(Dan Tri) - Rosja może przygotowywać się do zakrojonej na szeroką skalę kampanii wielotorowych ataków w nadchodzących tygodniach po osiągnięciu częściowego porozumienia o zawieszeniu broni z Ukrainą za pośrednictwem Stanów Zjednoczonych.

Rosja dominuje na polu bitwy, podczas gdy Ukraina zmaga się z poważnymi niedoborami personelu (zdjęcie: Getty).
Ukraińska Prawda, cytując analityków i dowódców wojskowych , twierdzi, że tej wiosny Rosja może rozpocząć wielotorową ofensywę wzdłuż 1000-kilometrowej linii frontu na Ukrainie.
Analityk wojskowy Ołeksij Hetman twierdzi, że Rosja przygotowuje ofensywę na pierwszej linii frontu, która ma potrwać od sześciu do dziewięciu miesięcy, czyli niemal cały rok 2025.
Powołując się na informacje wywiadowcze, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stwierdził, że Rosja może przygotowywać nowe ataki w obwodach sumskim, charkowskim i zaporoskim.
„Musimy spojrzeć na sytuację trzeźwo. Rosja przygotowuje nową ofensywę, szczególnie w obwodach sumskim i charkowskim. Mogę potwierdzić, że Rosja stara się zyskać na czasie i przygotować się do wiosennej ofensywy. Widzimy przygotowania do tej nadchodzącej operacji” – powiedział.
Według niego Rosja pierwotnie planowała przeprowadzenie tej operacji osiem miesięcy temu, ale została zmuszona do jej przełożenia ze względu na kampanię kurską armii ukraińskiej.
Sumy i Charków leżą w północno-wschodniej Ukrainie i graniczą z Rosją. Oba te regiony odgrywają kluczową rolę w obronie Ukrainy od czasu wybuchu konfliktu ponad trzy lata temu. Moskwa rozpoczęła dwutorowy atak na Charków w maju ubiegłego roku, ale Kijów wkrótce ogłosił, że rosyjska ofensywa zakończyła się niepowodzeniem.
Nowa ofensywa w obecnej sytuacji mogłaby dać Rosji podstawę do przedłużenia rozmów na temat całkowitego zawieszenia broni w celu uzyskania większego terytorium, twierdzą urzędnicy i analitycy.
Na północy wojska rosyjskie praktycznie odebrały Ukrainie kartę przetargową, odbierając większość Kurska. Na wschodzie walki zaostrzyły się również w Doniecku i Zaporożu.
Niektórzy dowódcy obawiają się, że Rosja mogłaby przerzucić zaprawione w bojach wojska z prowincji Kursk w inne rejony wschodniej Ukrainy.
„To będzie bardzo trudne. Siły z Kurska będą bardzo podekscytowane po zwycięstwie tam odniesionym” – powiedział dowódca ukraińskiego batalionu walczącego w obwodzie donieckim.
Ukraina rozpoczęła ofensywę w obwodzie kurskim na granicy z Rosją w sierpniu ubiegłego roku i szybko przejęła kontrolę nad około 1300 kilometrami kwadratowymi terytorium. Rosja odzyskała jednak większość terytorium okupowanego przez Kijów w obwodzie kurskim i próbuje wkroczyć do obwodu sumskiego, tworząc strefę buforową na Ukrainie.
Prezydent Zełenski oświadczył 28 marca, że siły ukraińskie nadal pełnią służbę w Kursku i nie ma ryzyka okrążenia.
„Na froncie kurskim nasi żołnierze robią wszystko, co możliwe i niemożliwe. Jesteśmy tam, nie dając się okrążyć. Dopóki tam jesteśmy, powstrzymujemy rosyjski atak na Sumy” – powiedział.
Pan Zełenski potwierdził, że sytuacja na wschodzie Ukrainy poprawiła się i obecność tam sił rosyjskich nie będzie wystarczająca.
Source: https://dantri.com.vn/the-gioi/chuyen-gia-du-doan-ke-hoach-cua-nga-sau-ngung-ban-mot-phan-voi-ukraine-20250329221748009.htm






Komentarz (0)