(Dan Tri) - „Policz jeszcze raz, czy masz wystarczająco dużo pieniędzy?” zapytał właściciel baru ze słodką zupą, co wzruszyło mężczyznę w średnim wieku i sprawiło, że nie przestawał dziękować.
Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się klip, na którym widać mężczyznę gubiącego 11 milionów VND, które następnie odebrał i zwrócił właściciel herbaciarni. To wywołało nieustanne pochwały ze strony internautów.
Pewien mężczyzna upuścił 11 milionów VND i był wzruszony, gdy właściciel baru z słodką zupą podniósł i oddał zdobytą sumę (zdjęcie wycięte z klipu: udostępnione przez bohatera).
Właściciel klipsa, pan Duc Huy (urodzony w 1985 roku, zamieszkały w Dzielnicy 10 w Ho Chi Minh City), powiedział, że incydent miał miejsce w południe 4 stycznia w barze ze słodką zupą przy ulicy To Hien Thanh (dzielnica 13, Dzielnica 10). Właścicielem baru jest jego ojciec – pan Nguyen Phu Duc (urodzony w 1959 roku).
W związku z tym klient jedzący słodką zupę w sklepie upuścił plik pieniędzy, w tym 22 banknoty o nominale 500 000 VND, ale nie zauważył tego, wsiadł do samochodu i odjechał.
Sprzątając stół, pan Duc odkrył plik pieniędzy. Nie krzyknął jednak, tylko schował go do szafki, czekając, aż mężczyzna wróci po niego, bo bał się, że złodziej będzie udawał właściciela pliku. Około 3 godziny później klient, który zjadł zupę, wrócił, potwierdził kwotę, a pan Duc mu ją podał.
„Znalazłem go, ale nie odważyłem się nic powiedzieć, bo bałem się, że wszyscy przyjdą i go wezmą, a nie wiedziałem, kto jest prawdziwym właścicielem. Teraz wróciłeś i podałeś mi dokładną kwotę, więc ci ją wręczę” – powiedział pan Duc w nagraniu.
Klient przyznał, że bez pana Duca nie poradziłby sobie, ponieważ taką kwotę musiał zwrócić firmie.
Klip rejestrujący tę scenę przyciągnął setki tysięcy wyświetleń i interakcji w mediach społecznościowych. Wiele osób chwaliło bystrość pana Duca.
„Osoba, która odebrała pieniądze, poprosiła nawet osobę, która je upuściła, o ponowne przeliczenie pieniędzy i sprawdzenie, czy wystarczy. To pokazuje, że zależy im na tym, aby osoba, która je upuściła, czuła się bezpieczniej, odzyskując swoje pieniądze” – skomentował użytkownik konta w mediach społecznościowych.
Pan Duc Huy powiedział, że jego ojciec otworzył sklepik w 1998 roku. Codziennie otwierał go o 14:00 i pracował do 22:00, zanim poszedł spać. Od dziesięcioleci pan Duc jest wierny sklepikowi, ceniąc każdy zarobiony grosz, ponieważ jest to źródło utrzymania całej jego rodziny.
Teraz, mimo że jest już stary, a jego dzieci są dorosłe i mają stabilną pracę, pan Duc nie odpoczywa, ponieważ nie chce być ciężarem dla swoich dzieci i wnuków.
„Po dekadach sprzedawania chè, mój ojciec miał wiele niezapomnianych doświadczeń z klientami. Wielu ludzi przychodziło, żeby zjeść chè i byli tak zajęci rozmową, że zapomnieli o swoich motocyklach w sklepie. W tamtym czasie mój ojciec czekał do późna w nocy, ale nikt nie przyszedł po nie, więc musiał je zabrać do domu, żeby zatrzymać dla klientów” – powiedział Huy z uśmiechem.
Source: https://dantri.com.vn/an-sinh/lam-roi-11-trieu-dong-vi-khach-bat-ngo-truoc-hanh-dong-cua-chu-quan-che-20250106125339337.htm
Komentarz (0)