
Prezydent USA Donald Trump. (Zdjęcie: THX/TTXVN)
Szef Białego Domu wygłosił te uwagi podczas rozmowy telefonicznej z personelem wojskowym na Florydzie w Święto Dziękczynienia - mówiąc, że rząd USA „mógłby obniżyć podatki dochodowe niemal całkowicie dzięki ogromnym przychodom z ceł”.
Obecnie podatek dochodowy od osób fizycznych stanowi podstawę finansową rządu USA. „Wyeliminowanie” podatku dochodowego od osób fizycznych oznaczałoby znalezienie alternatywnych źródeł dochodu w wysokości ponad 2,2–2,5 biliona dolarów rocznie. Jeśli obniżka podatku dochodowego zostanie wprowadzona, osoby o średnich dochodach wynoszących 50–100 tysięcy dolarów rocznie odniosą największe korzyści.
Po powrocie do Białego Domu, Trump nałożył szereg ceł importowych na produkty i partnerów handlowych. Stawki podatkowe wahają się od 10 do 50%, w zależności od pochodzenia towarów. Zapewnił, że podatki te zwiększą budżet państwa i zachęcą konsumentów do kupowania większej ilości amerykańskich towarów.
Niedawno zaproponował „zwrot podatku” dla Amerykanów, zgodnie z którym każdy Amerykanin, z wyjątkiem osób o wysokich dochodach, otrzymałby co najmniej 2000 dolarów.
Prezydent Trump zapewnił, że dochody z ceł importowych mogą pomóc w redukcji długu publicznego i przyciągnąć inwestycje, co doprowadzi do otwarcia nowych fabryk w całych Stanach Zjednoczonych. Zadłużenie kraju sięga obecnie 37 000 miliardów dolarów.
Podczas sierpniowego posiedzenia gabinetu Białego Domu sekretarz skarbu Scott Bessent oszacował, że Stany Zjednoczone mogą w tym roku otrzymać cła o wartości 500 miliardów dolarów, a w samym październiku kwota ta wyniosła 34,2 miliarda dolarów.
Źródło: https://vtv.vn/my-co-the-bo-thue-thu-nhap-ca-nhan-100251201160918019.htm






Komentarz (0)