Duńscy naukowcy właśnie ogłosili odkrycie leku, który może zastąpić przebiegnięcie 10 km z dużą prędkością.
Bieganie przynosi wiele korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego - Zdjęcie: istockphoto
Jak podaje gazeta Guardian, zespół badawczy z Uniwersytetu w Aarhus (Dania) opracował lek o nazwie LaKe, którego działanie polega na „wprowadzeniu organizmu w stan metaboliczny równoważny przebiegnięciu 10 km z dużą prędkością na pusty żołądek”.
Przede wszystkim, najczęściej używanym określeniem leków takich jak LaKe jest „mimetyki ćwiczeń”, ponieważ w zasadzie naśladują one biologiczne efekty ćwiczeń, bez potrzeby pocenia się.
Ta idea istnieje od dawna. W 2008 roku Instytut Salka (USA) wprowadził lek GW 501516 (w skrócie 516). 516 sygnalizuje geny potrzebne do spalania tłuszczu zamiast cukru, pomagając gryzoniom testowym biegać przez długi czas bez zmęczenia.
W eksperymencie 516, para szczurów, Couch Potato i Lance Armstrong, otrzymywała taką samą dietę złożoną z granulek o wysokiej zawartości tłuszczu i cukru. Mieli taką samą dzienną aktywność fizyczną, ale szczur Lance Armstrong, któremu podawano dietę 516, wykazał znaczny wzrost wytrzymałości, pozostając jednocześnie znacznie szczuplejszym niż szczur Couch Potato.
Wariant 516 o nazwie Endurabol szybko pojawił się na czarnym rynku. Światowa Agencja Antydopingowa ostrzegła sportowców przed niskim bezpieczeństwem Endurabolu, ale opracowano wiele podobnych leków.
Tymczasem LaKe jest w fazie eksperymentalnej na myszach. Lek działa poprzez wywołanie szybkiego wzrostu stężenia mleczanu w organizmie – naśladując efekt obserwowany po intensywnym wysiłku fizycznym – a następnie stopniowego wzrostu stężenia beta-hydroksybutyratu (BHB).
BHB to substancja chemiczna syntetyzowana w wątrobie z kwasów tłuszczowych, która dostarcza organizmowi energii, gdy w organizmie brakuje glukozy – stąd wzięła się koncepcja „biegania na pusty żołądek”.
Podwyższony poziom mleczanu i BHB obniża poziom wolnych kwasów tłuszczowych we krwi i hamuje apetyt, a także pomaga zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób takich jak choroby serca, udar mózgu i cukrzyca typu 2 w dłuższej perspektywie.
LaKe nie wykazywał również oznak szkodliwości dla myszy, w przeciwieństwie do wczesnych wersji 516, które stymulowały wzrost komórek nowotworowych u osobników testowych. Brzmi obiecująco, ale czy to naprawdę takie proste?
Ćwiczenia wpływają na niemal każdą część ciała w złożony sposób, który nie jest jeszcze w pełni poznany. Wymienione powyżej alternatywy ćwiczeń mogą przynieść organizmowi szereg korzyści, ale mają też swoje ograniczenia.
Ćwiczenia angażują całe ciało, a wykonywane nimi ruchy mogą mieć wpływ na wiele aspektów, od poprawy gęstości kości, przez lepszy sen, poprawę nastroju, po redukcję stresu, a nawet pomoc w walce z demencją.
Nawet gdyby nauka potrafiła odtworzyć te korzyści za pomocą leków, trudno byłoby odtworzyć psychologiczne korzyści płynące z przebiegnięcia 5 km ze znajomymi lub osiągnięcia osobistego rekordu w ramach rutynowych ćwiczeń.
Wciąż daleka droga przed nami, zanim uda nam się znaleźć bezpieczne leki, które mogłyby odtworzyć najbardziej korzystne efekty ćwiczeń u ludzi. Jeśli jednak takie istnieją, mogą być przydatne dla osób starszych, osłabionych, niezdolnych do samodzielnego ćwiczenia lub w okresie rekonwalescencji po operacji.
Źródło: https://tuoitre.vn/cong-bo-loai-thuoc-uong-vao-bang-chay-bo-10-cay-so-20241108114248608.htm






Komentarz (0)