„Nie dążymy do odłączenia się od Chin. Chcemy zmniejszyć ryzyko i zdywersyfikować nasze relacje z Chinami” – powiedział prezydent Biden na konferencji prasowej po szczycie G7 w Hiroszimie w Japonii, jak podaje agencja Reuters. Do krajów G7 należą Japonia, Stany Zjednoczone, Kanada, Wielka Brytania, Francja, Niemcy i Włochy.
Prezydent Biden powiedział również, że spodziewa się „szybkiego ocieplenia” chłodnych stosunków z Chinami, po napięciach związanych z zestrzeleniem przez Stany Zjednoczone chińskiego balonu lecącego nad wrażliwymi obiektami wojskowymi w lutym.
Prezydent USA Joe Biden przemawia podczas konferencji prasowej po szczycie G7 w Hiroszimie, 21 maja.
Wizytę sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena w Pekinie postrzegano jako szansę na poprawę stosunków dwustronnych, jednak została odwołana z powodu incydentu z balonem.
Prezydent Biden powiedział, że stosunki między oboma państwami pogorszyły się w miesiącach następujących po jego rozmowach z prezydentem Chin Xi Jinpingiem na szczycie G20 na indonezyjskiej wyspie Bali w listopadzie 2022 r.
Na konferencji prasowej w Hiroszimie prezydent Biden został zapytany, dlaczego planowana gorąca linia między USA a Chinami nie działa. „Ma pan rację, powinniśmy mieć otwartą gorącą linię. Na szczycie na Bali prezydent Xi i ja zgodziliśmy się na to i będziemy się nadal spotykać” – odpowiedział Biden.
„A potem ten głupi balon ze sprzętem szpiegowskim przeleciał nad Stanami Zjednoczonymi. Został zestrzelony i wszystko się zmieniło, jeśli chodzi o komunikację między nami. Myślę, że zobaczycie, jak to się ociepli w bardzo krótkim czasie” – powiedział prezydent Biden.
Administracja Bidena rozgniewała również Chiny, biorąc na celownik handel zaawansowanymi mikroprocesorami, powołując się na ryzyko ich wykorzystania w celach wojskowych.
Prezydent Biden bronił dziś tych działań, po tym jak 20 maja przywódcy G7 ostrzegli Chiny przed „militaryzacją” regionu. „Rozbudowują swoją armię i dlatego jasno dałem do zrozumienia, że nie zamierzam handlować niektórymi towarami z Chinami” – powiedział Biden.
„Mamy teraz zobowiązania od wszystkich naszych sojuszników, że oni również tego nie zrobią, nie dostarczą tego rodzaju materiałów. Ale to nie jest akt wrogości, to akt, który mówi: »dołożymy wszelkich starań, aby utrzymać status quo«” – podkreślił prezydent Biden.
Na razie nie ma informacji na temat reakcji Chin na oświadczenie prezydenta Bidena.
Link źródłowy
Komentarz (0)