
Studenci uniwersytetu w Ho Chi Minh City podczas zajęć badawczych w szkole – zdjęcie: TU TRUNG
Profesor Nguyen Minh Tho powiedział: „Duże krajowe projekty badawcze nie mogą znaleźć dobrych doktorantów, ponieważ brakuje nam wykwalifikowanych lokalnych zasobów ludzkich, które są kluczowym czynnikiem wdrażania przemysłu high-tech”.
* Według obserwacji profesora, co jest przyczyną tej sytuacji?

Profesor Nguyen Minh Tho
- Najlepsi uczniowie ze specjalistycznych szkół średnich ze wszystkich regionów są stale poszukiwani przez uniwersytety w Korei, Tajwanie i Europie.
Tymczasem, aby zrobić doktorat w tym kraju, studenci muszą sami płacić czesne (od 45 do 70 milionów VND rocznie) oraz kupować własne odczynniki chemiczne i sprzęt, a laboratoria nie mają wystarczającej liczby maszyn.
Co więcej, muszą pracować dodatkowo, aby zarobić na życie i nie mogą poświęcić się badaniom naukowym, jak w krajach rozwiniętych.
Uniwersytety zazwyczaj ograniczają się do nauczania słów, nie wykształciły jednak jeszcze tradycji debaty, krytyki, szacunku dla prawdy i pragnienia poszukiwania prawdy.
Wartość stopni naukowych jest również podważana przez oszustwa akademickie, handel stopniami i praktykę „stypendiów doktorskich”. To sprawia, że stopień doktora traci swoje pierwotne znaczenie.
* Jak zmienić tę sytuację, profesorze?
- Rząd powinien zapewnić stypendia doktoranckie i obniżyć lub zwolnić z opłat za naukę. Laboratoria powinny być wyposażone w podstawowy sprzęt.
Jednocześnie konieczne jest zniesienie niestacjonarnych studiów magisterskich i wprowadzenie radykalnych zmian w celu poprawy jakości kształcenia uniwersyteckiego, aby stworzyć trwałe podstawy. Czas wdrożyć 5-letni program studiów licencjackich i magisterskich, taki jak w Europie.
* Wielokrotnie podkreślałeś „przestrzeń akademicką”. Co to właściwie jest?
– To miejsce, w którym naukowcy mogą się spotykać, wymieniać pomysłami i inspirować kreatywność. W ten sposób Uniwersytet Berkeley w USA tworzy „atmosferę wysokiej jakości badań naukowych”, gdzie dziesiątki laureatów Nagrody Nobla pracują razem na jednym wydziale.
Przestrzeń akademicka to także miejsce, gdzie spotykają się tradycje badawcze i podejścia do problemów, gdzie naukowcy spotykają się, wymieniają pomysłami i pozwalają nowym ideom „zaiskrzyć” nawet w rozmowach przy kawie czy lunchu. Kilka słów, kilka sugestii, na przykład „spróbuj tego”, może pomóc w rozwiązaniu problemu.
Wietnam musi zbudować specjalistyczne ośrodki badawcze podobne do Instytutu Zaawansowanej Matematyki Profesora Ngo Bao Chau, w których będzie można dzielić się wiedzą, prowadzić debaty i tworzyć społeczności akademickie.
* Czy współpraca międzynarodowa może pomóc rozwiązać problem?
– Tak, ale musi istnieć strategia współpracy. Powinniśmy zachęcać studentów do odbywania krótkoterminowych staży za granicą, aby uczyć się metod badawczych i żyć w środowisku akademickim na wysokim poziomie, ale produkt końcowy, czyli rozprawy doktorskie, musi zostać ukończony w Wietnamie. To pomaga w tworzeniu „lokalnej” siły roboczej, która jest siłą, która może przekształcić wiedzę w produkty technologiczne.
* Jakie wnioski dotyczące zatrzymania talentów w krajach azjatyckich może wyciągnąć Wietnam?
– Japonia, Tajwan, Korea Południowa i Chiny zbudowały wystarczająco silne krajowe podstawy edukacji i badań, zanim zaprosiły utalentowanych ludzi do powrotu. To właśnie ten połączony zespół bezpośrednio stworzył chipy, roboty i samochody elektryczne – osiągnięcia, które zmieniły status kraju. Wietnam również musi podążać tą drogą, jeśli chce zrealizować swoje aspiracje w zakresie przemysłu high-tech.
Najważniejszym źródłem potencjału intelektualnego Wietnamu muszą być utalentowani, odważni i wysoko wykwalifikowani pracownicy pracujący bezpośrednio w kraju. To oni są w stanie od razu „zakasać rękawy”, aby tworzyć nowe, konkurencyjne i unikalne produkty technologiczne bezpośrednio w swojej ojczyźnie.
Utrzymanie talentów w Wietnamie
Godnym uwagi kierunkiem rozwoju sektora prywatnego jest program VinUniversity Pathways to PhD (VinUni-3P). W przeciwieństwie do stypendiów na studia za granicą, VinUni-3P koncentruje się na zatrzymaniu talentów w Wietnamie, oferując wsparcie finansowe w wysokości 10-30 milionów VND miesięcznie oraz możliwości prowadzenia badań z międzynarodowymi ekspertami.
W ramach programu wdrażane są pionierskie projekty dotyczące baterii nowej generacji, materiałów wychwytujących CO2, czujników AI, leków przeciwnowotworowych...
VinUni-3P pokazuje, że przedsiębiorstwa prywatne mogą odgrywać strategiczną rolę w kształceniu pokolenia naukowców, od dobrych do wybitnych, „na miejscu” – siły, której Wietnam pilnie potrzebuje, aby wejść w erę przemysłu high-tech.
Source: https://tuoitre.vn/muon-co-cong-nghe-cao-phai-co-tien-si-o-lai-viet-nam-20251017094121151.htm






Komentarz (0)