Bohater Ludowych Sił Zbrojnych Mai Ngoc Thoang (w środku zdjęcia) zaprezentował się podczas programu wymiany „Dumni z tradycji, nieustannych osiągnięć” z okazji 80. rocznicy Tradycyjnego Dnia Ludowych Sił Zbrojnych prowincji Thanh Hoa (24 sierpnia 1945 r. - 24 sierpnia 2025 r.).
W 1970 roku, mając zaledwie 17 lat, Mai Ngoc Thoang, syn etnicznej Muong z rodzinnego miasta Ngoc Long w gminie Ngoc Trao, dawnego dystryktu Thach Thanh, zgłosił się na ochotnika do wojska. Dziś, mając ponad 70 lat, wciąż wyraźnie pamięta czasy, gdy brał udział w wojnie z USA, aby ocalić kraj, zwłaszcza w trwającej 81 dni i nocy kampanii obrony cytadeli Quang Tri, należącej do 48. Pułku, Dywizji 320B (obecnie Dywizji 390, 12. Korpusu Armii) w 1972 roku. To właśnie podczas tej kampanii został uhonorowany tytułem Bohatera Ludowych Sił Zbrojnych od Partii i Państwa.
Pan Mai Ngoc Thoang wspominał: W czerwcu 1972 roku kampania obrony cytadeli Quang Tri 48. Pułku toczyła się zaciekle, a przysięga „Quang Son pozostaje, Quang Tri pozostaje” głęboko zakorzeniła się w sercach każdego żołnierza. Wciąż wyraźnie pamiętam 13 lipca 1972 roku, kiedy jako dowódca oddziału łączności kablowej udałem się naprawić linię innej linii. Kiedy wróciłem do oddziału, usłyszałem, że trzech towarzyszy z oddziału, którzy udali się naprawić linię przez rzekę Thach Han, łączącą tyły z frontem, poniosło śmierć. Żal po moich towarzyszach sprawił, że znienawidziłem wroga jeszcze bardziej. Wraz z towarzyszem Nhacem przyjąłem misję i pobiegłem na brzeg rzeki Thach Han. Kiedy wróg prowadził ostrzał artyleryjski, popłynąłem do rzeki, aby odzyskać dwa końce drutu, ale niestety jeden koniec drutu zerwał się na środku rzeki. Nie było innego wyjścia, musiałem użyć obu szczęk, żeby ponownie podłączyć drut. Kiedy się obudziłem, znalazłem się w bunkrze, obok Centrum Dowodzenia. Połączenie linii przez rzekę Thach Han zapewniło sprawną komunikację dowódcy, bezpośrednio generałowi Vo Nguyen Giap, który mógł przekazywać rozkazy mobilizacji 48. Pułku do utrzymania i ochrony Cytadeli Quang Tri przez 81 dni i nocy.
Wspominając obchody Dnia Niepodległości podczas wojny, pan Mai Ngoc Thoang ze smutkiem powiedział: 2 września 1972 roku padał ulewny deszcz, rzeka Thach Han wylała, a schron był pełen wody. W tamtym czasie nie myśleliśmy o Dniu Niepodległości, myśleliśmy tylko o tym, jak walczyć z powodzią i unikać bomb wroga. Podczas wojny, w Dniu Niepodległości 2 września, mogliśmy dzielić się słodyczami Hai Chau, papierosami i suchym jedzeniem, co również było radością. Wiedzieliśmy tylko, jak walczyć i z utęsknieniem wyczekiwać Dnia Niepodległości.
Co roku, z okazji Dnia Niepodległości, do domu pana Mai Ngoc Thoanga powracają jego dzieci i wnuki, aby wspólnie spożyć rodzinny posiłek i świętować, że ich dziadek i ojciec cieszą się zdrowiem. Podczas wielu posiłków pan Mai Ngoc Thoang zawsze przypomina swoim dzieciom i wnukom, że wartość pokoju i niepodległości została dziś przekazana krwią i kośćmi wielu pokoleń ojców i braci. Dlatego pokolenie dzieci i wnuków urodzonych i wychowanych w pokoju musi umieć docenić i pamiętać o wielkim wkładzie swoich przodków w zapewnienie krajowi dobrobytu i szczęścia, jakie jest dziś.
Artykuł i zdjęcia: Bui Huan
Source: https://baothanhhoa.vn/anh-hung-mai-ngoc-thoang-nbsp-va-ky-uc-ve-tet-doc-lap-260151.htm






Komentarz (0)