W podcaście Living a brilliant life prowadzonym przez MC i drugą laureatkę konkursu Hoang Oanh, piękność Diep Lam Anh miała okazję opowiedzieć o swoim wyborze.
Mimo że jej małżeństwo się rozpadło, a ona sama była tak zraniona, że popadła w depresję, nie zdając sobie z tego sprawy, Diep Lam Anh stwierdziła, że nadal chciała mieć pełną rodzinę:
Zawsze marzyłam o życiu, którego nie mogłam osiągnąć. Od dziecka marzyłam o pełnym życiu i nie byłam w takiej samej sytuacji jak moja matka, z nami tylko we dwoje.
Zawsze marzyłam o pełnej rodzinie, mężu u boku na zawsze i czwórce dzieci. Myślę, że kiedy będę miała tak pełne życie rodzinne, moja mama również będzie czuła się szczęśliwsza i bezpieczniejsza w związku ze swoją córką.
Ale to nic, nawet jeśli nie uda mi się osiągnąć takiego życia, to wciąż jest moje marzenie. I zbuduję je w przyszłości, nie znaczy to, że nigdy nie powstanie.
W programie wystąpił Diep Lam Anh.
Z tego powodu Diep Lam Anh zawsze całym sercem ceniła małżeństwo. Przed ślubem piękność była bardzo aktywna w branży rozrywkowej, grając wiele ról.
Jednak podejmując decyzję o założeniu rodziny, Diep Lam Anh była gotowa zrezygnować z całej sławy, którą budowała przez długi czas.
Jednak pomimo wszelkich starań, piękność wciąż musiała zmierzyć się z rozpadem małżeństwa: „Gdybym kontynuowała pracę w sztuce i nie zdecydowała się na ślub, nie miałabym dziś dwójki dzieci. Największą wartością, jaką mam teraz, są moje dwoje dzieci.
Postanowiłem porzucić wszystko, żeby założyć rodzinę, ale rezultat nie był taki, jakiego oczekiwałem. Prawdę mówiąc, gdybym założył rodzinę i zajął się sztuką, nie jestem pewien, czy bym nie „utonął”.
Bo wtedy ludzie mogli mnie jeszcze winić za to, że zajmowała się sztuką, za to, że spędzała zbyt dużo czasu na świeżym powietrzu, nie dbając o rodzinę. Ale dziś jestem gotowa powiedzieć, że nie można mnie winić za nic.
Dałem z siebie wszystko, nie ma czego żałować.
Pomimo braku oczekiwanych rezultatów, Diep Lam Anh nadal podkreślał: „Odkąd wsiadłem na „łódź”, gotowy do „odpłynięcia”, poświęciłem cały swój czas i serce rodzinie. Nie mam czego żałować. Kiedy jasno to sobie uświadomiłem, czuję się silniejszy”.
Byłem smutny z powodu tego, co się stało, ale mogę się z tym pogodzić. Dałem z siebie wszystko, więc nie ma czego żałować.
Wyznania Diep Lam Anh wzbudziły zarówno współczucie, jak i smutek wśród publiczności. Wszyscy dali wiele słów otuchy „pięknej siostrze” Diep Lam Anh i życzyli jej rychłego spełnienia marzenia.
An Nguyen
Źródło










Komentarz (0)