Dlaczego Pakistan zareagował, gdy Indie przeprowadziły test rakiety balistycznej AGNI-V?
Pakistan ostro skrytykował indyjski test pocisku AGNI-V, twierdząc, że zagraża on regionalnej i globalnej stabilności. Jak niebezpieczny jest więc ten „ołówek”?
Báo Khoa học và Đời sống•20/09/2025
Pakistan ostro skrytykował niedawny test międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) Agni-V przeprowadzony przez Indie, twierdząc, że takie wydarzenia podważają strategiczną stabilność w Azji Południowej i stanowią zagrożenie poza regionem. Stwierdził, że indyjskie zakupy uzbrojenia i programy rakietowe odzwierciedlają niepokojący trend gromadzenia uzbrojenia, który podważa kruchą równowagę bezpieczeństwa w regionie. Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Shafqat Ali Khan podczas cotygodniowej konferencji prasowej wyraził obawy Islamabadu, twierdząc, że coraz bardziej zaawansowany indyjski potencjał rakietowy – zwłaszcza ten o zasięgu międzykontynentalnym – stwarza poważne zagrożenie dla pokoju i bezpieczeństwa nie tylko w Azji Południowej, ale także na całym świecie.
Agni-V (sanskryt: अग्नि; dosłownie Ogień) to pocisk balistyczny średniego zasięgu, zdolny do przenoszenia głowic nuklearnych, opracowywany przez indyjską Organizację Badań i Rozwoju Obrony (DRDO). Podstawowy zasięg pocisku wynosi 5400 km (3400 mil), który prawdopodobnie można rozszerzyć do zasięgu międzykontynentalnego pocisku balistycznego (ICBM) przekraczającego 7000 km.
To trzystopniowy pocisk balistyczny na paliwo stałe, wystrzeliwany z pojazdu lądowego. Agni-V jest samobieżny i może być odpalany, o ile pocisk jest skierowany pionowo. Jest to jeden z najszybszych pocisków na świecie , osiągający prędkość do Mach 24 (29 400 km/h).
Agni-V został zaprojektowany przede wszystkim po to, by wzmocnić potencjał odstraszania nuklearnego Indii wobec Chin. Przed opracowaniem Agni-V, indyjskim pociskiem o najdłuższym zasięgu był Agni-IV, którego zasięg wynosił 4000 km. Wystrzeliwany z centralnych Indii, zasięg ten nie byłby wystarczający do rażenia celów na dalekim wschodzie i północnym wschodzie Chin. Większość głównych ośrodków gospodarczych Chin znajduje się na wschodnim wybrzeżu.
Dzięki udanemu testowi pocisku Agni-V u wybrzeży Odiszy w poniedziałek, Indie zwiększyły swoje możliwości rażenia celów w Chinach kontynentalnych, zwiększając zasięg pocisku do ponad 5000 km. Ten międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM) może przenosić wiele głowic jądrowych i konwencjonalnych oraz posiada kilka nowych funkcji. Należą do nich wielozadaniowy, niezależnie namierzany pojazd powrotny (MIRV), który pozwala pociskowi uderzać w wiele celów jednocześnie. Przy masie startowej wynoszącej około 50 ton (49 ton długich; 55 ton krótkich) i koszcie rozwoju przekraczającym 292 miliony dolarów, Agni-V wykorzystuje technologie obejmujące pierścieniowe żyroskopy laserowe i akcelerometry do nawigacji i naprowadzania. Pierwszy stopień pochodzi z rakiety Agni-III, a zmodyfikowany drugi i zminiaturyzowany trzeci stopień pozwalają na przelot na odległość 5000 km (3100 mil). Drugi i trzeci stopień są wykonane w całości z materiałów kompozytowych, co pozwala na zmniejszenie masy.
Według DRDO News, wyrzutnia, zwana pojazdem transportowo-przechylnym 5, to 7-osiowa przyczepa o długości 30 metrów i ładowności 140 ton, ciągnięta przez 3-osiową ciężarówkę Volvo. Konstrukcja skrzyniowa znacznie skróci czas reakcji… do zaledwie kilku minut od zatrzymania do startu.
Wyposażono go w sterowanie elektroniczne umożliwiające wykonywanie wszystkich operacji automatycznych i zdalnych, generator o mocy 23 kVA oraz hydrauliczny agregat napędowy napędzany przez WOM, co umożliwia przeprowadzanie operacji wodowania bez zewnętrznego źródła zasilania i logistyki.
Po wprowadzeniu Agni-V, prawdopodobnie po trzech kolejnych testach użytkowników, Indie dołączą do elitarnej grupy krajów posiadających międzykontynentalne pociski balistyczne zdolne do rażenia celów w odległości przekraczającej 5000 km. Pozostałe kraje w tej grupie to Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Rosja i Chiny.
Międzykontynentalny pocisk balistyczny Agni-V zmienił światową sytuację nuklearną.
Komentarz (0)