Przedstawiciel kliniki powiedział, że współpracuje z władzami w celu weryfikacji informacji zamieszczonych w Internecie – Zdjęcie: PT
Wcześniej wpis rodziny kobiety w ciąży oskarżający tę klinikę wywołał poruszenie w opinii publicznej.
Oskarżyć klinikę o zaniedbanie
Post adresatki, siostry ciężarnej kobiety N., wywołał ostatnio poruszenie w mediach społecznościowych. Według posta, ciężarna kobieta N. była w drugiej ciąży i w 20. tygodniu ciąży wystąpił wyciek płynu owodniowego oraz infekcja. Całą ciążę monitorował dr T. w Klinice Pasteura, a cesarskie cięcie zaplanowano na 39. tydzień.
W 37. tygodniu i 5. dniu ciąży kobieta w ciąży odczuwała tępy ból brzucha i zgłosiła się do kliniki na badanie. Doktor T. zbadał ją, zmierzył tętno płodu i skurcze oraz wyznaczył pielęgniarkę, aby powiadomiła rodzinę.
„Pielęgniarka kazała rodzinie wrócić do domu, zabrać swoje rzeczy i udać się na operację, w przeciwnym razie kończyny dziecka będą odsłonięte, będą mówić i śmiać się. Moja siostra wróciła więc do domu, zabrała swoje rzeczy i po około 10 minutach zemdlała. Pomogli jej wsiąść do samochodu, który zawiózł ją do szpitala” – czytamy we wpisie.
Droga była długa, a ruch uliczny zakorkowany. Kiedy dotarli do szpitala, płód nie miał akcji serca. U matki doszło do przedwczesnego odklejenia łożyska, a dziecko zmarło po 15 dniach.
Ta osoba oskarżyła dr. T. i pielęgniarkę z kliniki o przegapienie złotego momentu, w którym matka mogła stracić dziecko. U płodu w 20. tygodniu wystąpił wyciek płynu owodniowego i infekcja, a zastrzyk stymulujący dojrzewanie płuc wymagał cesarskiego cięcia w 37. tygodniu, ale dr T. zalecił cesarskie cięcie w 39. tygodniu...
Pan L., mąż ciężarnej kobiety N., potwierdził, że wpis pochodził od jego rodziny i że wszystkie informacje były prawdziwe.
Fragment postu potępiającego klinikę – Zdjęcie: zrzut ekranu
„Postępujemy zgodnie z właściwą procedurą”
W rozmowie z Tuoi Tre Online , pan Nguyen Thanh Trung – dyrektor wykonawczy Kliniki Pasteura – potwierdził, że od momentu przybycia kobiety ciężarnej do kliniki, dr T. priorytetowo traktował jej natychmiastowe zbadanie. Po sprawdzeniu prawidłowych wyników, dr T. nakazał pielęgniarce przeniesienie kobiety ciężarnej na salę operacyjną zgodnie z profesjonalną procedurą.
W tym czasie dr T. badał inną pacjentkę leżącą na stole położniczym.
Klinika szybko zajęła się sytuacją i nie marnowała złotego czasu matki. Pielęgniarka przekazała zalecenia lekarskie matce i jej bliskim, jasno informując ich o konieczności natychmiastowego przyjęcia do szpitala w celu wykonania cesarskiego cięcia.
Pielęgniarka pomogła również skontaktować się ze szpitalem w celu zorganizowania pilnej operacji, a lekarz szpitalny potwierdził, że jest gotowy na przyjęcie pacjenta” – powiedział pan Trung.
Pan Trung powiedział, że zgodnie z obecnym stanem wiedzy medycznej nie ma obowiązkowych wskazań do wcześniejszego przerwania ciąży w 37. tygodniu w przypadku przedwczesnego pęknięcia błon płodowych, jeśli stan matki i płodu jest stabilny. Przerwanie ciąży w przypadku przedwczesnego pęknięcia błon płodowych zależy od wielu innych czynników.
„Chociaż postępowaliśmy zgodnie z procedurą, bardzo nam przykro z powodu tego bolesnego incydentu. Przez cały czas pobytu matki w szpitalu byliśmy informowani o przebiegu zdarzenia za pośrednictwem lekarza prowadzącego. Kiedy stan psychiczny matki się ustabilizował, odwiedziliśmy rodzinę, aby podzielić się żalem po stracie.
„Współpracuję obecnie z władzami w celu weryfikacji informacji opublikowanych w internecie. Zgłosiliśmy również incydent do Ministerstwa Zdrowia i przekazaliśmy wszystkie powiązane informacje policji w celu wyjaśnienia” – powiedział pan Trung.
Komentarz (0)