Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Reżyser Viet Tu: Aby dotrzeć do branży rozrywkowej, trzeba zrobić natychmiast 3 rzeczy.

Báo Tuổi TrẻBáo Tuổi Trẻ22/12/2024

Jeden czy dwa udane koncerty, takie jak „Brother Says Hi” i „Brother Overcomes a Thousand Thorns” nie mogą zostać nazwane branżą sztuk performatywnych.
Đạo diễn Việt Tú: Nền công nghiệp giải trí không chỉ sống vào 'bầu sữa' tài trợ - Ảnh 1.

Po 4 udanych koncertach „Brother Says Hi” zapowiada piąty koncert – Zdjęcie: Organizatorzy

Reżyser Viet Tu rozmawiał z gazetą Tuoi Tre o ekosystemie pokoncertowym dla „starszej grupy”, dzięki czemu wietnamska branża sztuk performatywnych może się stabilnie rozwijać i osiągać kolejne sukcesy.

Niezależne standardy

* Powiedziałeś kiedyś, że „Brother Says Hi” i „Brother Overcomes a Thousand Thorns” były „wiodącymi światłami” branży sztuk performatywnych w Wietnamie?

- Żaden koncert w Wietnamie nie miał wcześniej podobnego długoterminowego wpływu (w połowie 2024 roku i prognozuje się, że będzie trwał do 2025 roku). Ich wpływ wpłynął na wiele aspektów życia, generując imponujące wskaźniki ekonomiczne .

Co najważniejsze, twierdzą, że inwestowanie w sztukę przynosi również imponujące wyniki finansowe i głęboką więź emocjonalną z marką, czego nie zawsze można osiągnąć przy inwestycjach czysto ekonomicznych.

Đạo diễn Việt Tú: Nền công nghiệp giải trí không chỉ sống vào 'bầu sữa' tài trợ - Ảnh 2.

Dyrektor Viet Tu

* Patrząc na te wydarzenia z innej perspektywy, jakie są Twoje przemyślenia? Czy naprawdę mieliśmy koncerty bliskie międzynarodowym standardom?

– Optymizm z pewnością jest. Wszystko potrzebuje pioniera, a mój brat , który pokonał niezliczone przeszkody, jest w takiej sytuacji. Ale szczerze mówiąc, myślę, że jeszcze nie.

W tej branży obowiązują jasne standardy, niezależne od entuzjazmu odbiorców.

Począwszy od najmniejszych rzeczy, takich jak infrastruktura (poza Narodowym Stadionem My Dinh, który nawet nie spełnia standardów, nadal brakuje nam przestrzeni eventowych z podstawową infrastrukturą), standardów sprzętowych i towarzyszących im warunków logistycznych, po jakość personelu branżowego i, co najważniejsze, wielkość rynku i branż wspierających.

Wydarzenie światowej klasy to nie tylko to, co dzieje się na scenie; to także to, co kryje się pod powierzchnią i za kulisami, od doświadczeń publiczności i artystów po systemy operacyjne.

Większość naszej publiczności jest w niekorzystnej sytuacji, ponieważ rzadko doświadcza wydarzeń naprawdę wysokiej jakości. Nawet koncert BlackPink w zeszłym roku, czy wydarzenia z udziałem międzynarodowych artystów w Wietnamie, nie mogą być nazwane prawdziwie wysokim standardem. Termin „standard międzynarodowy” jest wciąż dość niejasny. Właśnie dlatego Wietnam wciąż nie znajduje się na liście największych tras międzynarodowych . (Dyrektor Viet Tu)

* Czy zatem sukces dwóch „bratnich” koncertów jest przejawem odosobnionego/chwilowego sukcesu, czy też rezultatem stopniowego rozwoju wietnamskiej branży sztuk performatywnych na przestrzeni wielu lat?

– Oba. To nie jest pojedynczy sukces, bo poza tymi dwoma programami, żaden inny nie osiągnął podobnego sukcesu i skali. Ale bez włożonych wysiłków ten wynik nie byłby możliwy.

Partner z czołowej branży rozrywkowej w Tajlandii zgadza się ze mną, że jeśli branża rozrywkowa opiera się wyłącznie na sponsorach, zamiast utrzymać się niezależnie dzięki sprzedaży biletów, swojemu ekosystemowi i towarzyszącej temu gospodarce współdzielenia, to nie może być w pełni uważana za branżę.

Dlatego, choć ostatnie statystyki zysków online mogą wydawać się efektem chwilowego szumu medialnego, w rzeczywistości są one, w większym lub mniejszym stopniu, prawdziwe. Mają one niewątpliwie znaczącą wartość finansową.

Pozostaje jednak pytanie, czy uda się powtórzyć te sukcesy w stopniu wystarczającym, aby stworzyć nowy rynek, utrzymać optymistyczne wskaźniki i przekształcić się w prawdziwą branżę.

Jesteśmy na dobrej drodze, możemy to zrobić. Jednak, aby naprawdę osiągnąć międzynarodowe standardy, oprócz marzeń, potrzebujemy wysiłku i przenikliwości profesjonalistów.

Đạo diễn Việt Tú: Nền công nghiệp giải trí không chỉ sống vào 'bầu sữa' tài trợ - Ảnh 3.

Bracia pokonali niezliczone przeszkody i mieli wspaniały rok - Zdjęcie: NAM TRAN

Każde pionierskie przedsięwzięcie ma swoje ograniczenia.

* Jak wyglądała scena sztuk performatywnych w naszym kraju, kiedy zaczynałeś karierę? Muzyk Huy Tuan użył określenia „prymitywny” (słuchanie muzyki za darmo, korzystanie z pirackich płyt CD...). A jak było z tobą? Jak zmieniła się po kilku dekadach?

- Od dłuższego czasu doświadczamy „odwrotnego” rozwoju. Zamiast polegać na sprzedaży biletów i powiązanych z tym ekosystemach, jesteśmy całkowicie zależni od sponsorów. Są wydarzenia, na których sponsorzy odgrywają drugoplanową rolę, ale i tak tracą pieniądze i brakuje im niezbędnego finansowania, aby osiągnąć wymaganą jakość.

Do tej pory rynek rozwijał się w odwrotnym kierunku. Większość artystów utrzymuje się z opłat za występy na imprezach, a nie z tras koncertowych czy tantiem.

Jedynym pozytywem jest to, że teraz są artyści, którzy dzięki reklamom i innym możliwościom komercyjnym zarabiają dobre pieniądze.

Dopiero teraz widzimy optymistyczne sygnały w tych dwóch programach, o których mówi całe społeczeństwo.

* Jakie słabości ujawnia sukces filmu „Brat mówi cześć, brat pokonuje tysiące przeszkód”, jeśli Wietnam chce rozwijać tę branżę?

- Każde pionierskie przedsięwzięcie ma swoje ograniczenia. Brakuje nam najważniejszego zasobu: gruntownie przeszkolonego personelu z doświadczeniem praktycznym, który mógłby poprawić jakość naszej siły roboczej.

Większość ludzi nadal uczy się metodą prób i błędów (na początku robiłem to samo, dopóki nie zdałem sobie sprawy z wagi tej metody i nie wyjechałem do USA, aby studiować biznes artystyczny).

Aby rozwinąć naprawdę prężnie rozwijającą się branżę, będziemy potrzebować znaczących inwestycji w systematyczne szkolenia, praktyczne doświadczenie i bezpośrednie zaangażowanie czołowych ekspertów w dziedzinie międzynarodowego przemysłu kulturalnego, a także zasobów ludzkich ze wszystkich innych wspierających branż.

Zatem, Pana zdaniem, jakie jest obecnie największe wyzwanie stojące przed branżą sztuk performatywnych i kultury?

– To oznacza absolutną zależność od finansowania, zamiast samodzielnego tworzenia dochodowej gospodarki współdzielenia. Mechanizm cenzury, jak opisał go premier , charakteryzuje się zasadą „jeśli nie możesz sobie z tym poradzić, zabroń tego” lub „cenzurą opartą na osobistych odczuciach i braku zrozumienia, a nie na bezpieczeństwie, ale bez odpowiedzialności za efekt końcowy produktu”.

Podniesienie podatków na sztukę mogłoby jedynie stłumić i spowolnić rozwój branży, którą tak bardzo chcemy przyspieszyć.

„Wytyczne Premiera są bardzo istotne w obecnej sytuacji”.

* Oświadczenie premiera Pham Minh Chinha, że ​​„musimy powtórzyć koncerty takie jak »Brat mówi cześć« i »Brat pokonuje tysiąc cierni«”, staje się viralem. Podkreślił również, że ten sukces pochodzi od narodu wietnamskiego. Jak ocenia Pan ten endogeniczny zasób? - To wielka zachęta, gdy wydarzenia kulturalne należące do sektora prywatnego są w ten sposób doceniane. Świadczy to o fundamentalnej zmianie w podejściu rządu do realizacji przemysłu kulturalnego.
Đạo diễn Việt Tú: Nền công nghiệp giải trí không chỉ sống vào 'bầu sữa' tài trợ - Ảnh 4.

Premier Pham Minh Chinh – Zdjęcie: Chinhphu.vn

Czynniki endogeniczne (lokalna kultura, lokalne talenty, immanentna siła lokalnego przemysłu) należy szeroko rozumieć, aby uwzględnić Wietnamczyków, którzy mają możliwość studiowania i prowadzenia badań na arenie międzynarodowej. Wykorzystując i przyciągając te zasoby, znacznie skrócimy drogę do sukcesu. Dyrektywy premiera są bardzo aktualne; gospodarka oparta na zasadzie „dawania i brania” jedynie utrudni rozwój. Co więcej, utrwalone myślenie „jeśli nie potrafisz sobie z tym poradzić, zabroń” i „wszystko nowe – jeśli tego nie rozumiem – jest złe, absurdalne” sprawia, że ​​tracimy wiele okazji. Singapur proaktywnie zaprosił zespół Taylor Swift do występu wyłącznie w ramach swojej trasy regionalnej, a rząd Tajlandii latami zabiegał o zgodę producentów TomorrowLand, aby pobudzić turystykę. Oprócz wytycznych premiera na poziomie makro, z mojej perspektywy uważam, że są trzy rzeczy, które należy zrobić natychmiast. Po pierwsze, musimy zmienić postrzeganie, że rozwój przemysłu kulturalnego leży wyłącznie w gestii sektora kultury. Wymaga on współpracy i jasno określonych obowiązków; Jeśli kultura pozostanie sama sobie, przemysł kulturalny nigdy nie powstanie. Po drugie, musimy wyszkolić kadry. Pozwólmy sektorowi prywatnemu w tym uczestniczyć. Jeśli rząd inwestuje lub zapewnia finansowanie, muszą istnieć jasne wskaźniki KPI, a wykorzystanie budżetu musi być mierzalne i oceniane, aby uniknąć marnotrawstwa. Po trzecie, potrzebujemy mechanizmów wspierających pionierskich producentów, takich jak „Brother Says Hi” i „Brother Overcomes a Thousand Thorns ”, aby te programy nie były jedynie ulotnymi zjawiskami!

Tuoitre.vn

Source: https://tuoitre.vn/dao-dien-viet-tu-co-3-viec-can-lam-ngay-de-vuon-den-nen-cong-nghiep-giai-tri-2024122222385341.htm#content-1

Komentarz (0)

Zostaw komentarz, aby podzielić się swoimi odczuciami!

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Rolnicy w wiosce kwiatowej Sa Dec zajmują się pielęgnacją kwiatów, przygotowując się na Święto Tet (Księżycowy Nowy Rok) 2026.
Niezapomniane piękno strzelającej „gorącej dziewczyny” Phi Thanh Thao na Igrzyskach Azji Południowo-Wschodniej 33
Kościoły w Hanoi są pięknie oświetlone, a ulice wypełnia atmosfera Bożego Narodzenia.
Młodzi ludzie chętnie robią zdjęcia i meldują się w miejscach w Ho Chi Minh City, gdzie „pada śnieg”.

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Miejsce rozrywki bożonarodzeniowej wzbudza poruszenie wśród młodych ludzi w Ho Chi Minh City dzięki 7-metrowej sośnie

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt