Siedząc w tej samej pozycji, w jakiej zawsze siedział, otworzył notatnik, uważnie przeczytał notatki z pracy z poprzedniego dnia i ocenił wady i zalety, aby móc je poprawić podczas spotkania, jeśli dotyczyły niedociągnięć pracowników. Siedząc obok niego, od czasu do czasu zerkałem na niego i widziałem, że również zaznaczył „listę obecności”, aby sprawdzić, kto jest obecny, a kto nieobecny. Wykonywał tę pracę każdego dnia na początku pracy, nie nudząc się.

Sesja czytania gazet rozpoczęła się dokładnie o godzinie 19:00. Czytanie gazety zostało przydzielone mnie, Sekretarzowi Związku Młodzieży. Starannie przygotowywałem wiadomości, które wymagały aktualizacji w ciągu dnia – zazwyczaj wiadomości, artykuły, felietony rozrywkowe… publikowane w gazetach z mojej prowincji lub artykuły wstępne w gazetach Nhan Dan lub Quan Doi Nhan Dan. W wiele dni, gdy pojawiały się ważne treści, sesja czytania gazet dawała również wszystkim czas na wymianę i dyskusję, pozwalając na głębsze zrozumienie tematu. W latach 80. ubiegłego wieku zamawianie gazet nie było łatwe – budżet na zakup gazet był planowany z poprzedniego roku i dopiero po zatwierdzeniu decyzji przez kierownictwo agencji można było wydać pieniądze na prenumeratę gazety.
Wydziały, oddziały i organizacje rejestrujące się do zakupu gazet muszą przygotować „raport”, który należy zebrać i przedstawić liderom do zatwierdzenia. Jednak nawet przy takich pieniądzach, zamawianie gazet jest trudne, ponieważ gazety są rozsyłane wyłącznie pocztą i zazwyczaj docierają do Pleiku w ciągu 2-3 dni od publikacji. Biuro Prowincjonalnego Komitetu Partii ma pierwszeństwo. Gazety „Gia Lai- Kon Tum” nie trzeba kupować, lecz wręcza się ją w prezencie. Każdy numer wystarcza dla wydziałów, oddziałów i liderów agencji, a także dla towarzyszy ze Stałego Komitetu Prowincjonalnego Komitetu Partii.
Prenumerata gazet partyjnych jest obowiązkowa dla wszystkich agencji, wydziałów, oddziałów i miejscowości, zgodnie z zarządzeniem Stałego Komitetu Wojewódzkiego Partii w tej sprawie. W Biurze Komitetu Wojewódzkiego Partii organizowanie czytania gazet ma na celu zaoszczędzenie pieniędzy na zakupie prasy, a także zastępuje codzienne apele i ewidencję czasu pracy. Jest to również jedno z kryteriów corocznego głosowania w sprawie naśladowania i nagrody. Ponadto, po około 15 minutach czytania gazety odbywa się zebranie. Wydziały składają sprawozdanie z pracy poprzedniego dnia, a kierownicy agencji ogłaszają i przypominają o pracy w danym dniu i tygodniu. Ta czynność jest powtarzana wielokrotnie, ale nikt się nie nudzi.
Również dzięki tym spotkaniom i czytaniu gazet wiele osób… dojrzało. Pan Ro Mah Luyn (późniejszy sekretarz Komitetu Partii Okręgu Duc Co) jest tego przykładem. Słuchając czytanych gazet, skrupulatnie notował rzeczy, których nie rozumiał, a potem, gdy miał wolny czas, pytał o to wszystkich. „Jeśli nie wiesz, pytaj, jeśli nie jesteś dobry, ucz się” – zawsze tak myślał. Nie jestem wyjątkiem. Dzięki codziennemu czytaniu gazet zgromadziłem wiele przydatnej wiedzy do pracy i życia, w tym o tym, jak traktować ludzi. W ówczesnym Biurze Komitetu Partii Wojewódzkiej pracowało wielu braci, sióstr, ciotek i wujków z wysokim wykształceniem i rozległą wiedzą. Dzięki czytaniu gazet i wymianie doświadczeń młodzi ludzie, tacy jak my, mieli okazję poznać i nauczyć się wielu rzeczy, podnosząc w ten sposób swoje kwalifikacje i ucząc się, jak wykorzystać zdobytą wiedzę w pracy i życiu.
W dzisiejszych czasach gazety nie są już tak rzadkie jak kiedyś, ale bardzo niewiele osób wciąż pasjonuje się czytaniem książek i gazet. Powodów jest wiele, ale moim zdaniem głównym jest brak chęci do nauki z gazet. Wielokrotnie przypadkiem widzę w punktach skupu złomu gazety wszelkiego rodzaju, wciąż nienaruszone. Wyprodukowanie gazety wymaga wysiłku i inteligencji wielu osób, więc jeśli nie zostanie ona wykorzystana zgodnie z przeznaczeniem, jest to marnotrawstwo!
Źródło: https://baogialai.com.vn/truong-thanh-tu-viec-doc-bao-hang-ngay-post329929.html






Komentarz (0)