![]() |
Pomnik Patuxai w Wientianie, jednym z najsłynniejszych miejsc w mieście. Zdjęcie: Karl Hendon. |
Aditta Kittikhoun przywykła do tego, że ludzie nie wiedzą, skąd pochodzi. Dorastając w Stanach Zjednoczonych, Kittikhoun postanowił wrócić do Wientianu w Laosie, aby założyć firmę.
Obecnie prowadzi firmę zajmującą się marketingiem kreatywnym i komunikacją w mieście liczącym około 850 000 mieszkańców.
„Mieszka mi się tu bardzo wygodnie i przyjemnie, ludzie traktują się nawzajem życzliwie. Podoba mi się tutejsza atmosfera, chcę tu zostać na dłużej” – powiedział CNN .
Polecane atrakcje
Chociaż Wientian istnieje od wieków nad rzeką Mekong, 2 grudnia przypada 50. rocznica Święta Narodowego Laotańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (2 grudnia 1975 r. - 2 grudnia 2025 r.).
To nie jest „Bangkok nad Mekongiem”. Laos nie ma dostępu do morza i przyciąga znacznie mniej turystów niż jego nadmorscy sąsiedzi.
W mieście nie ma wieżowców, a transport publiczny jest ograniczony. Niewielkie lotnisko w Wientianie ma tylko sześć bramek i obsługuje głównie krótkodystansowe loty regionalne.
Globalne marki są tu rzadkością. Większość sieci to tajskie lub chińskie, choć w ostatnich latach pojawiło się kilka Starbucksów. Kubki Starbucks z napisem „Vientiane” stały się nawet nietypowym przedmiotem kolekcjonerskim online.
W 2024 roku otwarty zostanie tu hotel DoubleTree by Hilton, który stanie się jedną z pierwszych zachodnich marek hotelowych obecnych w mieście.
![]() |
Panoramiczny widok hotelu DoubleTree by Hilton w Laosie. Zdjęcie: DoubleTree by Hilton. |
Dwoma najważniejszymi miejscami są Pomnik Zwycięstwa w Patuxai – pomnik poświęcony narodowi laotańskiemu, który walczył o niepodległość od Francji – oraz świątynia Wat Si Saket, słynąca z tysięcy posągów Buddy i obrazów.
Pierwszą rzeczą, która uderza większość odwiedzających Wientian, jest upał. Podobnie jak w innych stolicach Azji Południowo-Wschodniej, klimat jest gorący i wilgotny, z długimi latami i wyraźną porą deszczową.
Motocykle mkną obok buddyjskich świątyń i niskich, brutalistycznych budynków administracyjnych. W parkach i na placach ludzie gromadzą się na plastikowych krzesłach, jedząc grilla i popijając swoje ulubione butelki piwa Beerlao.
Laotańska flaga narodowa, w kolorach czerwonym i ciemnoniebieskim z białym okręgiem, jest wywieszona między drzewami lub naklejona na bokach wózków ulicznych sprzedawców.
![]() |
Ludzie delektują się jedzeniem ulicznym w Wientianie. Zdjęcie: Mladen Antonov. |
Większość turystów przyjeżdża do Laosu w ramach podróży po Azji Południowo-Wschodniej. Wielu pomija Wientian i kieruje się prosto do Luang Prabang, dawnej stolicy wpisanej na listę UNESCO, słynącej z francuskiej architektury kolonialnej.
Największym rynkiem turystycznym są dziś Chiny. Wspierana przez Chiny szybka kolej, łącząca Luang Prabang – Vang Vieng – Wientian, skróci czas podróży między stolicą a Luang Prabangiem do dwóch godzin, zamiast całego dnia jazdy samochodem.
Chociaż chińscy turyści nadal potrzebują wiz, wymóg ten jest zniesiony, jeśli rezerwują wycieczki za pośrednictwem laotańskich biur podróży, co prowadzi do gwałtownego wzrostu liczby przyjazdów. Na granicy pojawiło się wielu chińskojęzycznych przewodników, aby zaspokoić tę potrzebę.
Wientian „Sekret”
Luang Prabang może być najsłynniejszym miejscem w Laosie. Jednak dla Sophie Steller, emigrantki mieszkającej w Wientianie, dawna stolica jest mniejsza i nie ma tylu stałych mieszkańców, co stolica.
Wielu obcokrajowców przyjeżdża do Wientianu, aby pracować dla organizacji pozarządowych , uczyć angielskiego lub francuskiego (języków urzędowych) lub pracować jako cyfrowi nomadzi.
Steller, pochodząca z Sydney w Australii, przyjechała do Laosu w 1999 roku, aby pracować dla UNICEF-u i od tamtej pory mieszka w Wientianie. Szybko zakochała się w tym mieście, ale tęskniła za stałym barem koktajlowym, otwartym w niedziele i z anglojęzyczną obsługą.
Aby wypełnić pustkę, 10 lat temu wraz z dwójką przyjaciół otworzyła kawiarnię Sticky Fingers Cafe w centrum miasta. Później odkupiła ich udziały, stając się jej jedynym właścicielem i nadal przebywała w Laosie na wizie biznesowej.
![]() ![]() ![]() ![]() |
Turyści z Wietnamu zwiedzają Wientian w lipcu. Zdjęcie: Lo Huu Duc Anh. |
Steller w dni wolne lubi jeździć na rowerze lub pływać kajakiem po zielonych terenach Wientianu. Kiedy odwiedzają ją znajomi spoza miasta, zawsze sugeruje im wizytę w COPE, organizacji wspierającej ofiary min lądowych.
„Dla wielu osób było to niezwykłe doświadczenie, móc poznać historię wojny i dowiedzieć się, jak bardzo to miejsce zostało zbombardowane” – powiedziała.
Około 3 milionów turystów odwiedziło Laos w 2025 roku, w porównaniu z 32 milionami w Tajlandii. Laos planuje przyjąć 5 milionów turystów zagranicznych rocznie.
Chociaż nadmierna turystyka stała się problemem w wielu miejscach, mieszkańcy mówili CNN, że kochają Wientian za jego swobodny, beztroski styl życia. Dla obcokrajowców, takich jak Steller, miasto pozostaje dobrze strzeżoną tajemnicą.
„Nigdy mi się to miejsce nie znudzi. Nigdy” – powiedziała.
Source: https://znews.vn/50-nam-quoc-khanh-lao-du-khach-goi-vieng-chan-la-mot-bi-mat-post1607878.html













Komentarz (0)