Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Radość rozprzestrzenia pozytywne, dobre rzeczy

(PLVN) - Gdybym mogła jeszcze raz wybrać karierę, wybrałabym dziennikarstwo, dziedzinę, która wyrobiła we mnie większą odporność i dojrzałość, pozwalającą dawać życie czytelnikom i szerzyć pozytywne i dobre rzeczy.

Báo Pháp Luật Việt NamBáo Pháp Luật Việt Nam20/06/2025

Setna rocznica Dnia Prasy Rewolucyjnej Wietnamu (21 czerwca 1925 – 21 czerwca 2025) to również czwarta rocznica, odkąd oficjalnie zostałem reporterem gazety PLVN – to ciężki, uczciwy i dumny zawód. Cztery lata to niewiele, ale wystarczająco dużo, abym doświadczył radości i smutków tego zawodu, a od tego czasu szkoliłem się, byłem bardziej odporny i doskonaliłem z dnia na dzień.

Zanim zostałem dziennikarzem, pracowałem w wielu zawodach, już od czasów szkolnych – od pracy na pół etatu, żeby zarobić na czesne, przez prowadzenie działalności gospodarczej, wolontariat, współpracę przy specjalistycznych stronach czy wewnętrznych newsletterach… Zafascynowany dziennikarstwem, które może przynieść wiele dobrego w życiu, po okresie współpracy zostałem przyjęty do pracy w południowo-wschodnim biurze regionalnym (obecnie Biurze Przedstawicielskim w Ho Chi Minh) gazety PLVN. W dniu, w którym trzymałem w ręku decyzję o przydzieleniu zadania, poczułem, że moje życie wkracza w decydujący moment, a moje marzenie o zostaniu zawodowym dziennikarzem stało się rzeczywistością.

W pierwszych dniach pracy wciąż nie mogłem uniknąć zamieszania. Chociaż zdobyłem już pewne doświadczenie, dołączając do dużej redakcji, miałem wiele nowych rzeczy do nauczenia się. Od kursów z zakresu etyki dziennikarskiej, prawa prasowego, regulaminów agencji, po wyjazdy w teren, by pisać artykuły prasowe… Były nieprzespane noce przy klawiaturze, gdy miasto zasypiało, tylko światła na biurkach cicho płonęły niczym dogasające świece.

W przeszłości myślałem, że dziennikarstwo oznacza podróżowanie w wiele miejsc, spotykanie wielu ludzi, pisanie o wspaniałych rzeczach i bycie docenianym przez wszystkich. Ale kiedy naprawdę poszedłem drogą profesjonalnego dziennikarstwa, zrozumiałem, że dziennikarstwo to nie tylko aureola, ale także wiele trudności i trudnych wyzwań. Za każdym artykułem stoi wysiłek całego zespołu – reporterów, redaktorów, kontrolerów treści, personelu pomocniczego i recenzentów. Reporterzy i dziennikarze muszą czasem stawić czoła niebezpieczeństwu, aby dostarczać czytelnikom aktualne informacje.

Dziennikarstwo to zawód szczególny, trudniejszy niż wiele innych. Reporterzy i dziennikarze muszą nie tylko dysponować solidną wiedzą, elastycznością i harmonijnym zachowaniem, ale także nieustannie stawiać czoła presji z wielu stron: ze strony redakcji, czytelników, własnego sumienia zawodowego, bliskich…

Uwielbiam dziennikarstwo, ponieważ daje mi możliwość podróżowania w wiele miejsc, słuchania wielu historii i pisania prawdziwych historii o życiu, realizując misję eliminowania zła w społeczeństwie, obrony praw i słabszych. Każda podróż, każda historia odzwierciedla czytelnikom, a jednocześnie stanowi głęboką lekcję życia, wzbogacając moje doświadczenia i osobiste spojrzenie na świat.

Uwielbiam dziennikarstwo, ponieważ nauczyło mnie poświęcenia i doceniania wartości życia. Jestem wdzięczny moim poprzednikom, którzy bez wahania uczyli mnie od najdrobniejszych szczegółów, starannie pisząc każde zdanie, aby artykuły były rzetelne, humanistyczne, kompletne, rozsądne i stosowne. W Wietnamskiej Izbie Prawnej jest wielu takich reporterów i dziennikarzy, którzy „podsycali” i przyczyniali się do rozpalania płomienia zawodu u swoich młodszych kolegów, dodając im determinacji, zarówno reporterom i dziennikarzom, jak i całej redakcji, do pokonywania trudności i wyzwań.

Gdybym mógł wybrać jeszcze raz, nadal wybrałbym dziennikarstwo. Ponieważ dziennikarstwo dało mi możliwość życia z pasją, podróżowania, pisania, dzielenia się, słuchania, dzielenia się pozytywnymi i dobrymi rzeczami. Dziennikarstwo pomogło mi stać się silniejszą, bardziej ludzką i współczującą osobą. Rozumiem, że dziennikarstwo to nie tylko relacjonowanie wydarzeń, ale także odpowiedzialność społeczna, most łączący ludzkie życia, przyczyniający się do ukazywania prawdy i sprawiedliwości.

Source: https://baophapluat.vn/niem-vui-lan-toa-nhung-dieu-tich-cuc-thien-lanh-post552463.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Historyczne powodzie w Hoi An widziane z samolotu wojskowego Ministerstwa Obrony Narodowej
„Wielka powódź” na rzece Thu Bon przewyższyła historyczną powódź z 1964 r. o 0,14 m.
Płaskowyż Dong Van Stone – rzadkie na świecie „żywe muzeum geologiczne”
Zobacz, jak nadmorskie miasto Wietnamu znajdzie się na liście najpopularniejszych destynacji turystycznych na świecie w 2026 roku

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Kwiaty lotosu „barwione” na różowo przez Ninh Binh z góry

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt