Wielka katastrofa z powodu... "komplementów"
Pani Nguyen Minh Quyen, kierownik ds. obsługi klienta w firmie turystycznej z biurem w Go Vap w Ho Chi Minh City, opowiedziała o przypadku, z jakim firma zetknęła się kilka miesięcy temu.
W tym czasie firma otrzymała kontrakt na 3-dniową, 2-nocną wycieczkę na Phu Quoc dla grupy liczącej prawie 40 osób. W szczycie sezonu firma musiała zatrudnić dodatkowych sezonowych przewodników z zewnątrz, co kosztowało 1,8 miliona VND dziennie, wliczając w to zakwaterowanie i wyżywienie. Wśród nich był przewodnik, który współpracował z firmą już kilkukrotnie.

Oprócz dotyku, molestowanie seksualne wyrażane jest również za pomocą słów (zdjęcie ilustracyjne).
Jednak drugiego dnia wycieczka przeszła trudny okres, gdy jedna z kobiet, która była kierowniczką innej firmy, „wpadła w złość” na tymczasowego przewodnika. Opuściła wycieczkę i zażądała, aby przedstawiciel firmy się z nią spotkał.
Pani Quyen natychmiast poleciała na Phu Quoc, aby zająć się sprawą. Ustalono, że podczas wycieczki wynajęty przewodnik wielokrotnie chwalił kobiety z grupy, zwłaszcza kierowniczkę, mówiąc: „takie pyszne”, „takie kuszące”, „takie seksowne, kto by to zniósł”…
W dniu, w którym udała się na plażę Sao, gdy kierowniczka wycieczki przebrała się w bikini, aby iść na plażę, przewodnik natychmiast wykrzyknął: „jest tak gorąco”, „nie mogę tego znieść”, „patrzenie na dziewczyny sprawia, że mam ochotę... pójść do więzienia” i żartobliwie opisał wymiary i sylwetkę klientki.
Pracownica ta żartowała też z aluzjami seksualnymi, na przykład: „skoro tak się zachowujesz, twój mąż w domu pewnie bierze viagrę” i sugerowała: „czego potrzebujesz, zadzwoń do mnie”...
Pracownik płci męskiej nie mógł oczekiwać, że w przeciwieństwie do wielu osób, które odpowiadają żartem lub milczą, gdy słyszą żart, kierowniczka wpadnie we wściekłość, oskarży go o obrazę i molestowanie seksualne, a następnie wróci do hotelu...
Pani Quyen zeznała, że podczas rozmowy pracownik wyjaśnił, że żartował, żeby wszystkich uszczęśliwić, i że nie dotykał ciała klientki. Klientka zeznała, że była molestowana seksualnie i obrażana wulgarnymi słowami o nieczystym wydźwięku.
W obecności tej klientki, pani Quyen powiedziała, że niektórzy klienci narzekali, że wspomniany przewodnik nie był poważny, nie zwracał uwagi na słowa i spojrzenia, a także nie okazywał szacunku kobietom. Jednak w tamtym momencie firma uznała to za żart, dodający odrobinę pikanterii do wycieczki.
Tym razem firma, zdając sobie sprawę z problemu, przeprosiła klienta, zatrudniła inną pracownicę na jego miejsce i definitywnie zaprzestała współpracy z przewodnikiem płci męskiej.
„Po tym incydencie zorganizowaliśmy szkolenie dla pracowników na temat molestowania seksualnego, aby mogli rozpoznać i poznać granice swojego zachowania i słów w kontaktach z klientami” – powiedziała pani Quyen.
Nie mogę powiedzieć „żartuję”
Pani Phan Thu Hang, 29 lat, z Ho Chi Minh City, opowiedziała swoją historię, gdy przeniosła się do nowej firmy. Tam była często dręczona i nękana przez pracownika płci męskiej.

Dowcipy i zaczepki słowne również wywołują u ofiary stres i niepokój (zdjęcie ilustracyjne).
Od słów „jesteś taka pyszna” i „na samą myśl o tobie cieknie mi ślinka” – często porównywał i opisywał ciało pani Hang, a także otwarcie i wulgarnie napomykał o jej umiejętnościach łóżkowych.
Pracownica wielokrotnie wyrażała swoje stanowisko i prosiła tę osobę o zaprzestanie, ale temat nadal opowiadał niekończące się żarty, co doprowadzało ją do skrajnej frustracji i dyskomfortu. Gdy wszelkie reakcje okazały się nieskuteczne, pani Hang zwróciła się bezpośrednio do zarządu firmy z oskarżeniem o molestowanie seksualne ze strony koleżanki.
Początkowo kierownik firmy również był bardzo zdezorientowany, ponieważ pani Hang, oskarżycielka, nie była dotykana ani obmacywana. Wiedząc o tym, pani Hang wyjaśniła wszystkim, że była molestowana seksualnie słowami, zaczepkami, obelgami…
„Sprawcą” okazał się kolega, który również został oskarżony o molestowanie seksualne w pracy i twierdził, że „tylko żartował”. Po incydencie został przeniesiony do innej placówki i kilka miesięcy później odszedł z pracy.
Pani Hang powiedziała, że w środowisku biurowym powszechne są żarty fizyczne i seksualizacja innych. Wiele osób uważa to za żart, a czasami zarówno ofiara, jak i sprawca nie wiedzą, że to molestowanie seksualne.
Opierając się na swoim doświadczeniu, pani Hang ostrzega, że świadomość problemu molestowania seksualnego rośnie. Dlatego w codziennym zachowaniu i mowie każda osoba powinna być naprawdę poważna i szanować innych.
Nawet komplementy powinny być traktowane poważnie i sprawiać, by odbiorca czuł się komfortowo. W rzeczywistości wiele komplementów ma charakter uwłaczający, kpiący i obraźliwy.
W szczególności, zdaniem pani Hang, nie tylko mężczyźni, ale także kobiety są „szefami” molestowania seksualnego ze względu na ich nadmiar żartobliwych słów.

Program szkoleniowy dotyczący rozpoznawania przypadków molestowania seksualnego w miejscu pracy w Ho Chi Minh City (zdjęcie: HN).
Podczas szkolenia na temat zapobiegania molestowaniu seksualnemu w miejscu pracy w fabrykach w Ho Chi Minh City, Pham Hai Binh, ekspert ds. rozwoju społeczności, podkreślił, że Wietnamczycy często mają zwyczaj opowiadania dowcipów o charakterze seksualnym, żartowania na temat kobiecych ciał lub swobodnego nawiązywania do umiejętności innych osób w łóżku...
Wiele osób uważa to za zabawne, ale pan Binh uważa, że w związkach, zwłaszcza w miejscu pracy, nie jest to zabawne.
Według pana Binha, molestowania nie da się usprawiedliwić, mówiąc „to tylko żart”. Każdy pracownik musi posiadać wiedzę, aby nie paść ofiarą molestowania, a także nie stać się jego sprawcą, szkodząc innym. Tylko wtedy możemy stworzyć cywilizowane i profesjonalne środowisko pracy i życia.
Zgodnie z Kodeksem pracy z 2019 r. molestowanie seksualne w miejscu pracy obejmuje również molestowanie seksualne w formie ustnej, w tym bezpośrednie wypowiedzi, rozmowy telefoniczne lub za pośrednictwem środków elektronicznych, zawierające treści lub implikacje seksualne.
Zgodnie z Kodeksem postępowania w zakresie molestowania seksualnego w miejscu pracy, werbalne molestowanie seksualne obejmuje społecznie, kulturowo i seksualnie nieodpowiednie komentarze o podtekście seksualnym, takie jak dwuznaczne żarty lub komentarze dotyczące ubioru lub ciała danej osoby w jej obecności lub skierowane do niej.
Ten formularz obejmuje również niechciane oferty i prośby lub powtarzające się osobiste zaproszenia do spotkań.
Link źródłowy







Komentarz (0)