![]() |
Zawodnicy MU gratulują Maguire'owi. |
Gol Maguire'a w 84. minucie oznaczał 3 punkty i był mocnym potwierdzeniem powrotu urodzonego w 1993 roku pomocnika, który pod wodzą trenera Erika ten Haga miał wiele wątpliwości co do swojej formy i stracił opaskę kapitana.
Po meczu, gdy Maguire wszedł do szatni, otrzymał brawa, doping kolegów z drużyny i uścisk od kapitana Bruno Fernandesa.
Trener Ruben Amorim również wyraził zadowolenie z radosnej atmosfery panującej w drużynie. Powiedział: „Uwielbiam widzieć szczęśliwych zawodników, to również mnie cieszy. Ale muzyka w szatni jest naprawdę fatalna. Mój gust muzyczny jest o wiele lepszy”.
Atmosfera w szatni MU była bardzo pozytywna, ponieważ „Czerwone Diabły” odniosły czwarte zwycięstwo w ostatnich sześciu meczach Premier League. Pomimo porażki 0:3 z Man City, drużyna trenera Amorima wciąż imponowała, pokonując zarówno Chelsea, jak i Liverpool.
To zwycięstwo było tym słodsze, że dało Liverpoolowi czwartą z rzędu porażkę we wszystkich rozgrywkach, a MU mocno podniosło morale. Dla Maguire'a osobiście był to pierwszy gol w tym sezonie. Było to tym bardziej znaczące, że ta bramka pomogła „Czerwonym Diabłom” pokonać odwiecznego rywala, Liverpool.
W rankingu MU znalazło się na 9. miejscu, zaledwie 1 punkt za najlepszą piątką.
Źródło: https://znews.vn/phan-ung-cua-mu-sau-tran-thang-liverpool-post1595249.html
Komentarz (0)