Miłośnicy dzikiej przyrody w Singapurze nagrali w wysokiej rozdzielczości film, na którym kobra królewska pożera pytona na szlaku w rezerwacie przyrody Central Catchment.
Sam Mason, 45 lat, odkrył dwa dzikie gady około godziny 17:00 18 sierpnia.
Jego żona, 42-letnia Julie Mason, podzieliła się zdjęciem tego rzadkiego spotkania na stronie Singapore Wildlife Sightings na Facebooku, wywołując zachwyt u wielu innych miłośników przyrody.
„Czy ktoś jeszcze był dziś świadkiem tej bitwy w Macritchie?” – głosił podpis.
Kobra królewska wygrała „bitwę”
W rozmowie z MS News Julie opowiedziała, że jej mąż przypadkowo natknął się na dwa węże, spacerując po szlaku.
Julie dodała, że dzikie węże zawsze ją fascynowały i poświęca czas na ich obserwację, ilekroć się na nie natknie.
„Wspaniale było zobaczyć węże na wolności i obserwować je z bezpiecznej odległości” – powiedziała.
Kobra próbuje połknąć pytona. Źródło: Julie Mason
Mąż Julie również sfilmował tę scenę, pokazując całą postać wielkiej kobry królewskiej czającej się wśród opadłych liści.
Zarówno klip, jak i zdjęcie pokazują węża ciasno owiniętego wokół głowy kobry, która próbuje wyrwać się z uścisku dużego węża.
Inny miłośnik przyrody, 42-letni Tan Yi, również nagrał 19-sekundowy klip przedstawiający tę scenę.
Pan Tan powiedział w wywiadzie dla MS News, że szedł szlakiem z córką, gdy przechodzień, prawdopodobnie pani Julie, usłyszał, jak mówi jej, że byłoby „niesamowicie”, gdyby zobaczyli tam węże. Pani Julie ostrzegła ich wtedy przed „bitwą”.
Na nagraniu pana Tana widać zbliżenie splecionego pytona i kobry, a ciało pytona wyraźnie się kurczy, gdy staje twarzą w twarz z kobrą królewską. Pod koniec nagrania widać, jak ciało pytona ponownie gwałtownie się kurczy.
„To było wyjątkowe przeżycie” – powiedział pan Tan, dodając, że w czasie służby wojskowej spotkał kobrę królewską.
Julie powiedziała serwisowi MS News, że kobra królewska wygrała „bitwę”, gdy w końcu zaciągnęła pytona do lasu.
Internauci zdumieni rzadkim widokiem
Po zobaczeniu posta wielu użytkowników Facebooka było niezwykle zaskoczonych ogromnymi rozmiarami kobry królewskiej.
Inni stwierdzili, że spotkanie tak „niebezpiecznych” węży na wolności było „straszne”.
Ogólnie rzecz biorąc, miłośnicy przyrody chwalili męża Julie za szczęście, jakie mu towarzyszyło w odkryciu tego rzadkiego spotkania.
Przełęcz Hai Van
Source: https://giadinh.suckhoedoisong.vn/dang-di-bo-2-vo-chong-bat-gap-canh-tuong-noi-da-ga-o-giua-duong-172240924071951801.htm
Komentarz (0)