Jak podała gazeta Drive 3 października, Volkswagen Group – spółka macierzysta takich marek jak Volkswagen, Audi, Skoda, Cupra i Porsche – po raz drugi w tym roku obniżyła prognozę zysków. Stało się tak po tym, jak pojawiły się spekulacje, że ten gigant motoryzacyjny może być zmuszony zamknąć sześć fabryk w Niemczech z powodu wysokich kosztów.
Fabryki samochodów w Europie pracują z niższą wydajnością, spadając z 65% do 54% w 2023 r. (w przypadku krajów o wysokich kosztach produkcji, takich jak Niemcy), podczas gdy w fabrykach Europy Środkowej i Wschodniej nastąpił spadek z 83% do 79%, zgodnie z badaniem Reutersa.
Produkcja największego na świecie producenta samochodów, Toyoty, spadła o 11% w sierpniu 2024 r., co oznacza siódmy z rzędu miesiąc spadku produkcji japońskiego producenta samochodów.
| Światowy przemysł motoryzacyjny bije na alarm. Zdjęcie: Reuters |
Toyota również była zmuszona w tym roku kilkukrotnie wstrzymywać produkcję z powodu problemów z certyfikacją ze strony japońskiego rządu , a także z powodu silnego tajfunu w sierpniu, który dotknął również Hondę, Mazdę i Nissana.
Miesiąc wcześniej Nissan ujawnił, że jego zysk operacyjny spadł o 99%, w wyniku czego firma ma zaledwie 995 milionów jenów (6,8 miliona dolarów) rezerw gotówkowych, podaje Yahoo Finance.
W tym samym czasie Stellantis, grupa będąca właścicielem 15 marek samochodowych, w tym Alfa Romeo, Citroen, Fiat, Jeep, Maserati, Peugeot i Ram, ogłosiła, że zysk netto w pierwszej połowie roku zmniejszył się prawie o połowę do 5,6 mld euro po spadku sprzedaży o 14%, jak podaje The Guardian.
We wrześniu 2024 r. ekonomista i były premier Włoch Mario Draghi opublikował raport, w którym stwierdził, że Unia Europejska zmaga się ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego na skutek rosnącej konkurencji ze strony USA i Chin.
W raporcie stwierdzono również, że „chińska konkurencja sponsorowana przez państwo stanowi zagrożenie dla przemysłu motoryzacyjnego UE”, który zatrudnia 14 milionów europejskich pracowników.
Popyt na pojazdy elektryczne spada na wielu głównych rynkach, w tym w Unii Europejskiej, gdzie urzędnicy zaapelowali o „pilne środki wsparcia” po tym, jak sprzedaż samochodów elektrycznych spadła w sierpniu o 45%.
Jak podaje Reuters, w Chinach sprzedaż pojazdów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in nadal nieznacznie wzrosła, mimo że cały rynek pojazdów osobowych zmniejszył się w sierpniu o 1,1% w ujęciu rok do roku, po spadku o 3,1% w lipcu.
Według Chińskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów, do września sprzedaż nowych samochodów w Chinach spadła o 5,5% – co oznacza szósty z rzędu miesiąc spadków – a produkcja zmniejszyła się o 3,2%.
Wielu producentów samochodów przygotowało się na „burzę” gospodarczą. Prezes Cupry, Wayne Griffiths, powiedział: „Sytuacja gospodarcza stanie się trudniejsza w przyszłym roku (2024), przy obecnym poziomie inflacji i stóp procentowych oraz ryzyku recesji na głównych rynkach europejskich”.
Jednocześnie Ford uzyskał pożyczkę w wysokości 9,2 mld dolarów od rządu USA, zaledwie kilka miesięcy po tym, jak dyrektor finansowy John Lawler ostrzegł o możliwości wystąpienia „łagodnej recesji w USA i umiarkowanej recesji w Europie”.
Chociaż pożyczka ma zostać przeznaczona na budowę nowych fabryk pojazdów elektrycznych i akumulatorów, a nie na pomoc publiczną, wielu komentatorów finansowych spekuluje, że Ford może wykorzystać pożyczki rządowe, aby zatrzymać własny kapitał i przetrwać nadchodzący kryzys gospodarczy.
Source: https://congthuong.vn/hoi-chuong-canh-bao-ve-bao-kinh-te-nganh-cong-nghiep-o-to-349937.html






Komentarz (0)