Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Stany Zjednoczone nie mogą wygrać wojny handlowej z Chinami… i nie powinny próbować

Báo Quốc TếBáo Quốc Tế14/06/2024

Taką opinię wyraził ekspert Qiyuan Xu, zastępca dyrektora Instytutu Ekonomii i Polityki Światowej, starszy badacz w Chińskiej Akademii Nauk Społecznych, na temat wojny handlowej między USA a Chinami, która trwa już prawie dwie kadencje prezydenckie w USA, a jej zakończenie wciąż nie jest jasne.
(Nguồn: Reuters)
Stany Zjednoczone nie mogą wygrać wojny handlowej z Chinami… i nie powinny próbować. Zdjęcie ilustracyjne. (Źródło: Reuters)

Dlaczego chińskie towary są tanie?

Czy nadmiar tanich towarów w Chinach wynika z niedowartościowania juana?

Oskarżenia o nadwyżkę mocy produkcyjnych w Chinach wywołały ożywione dyskusje wśród decydentów. Podczas kwietniowej wizyty w Chinach sekretarz skarbu USA Janet L. Yellen argumentowała, że ​​„w obliczu zalewu globalnych rynków sztucznie tanimi produktami chińskimi, rentowność amerykańskich i innych zagranicznych firm stoi pod znakiem zapytania” i że sytuacja ta nie zmieniła się jeszcze dekadę temu.

Można zauważyć, że wojna handlowa między Chinami i USA wzmocniła, a nie osłabiła, konkurencyjność chińskiego eksportu.

W 2023 roku Chiny będą odpowiadać za około 14% całkowitego światowego eksportu, co stanowi wzrost o 1,3 punktu procentowego w porównaniu z 2017 rokiem (przed wybuchem konfliktu handlowego między tymi dwoma krajami). Co ważniejsze, nadwyżka handlowa Chin wyniesie około 823 miliardów dolarów w 2023 roku, prawie dwukrotnie więcej niż w 2017 roku.

Ponad dekadę temu nadwyżka handlowa Chin wynikała głównie z niedowartościowania renminbi (CNY). Sytuacja jest dziś nieco podobna.

Według badań eksperta Qiyuan Xu, w 2023 roku juan był niedowartościowany o 16% względem dolara amerykańskiego, co przyczyniało się do wysokiego eksportu i nadwyżki handlowej Chin. Powodem był wzrost inflacji w USA w ciągu ostatnich dwóch lat o 10 punktów procentowych w porównaniu z Chinami. Zatem, zgodnie z obliczeniami parytetu siły nabywczej, juan powinien umocnić się o 10% względem dolara amerykańskiego, ale w rzeczywistości stracił 11%.

Z tej perspektywy CNY jest niedowartościowany względem USD o 21%.

Oczywiście, krótkoterminowe kursy walut są bardziej podatne na wahania stóp procentowych niż stopy inflacji. Dlatego pan Qiyuan Xu zastosował metody ekonometryczne , łącząc takie czynniki, jak wahania stóp procentowych i wzrost gospodarczy, aby oszacować kurs juana.

Badania porównawcze tego eksperta pokazują, że niedowartościowanie juana jest znacznie większe niż głównych walut ASEAN w ciągu ostatnich dwóch lat. W porównaniu z ostatnią podwyżką stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) w latach 2015-2018, niedowartościowanie juana w ostatnich latach znacząco wzrosło.

Co ciekawe, nie ma dowodów na to, że chiński rząd zamierza manipulować kursem walutowym. Nawet Stany Zjednoczone przyznają, że Chiny nie manipulowały swoją walutą w ostatnich latach.

Pod tym względem dzisiejsza sytuacja znacznie różni się od sytuacji sprzed dekady, ponieważ Chiny poczyniły znaczne postępy w reformowaniu swojego systemu kursowego w okresie interwencji. Pytanie brzmi: dlaczego juan chiński jest nadal niedowartościowany?

Patrząc na bilans płatniczy w latach 2020 i 2021, skumulowany napływ netto z inwestycji bezpośrednich i inwestycji giełdowych przekroczył 400 miliardów dolarów, podczas gdy skumulowany napływ netto z rachunków kapitałowych i finansowych przekroczył 500 miliardów dolarów w latach 2022 i 2023. Ogromna nadwyżka Chin na rachunku bieżącym nie doprowadziła do aprecjacji juana – jak można by się spodziewać – ze względu na stosunkowo wysoki odpływ kapitału.

W rezultacie zmiany kursów walutowych nie są skuteczne w korygowaniu bilansu handlowego.

Takich odpływów kapitału nie można przypisać wyłącznie zmianom w różnicy stóp procentowych między Chinami a Stanami Zjednoczonymi. W rzeczywistości odpływy kapitału są w dużej mierze wynikiem czynników pozaekonomicznych, w tym niektórych chińskich polityk, takich jak zacieśnianie kontroli nad niektórymi gałęziami przemysłu.

Uznając to, chiński rząd pod koniec ubiegłego roku uwzględnił w swoich ramach samooceny również strategie pozaekonomiczne. Co ważniejsze, niedawna eskalacja napięć między tymi dwoma krajami skłoniła Stany Zjednoczone do przyjęcia szeregu strategii zniechęcających do inwestycji w Chinach.

Obejmuje to ograniczenie napływu kapitału wysokiego ryzyka do Chin i ostrzeżenia o ryzyku, jakie ponoszą inwestorzy zainteresowani drugą co do wielkości gospodarką świata.

Kongres USA rozważa również wprowadzenie przepisów mających na celu dalsze ograniczenie amerykańskich inwestycji w Chinach.

Łącznie czynniki te nasiliły odpływ kapitału, zwiększyły stopień niedowartościowania CNY i dodatkowo osłabiły wpływ dostosowania kursu walutowego na bilans handlowy.

Im więcej uderzysz, tym trudniej wygrać

Ekspert Qiyuan Xu stwierdził, że dopóki relacje USA-Chiny będą trudne, im więcej „ciosów” USA wymierzą Chinom, tym bardziej prawdopodobne jest, że kurs juana pozostanie znacząco niedowartościowany, a skargi sekretarz skarbu Yellen będą trudniejsze do rozwiązania niż kiedykolwiek.

Oczywiście, czynniki polityczne, które zniekształcają kurs walutowy, spowalniają również rozwój chińskiego sektora usług, a tym samym utrudniają wysiłki na rzecz dostosowań strukturalnych. Jednak Stany Zjednoczone nie odniosą zwycięstwa w wojnie handlowej z Chinami… i nie powinny tego próbować, ponieważ konsekwencje mogą wykraczać daleko poza to, czego USA się obawiają.

Na przykład rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Lin Jian niedawno oskarżył USA o wykorzystywanie konfliktu na Ukrainie jako pretekstu do nakładania sankcji na wiele chińskich firm z powodu ich powiązań z Rosją.

Jak wynika z komentarza opublikowanego w Wall Street Journal, zachodnie sankcje i kontrole eksportu mające na celu powstrzymanie rywali Ameryki i wykorzystanie siły dolara amerykańskiego w celu zmuszenia ich do uległości, nieumyślnie stworzyły globalną „szarą strefę”, która łączy głównych rywali Zachodu, a w jej centrum znajduje się główny rywal Ameryki, Chiny.

Bezprecedensowe ograniczenia finansowe i handlowe nałożone na Rosję, Iran, Wenezuelę, Koreę Północną, Chiny i inne kraje wywarły negatywny wpływ na ich gospodarki, ograniczając im dostęp do zachodnich towarów i rynków.

Jednak Pekinowi coraz skuteczniej udaje się udaremniać działania USA, wzmacniając więzi handlowe z innymi krajami objętymi sankcjami, jak wynika z danych zachodnich urzędników i danych celnych. Blok krajów objętych sankcjami przez USA i ich zachodnich sojuszników dysponuje obecnie potencjałem ekonomicznym, pozwalającym mu bronić się przed wojną gospodarczą i finansową Waszyngtonu, handlując wszystkim, od dronów i pocisków rakietowych po złoto i ropę naftową.

Dana Stroul, była wysoka rangą urzędniczka obrony USA, a obecnie starsza pracownica naukowa w Instytucie Polityki Bliskowschodniej w Waszyngtonie, skomentowała to następująco: „Chiny są głównym strategicznym konkurentem USA i mają potencjał, by zmienić obecny porządek globalny”.

„Dla dobra obu stron Chiny muszą opracować spójny mechanizm oceny wpływu środków pozaekonomicznych, a Stany Zjednoczone muszą poluzować swoją restrykcyjną politykę wobec Pekinu” – zasugerował Qiyuan Xu, zastępca dyrektora Instytutu Gospodarki i Polityki Światowej.



Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Fanka w sukni ślubnej na koncercie G-Dragona w Hung Yen
Zafascynowany pięknem wioski Lo Lo Chai w sezonie kwitnienia gryki
Młody ryż Me Tri płonie w rytm dudniącego tłuczka, gotowego do zbioru nowego plonu.
Zbliżenie na jaszczurkę krokodylową w Wietnamie, obecną od czasów dinozaurów

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Pierwsza Wicemiss Wietnamu, studentka Tran Thi Thu Hien, zaprezentowała zdjęcia przedstawiające szczęśliwy Wietnam, biorąc udział w konkursie „Szczęśliwego Wietnamu”.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt