Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Bardzo spekulowana śmierć syna zmarłego prezydenta Kennedy'ego.

VnExpressVnExpress21/07/2023

[reklama_1]

W USA syn nieżyjącego prezydenta Kennedy'ego zginął w katastrofie lotniczej w wieku 38 lat, ale nie wszyscy wierzą, że był to zwykły wypadek.

Kiedy John F. Kennedy Jr. zginął w katastrofie lotniczej 16 lipca 1999 roku, media szybko doszły do ​​wniosku, że „klątwa Kennedy'ego” uderzyła ponownie. Fakt, że prezydent John F. Kennedy i jego brat, senator Robert F. Kennedy, zostali zamordowani wcześniej, sprawił, że śmierć Kennedy'ego Jr. stała się jeszcze bardziej tajemnicza.

Kennedy Jr. urodził się 25 listopada 1960 roku, zaledwie kilka tygodni po tym, jak jego ojciec został prezydentem. Jego życie rozpoczęło się zatem w pełnym przepychu świecie Białego Domu.

Jednak życie Kennedy'ego Jr., pieszczotliwie nazywanego przez amerykańską opinię publiczną „Johnem-Johnem”, naznaczone było tragedią od najmłodszych lat. Zaledwie trzy dni przed jego trzecimi urodzinami, jego ojciec został zamordowany w Dallas w Teksasie, 22 listopada 1963 roku. Obraz trzyletniego chłopca stojącego na pogrzebie w Waszyngtonie trzy dni później, utkwił w pamięci Amerykanów.

Od tamtej pory Kennedy Jr. z trudem utrzymuje równowagę między życiem prywatnym a kontynuowaniem dziedzictwa ojca, a jednocześnie pragnieniem bycia sobą. „Gdybym się nad tym wszystkim zatrzymał i pomyślał, padłbym z żalu” – powiedział kiedyś przyjacielowi.

Kennedy Jr. w wieku trzech lat stoi na baczność przed trumną zmarłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego w Waszyngtonie, 25 listopada 1963 r. Zdjęcie: ATI

Kennedy Jr. w wieku trzech lat stoi na baczność przed trumną zmarłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego w Waszyngtonie, 25 listopada 1963 r. Zdjęcie: ATI

Uczęszczał do Brown University i New York University School of Law, gdzie po dwukrotnym oblaniu egzaminu adwokackiego został asystentem prawnym w Nowym Jorku. W 1995 roku Kennedy Jr. założył własne czasopismo „George”.

Syn nieżyjącego prezydenta USA został w 1998 r. okrzyknięty przez magazyn People „Najseksowniejszym Mężczyzną Świata”. Zanim w 1996 r. poślubił Carolyn Bessette, przedstawicielkę medialną znanej marki modowej Calvin Klein, utrzymywał liczne związki z celebrytami.

Chociaż Kennedy Jr. wydawał się mieć wszystko – sławę, karierę i piękną żonę – przeżył trudne miesiące przed śmiercią. Kennedy Jr. i Bessette wielokrotnie się kłócili o posiadanie dzieci, uwagę mediów i czas, jaki spędzał z magazynem „George”.

W lipcu oboje odłożyli na bok sprawy osobiste, aby wziąć udział w ślubie kuzyna Rory Kennedy, najmłodszej córki Roberta F. Kennedy'ego. Jednak nigdy nie dotarli na ceremonię.

Wieczorem 16 lipca 1999 roku John F. Kennedy Jr. wraz z żoną i szwagierką wylądował na lotnisku hrabstwa Essex niedaleko Fairfield w stanie New Jersey. Pomimo kontuzji kostki, zdecydował się samodzielnie pilotować swój lekki samolot Piper Saratoga. Jeden z jego instruktorów lotniczych zaproponował mu towarzyszenie, ale odmówił.

O 20:38 wystartowali z planem odwiezienia siostry panny młodej na Martha's Vineyard, po czym Kennedy Jr. i jego żona mieli kontynuować lot do miejsca ceremonii ślubnej w Hyannis Port w stanie Massachusetts. Jednak podczas pierwszego etapu podróży doszło do incydentu.

Około 62 minuty po starcie samolot Kennedy'ego Jr. zniżył lot do wysokości ponad 760 metrów, gdy znajdował się około 32 kilometrów od lotniska Martha's Vineyard. Następnie, w niecałe 30 sekund, samolot zniżył się o kolejne 200 metrów i zniknął z ekranów radarów.

21 lipca nurkowie Marynarki Wojennej USA znaleźli ciała Kennedy'ego Jr. i dwóch innych osób około 13 kilometrów od brzegu, na głębokości 35 metrów. Autopsje wykazały, że wszyscy troje zginęli w wyniku uderzenia. W chwili wypadku Kennedy miał 38 lat, jego żona 33, a szwagierka 34.

Podana publicznie przyczyna wypadku jest dość prosta. W 2000 roku amerykańska Narodowa Rada Bezpieczeństwa Transportu (National Transportation Safety Board) uznała Kennedy'ego Jr. za niedoświadczonego pilota, który stracił kontrolę nad samolotem w ciemności i mgle.

Niewyleczona kontuzja kostki Kennedy'ego Jr. mogła wpłynąć na jego zdolność do latania. W tamtym czasie posiadał licencję pilota od ponad roku i ponad 300 godzin nalotu. Według Richarda Bendera, śledczego ds. wypadków lotniczych, Kennedy Jr. nie posiadał umiejętności niezbędnych do latania w warunkach bardzo złej widoczności, co oznaczało, że polegał wyłącznie na wskazaniach przyrządów, aby określić status samolotu.

„Bez tej umiejętności łatwo wpaść w kłopoty. Twoje ciało i mózg mówią ci, że jesteś w jednym miejscu, ale tak naprawdę jesteś w innym. To się nazywa dezorientacja przestrzenna” – wyjaśnił Bender.

John F. Kennedy Jr. i jego żona Carolyn Bessette. Zdjęcie: Justin Ide

John F. Kennedy Jr. i jego żona Carolyn Bessette. Zdjęcie: Justin Ide

Jednakże na przestrzeni lat pojawiło się wiele teorii na temat śmierci Kennedy’ego Jr.

Niektórzy uważają, że Kennedy Jr. był ostrożnym, unikającym ryzyka pilotem, który z łatwością mógł ukończyć lot. Jego śmierć zszokowała studentów Flight Safety Academy w Vero Beach na Florydzie. Twierdzą, że traktował bezpieczeństwo bardzo poważnie, a federalny egzaminator pilotów przyznał mu kiedyś ocenę „doskonałego pilota” po zdaniu egzaminów lotniczych.

Niektórzy spekulują, że Kennedy Jr. mógł popełnić samobójstwo w wyniku stresujących problemów małżeńskich i zawodowych. Inni uważają nawet, że mógł zostać zamordowany podczas śledztwa w sprawie zabójstwa swojego ojca wiele lat wcześniej.

Przez lata Kennedy Jr. podobno obsesyjnie dążył do odkrycia prawdy o śmierci byłego prezydenta Johna F. Kennedy'ego. Reporter relacjonujący losy rodziny Kennedych stwierdził: „Kennedy Jr. zamierzał sfinansować wznowienie śledztwa w sprawie zamachu z własnej kieszeni, a kiedy umrze, wszystko się skończy”.

W ostatnich latach niektórzy zwolennicy teorii spiskowych twierdzą, że Kennedy Jr. nie umarł i obecnie mieszka w Pensylwanii.

Historyk Steven M. Gillon, bliski przyjaciel Kennedy'ego Jr., powiedział, że gdyby nie doszło do wypadku, syn zmarłego prezydenta Kennedy'ego mógłby pójść w ślady ojca.

„W ostatnich latach swojego życia był gotowy na eksperymenty z pomysłem ubiegania się o urząd, a być może nawet o stanowisko gubernatora Nowego Jorku. Niestety, jego podróż zakończyła się mglistą lipcową nocą. To sprawia, że ​​zastanawiamy się, jak potoczyłyby się wydarzenia, gdyby nie doszło do tragedii” – powiedział Gillon.

Thanh Tam (według ATI, People )



Link źródłowy

Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie
Co takiego dzieje się w 100-metrowej alejce, że wzbudza poruszenie w okresie Bożego Narodzenia?
Zachwycony wspaniałym weselem, które odbyło się przez 7 dni i nocy w Phu Quoc
Parada starożytnych kostiumów: Sto kwiatów radości

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Wietnam jest wiodącym miejscem dziedzictwa kulturowego na świecie w roku 2025

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt