
W ostatnich dniach rodzina Trieu Van Nguyena otrzymała wsparcie od krewnych i mieszkańców wsi w uprzątnięciu gruzu pozostałego po powodzi. Ostrożnie usuwając każdą dachówkę i kawałek drewna, w milczeniu patrzył na pusty teren – gdzie mały dom, który od ponad 10 lat stał z jego rodziną, teraz jest stertą połamanych dachówek i zniszczonego drewna.

Pan Nguyen ze smutkiem wspominał: Deszcz zaczął się dzień wcześniej, a 29 września lało przez cały dzień. Woda powodziowa przybierała bardzo szybko. Zdążyłem tylko wezwać rodzinę, żeby pobiegli do domu mojego brata po tymczasowe schronienie. Po południu, kiedy deszcz ustał, wróciłem i nic nie znalazłem – dom się zawalił, 60 worków świeżo zebranego ryżu i cały dobytek zostały porwane przez wodę.
„Teraz cała rodzina musi tymczasowo zatrzymać się w wiejskim domu kultury” – powiedział ze smutkiem pan Nguyen.
Nie tylko rodzina pana Nguyena, ale także wiele innych gospodarstw domowych w It Noc boryka się z trudnym życiem. W tymczasowym schronieniu zbudowanym na ziemi pożyczonej od mieszkańców wioski, pani Phung Thi Nhin, jej mąż i dwójka dzieci wciąż są w szoku po tym, jak ich solidny dom, oparty o wzgórze, został zniszczony przez osuwisko, grzebiąc cały ich dobytek.


„Dom się zawalił, grzebiąc cały nasz dobytek. Teraz cała moja rodzina musi mieszkać w tymczasowym schronieniu. Kiedy pada deszcz, woda zalewa i musimy tam nocować. Mamy tylko nadzieję, że lokalne władze wkrótce pomogą nam znaleźć stabilne miejsce, abyśmy mogli odbudować dom i żyć w spokoju” – powiedziała ze smutkiem pani Nhin.
W tym tymczasowym schronieniu mieszkały trzy rodziny, liczące po 13 osób. Dom rodziny pani Ban Thi Suu również zawalił się i stracił cały dobytek. W dniu powodzi cała rodzina musiała udać się do szkoły, aby znaleźć schronienie. Kiedy wrócili, dom został zmieciony przez powódź, a wiele pól ryżowych zostało zasypanych.
W tymczasowym schronieniu członkowie rodzin pomagają sobie nawzajem, dzielą się posiłkami oraz pokonują trudności i obawy dotyczące przyszłości.

W czasach trudności i przeciwności losu duch solidarności i wzajemnej miłości mieszkańców wioski It Noc ujawnia się jeszcze wyraźniej.
Pan Ban Huu Truu, mieszkaniec wsi, był gotów użyczyć swojej ziemi gospodarstwom dotkniętym osuwiskami, gdzie kukurydza była w fazie kłoszenia, pod budowę tymczasowych schronień. Nie tylko użyczył ziemi, ale także towarzyszył mieszkańcom wsi, ścinając bambus i pomagając w budowie schronień, aby wszyscy mieli bezpieczne miejsce do życia po katastrofie naturalnej.
„Klęski żywiołowe są nieprzewidywalne. Widząc, że mieszkańcy wioski nie mają gdzie mieszkać, jestem gotów pożyczyć im ziemię pod budowę schronienia, na tak długo, jak zechcą. Mam nadzieję, że pomogę im złagodzić ich trudności” – powiedział Ban Huu Truu.


Powódź spowodowała poważne straty w ludziach mieszkających w wiosce It Noc. Droga komunikacyjna prowadząca do wioski została w wielu miejscach zniszczona i całkowicie zablokowana, co utrudniło niesienie pomocy i transport. W tej sytuacji władze gminy Van Ban, wraz z policją, milicją i służbami medycznymi , pilnie udały się na odizolowany obszar, aby wesprzeć mieszkańców w przezwyciężeniu skutków powodzi.
Według statystyk we wsi It Noc znajduje się 121 gospodarstw domowych, w 7 z nich domy uległy całkowitemu zawaleniu, 45 gospodarstw domowych straciło 50-70% swojego majątku, cały obszar upraw został zalany i uszkodzony, a obszar akwakultury został całkowicie utracony.

W obliczu poważnych zniszczeń spowodowanych przez klęski żywiołowe, Komitet Frontu Ojczyzny Wietnamu w gminie Van Ban zwrócił się do organizacji, osób prywatnych i filantropów z okolicy i spoza niej z apelem o połączenie sił w celu udzielenia pomocy ludziom w przezwyciężaniu trudności.
W krótkim czasie gmina otrzymała setki darów, artykułów pierwszej potrzeby i pieniędzy na wynajem maszyn i pojazdów do wyrównywania skał i gleby, naprawy osuwisk, oczyszczania dróg prowadzących do wsi, tworzenia warunków do podróżowania i transportu artykułów pierwszej potrzeby.
Jednocześnie gmina zapewniła materiały i zmobilizowała zasoby ludzkie do budowy schronień z bambusa i rattanu, pokrytych plandeką, dla rodzin, które straciły domy, zapewniając im natychmiastowe bezpieczeństwo.
Największym problemem, z jakim boryka się obecnie wieś It Noc, jest stromy, górzysty teren, z wieloma obszarami narażonymi na osuwiska, a zasoby płaskich gruntów są ograniczone. W szczególności podłoże jest głównie piaszczyste, łatwo przepuszczalne i ulegające erozji podczas ulewnych deszczy, co jeszcze bardziej utrudnia budowę nowych domów.


W obliczu tej sytuacji gmina Van Ban nakazała władzom wsi współpracę z sekretarzem komórki partyjnej i wodzem wsi w celu regularnego monitorowania rozwoju sytuacji pogodowej, szybkiego informowania, mobilizowania i wspierania ewakuacji ludzi w przypadku ulewnych deszczy, aby zapewnić bezpieczeństwo życia i mienia ludzi.
Pan Nguyen Manh Ha, wiceprzewodniczący Komitetu Ludowego Gminy Van Ban, powiedział: „Gmina dokonała przeglądu i oceny skali osuwisk na obszarach mieszkalnych. Na razie zorganizujemy tymczasowy pobyt mieszkańców w bezpiecznych schroniskach lub w wiejskim domu kultury. Gmina proponuje, aby prowincja zapewniła odpowiednie fundusze gruntowe, które umożliwią mieszkańcom długoterminową stabilizację życia”.
Choć życie jest trudne i pełne niedostatków, troska rządu oraz duch wzajemnego wsparcia i dzielenia się w społeczności motywują mieszkańców It Noc do stopniowego pokonywania trudności i stabilizacji życia. Wierzymy, że powstaną nowe domy, a życie mieszkańców stopniowo powróci do pierwotnego spokoju.
Source: https://baolaocai.vn/no-luc-on-dinh-cuoc-song-sau-thien-tai-o-it-noc-post884779.html
Komentarz (0)