda nie zawodzi. Od wczesnego ranka Duc i jego żona wiosłują małą łódką, aby zdjąć prawie 80 sieci. Podczas przypływu, za każdym razem, gdy sieć jest wyciągana, krewetki i ryby tętnią życiem. Łowią dziesiątki kilogramów babki, babkowatych, krewetek itp. W porze suchej zbierają również 3-4 kilogramy różnych gatunków ryb i krewetek.

Od dawna babka z rzeki Ba jest uważana za specjalność. „Baba w Czerwonej Dolinie jest droższa niż gdzie indziej, ponieważ jej mięso jest aromatyczne, ciągnące się i słodkie, i cieszy się dużą popularnością wśród smakoszy.

Turyści przyjeżdżający tutaj są częstowani tą rybą przez miejscowych, więc rodzina sprzedaje wszystkie złowione ryby. W zależności od gatunku i wielkości ryby, cena waha się od 150 000 do 250 000 VND/kg – z radością podzielił się pan Duc.

Dzięki oszczędnościom i gospodarności udało mu się kupić kajak, aby zarobić na życie. Dzięki niemu on i jego żona mają dodatkową pracę, polegającą na grabieniu małży maszyną.

Według pana Duca, od listopada do marca kalendarza księżycowego małże z górnego biegu rzeki gromadzą się w tym rejonie w poszukiwaniu pożywienia. Dzięki płynącej wodzie i obfitości pożywienia, małże w Dolinie Hong są tłuste, mięsiste i nie pachną wodorostami, przez co często są drogie.

Gdy poziom wody jest niski, łódź płynie w górę rzeki Tul, aby łowić małże. Codziennie Duc i jego żona pilnie zgarniają małże od rana do popołudnia, zbierając około 400-500 kg. Wszystkie małże są skupowane przez handlarzy na brzegu.

img

Pani Sen promieniała z łupów wojennych zdobytych w sieci z wieloma babkami z rzeki Ba. Zdjęcie: Le Gia

Rybołówstwo zapewniło rodzinie Duca stabilne źródło dochodu. Duc powiedział: „Dzięki tej pracy, moja żona i ja mogliśmy zapewnić naszym trójce dzieci dobre wykształcenie. Udało mi się również kupić kawałek ziemi i wyremontować dom, więc nie musimy się już martwić ulewnymi deszczami i silnymi wiatrami.

W ostatnich latach, każdej nocy, mój mąż i ja spaliśmy na kajaku, aby wcześnie rano rozładować sieci. Stopniowo staliśmy się „uzależnieni” od spania na rzece, w chłodnym wietrze. Teraz, gdy każą nam wrócić na brzeg i spać, możemy nie być do tego przyzwyczajeni. Po prostu lubimy płynąć rzeką, unosząc się i kołysząc.

Duc i jego żona, którzy zmienili swoje życie dzięki rybołówstwu, są również bardzo zaniepokojeni rzeką Ba. Sen zwierzył się: „Ze względu na ten zawód nigdy nie używamy szoków elektrycznych do połowu ryb. Małe ryby złapane w sieć są wypuszczane. Obecnie niektórzy używają szoków elektrycznych, aby niszczyć ryby, co powoduje zmniejszenie się populacji krewetek i innych ryb. Być może za wiele lat gatunki takie jak babka z rzeki Ba przestaną istnieć z powodu tej destrukcyjnej metody połowu”.

Pani Cao Thi Hoa – właścicielka restauracji 48 (ul. Ngo Quyen, miasto Ayun Pa, prowincja Gia Lai): „Kupujemy wszystkie złowione ryby, które pan Nguyen Van Duc i jego żona łowią w rzece Ba.

Grillowana, duszona lub przyrządzana w kwaśnej zupie, babka cieszy się popularnością wśród wszystkich. Niektórzy zamawiają nawet świeżą rybę z dostawą do Pleiku City lub Ho Chi Minh City.

Dziękujemy rybakom takim jak pan Duc i jego żona, dzięki którym ludzie przybywający w te rejony mogą cieszyć się specjałami rzeki Ba.



Source: https://danviet.vn/mot-cap-vo-chong-que-song-ma-vo-gia-lai-danh-ca-song-ba-ai-ngo-bat-la-liet-ca-chot-to-bu-the-nay-20240921135715226.htm

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Piękno wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt