
Gdy tajfun nr 5 dotarł do lądu, hektary kleistej kukurydzy należącej do mieszkańców wioski Phuc Hau w okręgu Vinh Hung były gotowe do zbiorów. W obliczu tej pilnej sytuacji, Stowarzyszenie Rolników okręgu natychmiast podjęło działania. Z jednej strony przedstawiciele stowarzyszenia zmobilizowali mieszkańców do skoncentrowania siły roboczej na szybkim zbiorze, aby zapobiec zalaniu i zniszczeniu pól kukurydzy. Z drugiej strony, szybko wykorzystali grupy i fora w mediach społecznościowych, aby nawoływać do sprzedaży, przyjmować zamówienia i wysyłać kukurydzę, aby pomóc rolnikom.
Dzięki tej szybkiej interwencji tysiące kolb kukurydzy kleistej zebrano na czas, zachowując ich świeżość i uzyskując dobrą cenę. Pani Nguyen Thi Hoai An, przewodnicząca Stowarzyszenia Rolników z okręgu Vinh Hung, powiedziała: „Przedstawiciele stowarzyszenia podzielili się zadaniami między sobą: niektórzy udali się na pola, aby pomóc rolnikom w zbiorach, inni zamieścili ogłoszenia w mediach społecznościowych, aby sprzedać kukurydzę, inni pakowali i przetwarzali zamówienia, a inni jeździli ciężarówkami, aby dostarczyć towar. Wszystko po to, aby zminimalizować straty poniesione przez rolników podczas burzy”.
.jpg)
Historia z Vinh Hung nie jest odosobnionym przypadkiem. Po burzy, na obszarze uprawy jabłek budyniowych w okręgu Vinh Phu, wiele sadów wchodziło w okres dojrzewania, a każde opóźnienie mogło łatwo doprowadzić do opadania, gnicia i psucia się owoców. Stowarzyszenie Rolników z okręgu natychmiast podjęło działania, pełniąc rolę „pomostu” między właścicielami sadów a konsumentami. Przedstawiciele stowarzyszenia udali się bezpośrednio do sadów, transmitując na żywo na swoich telefonach, prezentując jakość jabłek budyniowych i przyjmując zamówienia bezpośrednio od nabywców. Samochody członków stowarzyszenia zostały zmobilizowane do bezpośredniego transportu towarów, zapewniając szybką i bezpieczną dostawę jabłek budyniowych do klientów.
Dzięki wsparciu społeczności spożywane są nie tylko kukurydza i jabłka budyniowe, ale także melony uprawiane przez lokalnych rolników. W gminie Than Linh, zaledwie po jednym dniu od rozpoczęcia kampanii, stowarzyszenie rolników z powodzeniem uratowało ponad 500 kg melonów z Spółdzielni Usług Rolniczych Hung Long, wyhodowanych przez członka Bui Dinh Hoi. Obecnie pan Hoi ma w swoim ogrodzie około 800 kg różnych odmian melonów.
.jpg)
Urzędnicy, członkowie i lokalna społeczność nadal apelowali i wspierali rodzinę w sprzedaży pozostałych arbuzów. Pan Hoi z wdzięcznością powiedział: „Bez tego wsparcia moja rodzina z pewnością nie byłaby w stanie sprzedać ich wszystkich na czas, a straty byłyby ogromne”.
Duch dzielenia się jest również silnie zakorzeniony w aktach wolontariatu. Na przykład pani Nguyen Phuong Hao, właścicielka kwiaciarni i sklepu z owocami w okręgu Vinh Phu, dowiedziała się, że szklarnia w okręgu Vinh Loc ma trudności ze sprzedażą kantalupa po burzy. Pani Hao aktywnie zaoferowała pomoc w sprzedaży, wysyłając go za darmo. „Pomagałam rolnikom sprzedawać kantalupa, zupełnie bez zysku, ponosząc nawet koszty benzyny i dostawy. Ale w trudnych czasach jestem gotowa pomagać ludziom w każdy możliwy sposób, o ile uda im się uratować cokolwiek” – powiedziała.

Na obszarach specjalizujących się w uprawie warzyw, wsparcie handlarzy jest również godne pochwały. Po burzy, szczypiorek w okręgach Quynh Mai i Tan Mai został poważnie zalany, zmuszając rolników do obcinania korzeni i pozostawiania jedynie liści na sprzedaż. W obliczu ryzyka zmarnowania ton cebuli, lokalni handlarze pracowali znacznie ciężej niż zwykle. Współpracowali z hurtownikami na głównym targu i dużymi restauracjami, aby sprzedać zalany szczypiorek, pomagając rolnikom ograniczyć część strat.
Te szybkie działania stworzyły wzruszający obraz ducha wspólnoty i wzajemnego wsparcia w trudnych czasach. Nie tylko pomogły rolnikom „uratować” swoje plony w odpowiednim czasie, ale także wzmocniły przekonanie, że niezależnie od tego, jak wielkie szkody wyrządzają klęski żywiołowe, ludzie nadal mogą na siebie liczyć, aby je przezwyciężyć.

W rzeczywistości klęski żywiołowe są dla rolników nieustannym zmartwieniem. Pojedyncza burza może zniszczyć plony z całego sezonu. Ale co najważniejsze, gdy nadchodzi katastrofa, duch wspólnoty, szybka reakcja oraz odpowiedzialność organizacji i osób prywatnych pomagają dzielić się ciężarem, dając rolnikom pewność siebie i motywację do dalszej pracy na swoich polach i w ogrodach.
Source: https://baonghean.vn/ket-noi-tieu-thu-hang-tan-nong-san-se-chia-cung-ba-con-nghe-an-sau-bao-so-5-10305386.html






Komentarz (0)