
Zakład montażu samochodów BYD w Chinach. (Zdjęcie: Cong Tuyen/VNA)
Lasse Kristoffersen, dyrektor generalny firmy transportowej Wallenius Wilhelmsen, powiedział, że europejscy producenci samochodów tracą udziały w rynku globalnym, ponieważ chińscy rywale wkraczają w okres silnego wzrostu i innowacji.
W wywiadzie dla „Financial Times” powiedział, że chiński eksport samochodów do Ameryki Łacińskiej, Europy, Afryki i Australii znacząco wzrósł, ponieważ Pekin ograniczył krajowe rabaty. Dodał, że chińscy producenci zyskują przewagę dzięki innowacjom technologicznym, przechodząc od strategii niskich kosztów do pozycji lidera technologicznego.
Firma konsultingowa AlixPartners przewiduje, że do 2030 roku chińscy producenci samochodów mogą odpowiadać za 30% światowego rynku motoryzacyjnego, w porównaniu z 21% w roku ubiegłym, dzięki szybkiemu rozwojowi na rynkach wschodzących.
Marki takie jak BYD, Chery i SAIC (właściciel MG) przyspieszają ekspansję w Europie Zachodniej. W pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku chińskie samochody stanowiły 5,7% całkowitej sprzedaży nowych samochodów w regionie, w porównaniu z 3,2% w analogicznym okresie ubiegłego roku, według Schmidt Automotive Research.
Europejscy producenci samochodów stoją przed trzema głównymi wyzwaniami: spadającą sprzedażą w Chinach, słabym popytem krajowym i wysokimi cłami w USA. Pan Kristoffersen powiedział, że producenci borykają się z problemami zarówno w kraju, jak i za granicą, od Wschodu po Zachód, ale wciąż szukają rozwiązań.
Kilka krajów zaostrzyło ograniczenia importu samochodów z Chin – Stany Zjednoczone wprowadziły niemal całkowity zakaz, a UE podniosła cła na pojazdy elektryczne. Tymczasem, wraz z zaostrzeniem się krajowej konkurencji cenowej, chińscy producenci samochodów coraz częściej zwracają się ku rynkom międzynarodowym, aby utrzymać sprzedaż.
Source: https://vtv.vn/o-to-trung-quoc-mo-rong-toan-cau-thach-thuc-cac-ong-lon-chau-au-100251110154104088.htm






Komentarz (0)