Skandal związany z „chińskim robotem i logo Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi ” narastał od ponad miesiąca, ale dopiero po zaangażowaniu się mediów uniwersytet wydał wyjaśnienie. Jednak sposób, w jaki uczelnia zareagowała, oraz treść wyjaśnienia jedynie podsyciły niepokój opinii publicznej.
GDY IGŁA WEWNĄTRZ OPAKOWANIA JEST DUMNA
Według śledztwa gazety Thanh Nien , historia rozpoczęła się 7 września, kiedy użytkownik o imieniu Henry Cuong opublikował na swoim kanale TikTok 46-sekundowy klip zatytułowany „Robot stworzony przez Politechnikę w Hanoi”. Na nagraniu widać tłum (głównie dzieci) podekscytowany, otaczający poruszającego się dwunożnego robota z logo Politechniki w Hanoi. Film został nakręcony podczas wystawy „80 lat niepodległości – wolności – szczęścia”, upamiętniającej 80. rocznicę zwycięskiej rewolucji sierpniowej i Święta Narodowego 2 września (wystawa A80).

Robot TRON 1 Edu sprzedany za 30 000 dolarów. (ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU)
ZDJĘCIE: ZRZUT EKRANU
Ten klip rozprzestrzenił się lotem błyskawicy, zdobywając 350 000 wyświetleń, 7000 polubień i 2000 udostępnień w ciągu zaledwie jednego dnia. Wielu rozpoznało w nim chińskiego robota, reklamowanego na stronie internetowej za ponad 30 000 dolarów. Niemal natychmiast zdjęcie robota z logo Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi spotkało się z falą krytyki ze strony społeczności internetowej. Jednak te gniewne komentarze wywołały jedynie „niewielką burzę”. Przez cały ten czas Uniwersytet Technologiczny w Hanoi milczał, aż do momentu, gdy zaangażowała się prasa.
W komunikacie prasowym wydanym po południu 15 października Uniwersytet Nauki i Technologii w Hanoi przedstawił trzy punkty. Po pierwsze, uniwersytet potwierdził, że dwunożny robot prezentowany na wystawie A80 został legalnie zaimportowany przez Precision Mechanical Engineering Research Joint Stock Company (RPMEC), spółkę zależną Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi. Celem importu był rozwój, szkolenia, badania i transfer technologii. Na tej podstawie zespół badawczy pod kierownictwem wykładowców Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi opracował nowe algorytmy sterowania, dające robotowi nowe możliwości.
Po drugie, Uniwersytet Nauki i Technologii w Hanoi oświadczył, że naklejenie naklejki z logo na robota zostało wykonane przez uniwersytecki dział zarządzania wystawą w celu zarządzania i konserwacji (podobnie jak w przypadku wszystkich innych eksponatów, które uniwersytet zaprezentował na wystawie A80). Z powodu niedopatrzenia, dział ten nakleił naklejkę z logo Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi na logo producenta.
Po trzecie, jeśli chodzi o działania naprawcze, dyrekcja szkoły „surowo skrytykowała odpowiednie wydziały za wspomniane zaniedbania” i zgłosiła sprawę właściwym organom.
N. WIELE PYTAŃ POZOSTAJE NIEROZWIĄZANYCH
Odpowiedzi zawarte w komunikacie prasowym Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi wywołały burzę medialną w głównych gazetach, na platformach społecznościowych, a nawet przedostały się do codziennego życia, wywołując kontrowersje i sceptycyzm wśród ekspertów i osób zajmujących się tematyką sterowania robotami.
Le Nguyen Thanh Luan, młody mężczyzna z Da Nang , skomentował: „Skoro nadal potrafią naklejać naklejki na widoczny sprzęt, to kto wie, czyje oprogramowanie jest w środku! Jeśli chodzi tylko o tworzenie kodu, to tak jak studenci 20 lat temu przerabiali ROM (pamięć masową) telefonu. Nawet jeśli chodzi o przerabianie kodu, powinna istnieć działająca wersja kodu producenta do porównania, aby udowodnić, że został on zaktualizowany w celu uzyskania lepszej wydajności. Powiedzieć to tylko ustnie – kto by w to uwierzył?!”.
Według Vu Huy Hieu, inżyniera ds. rozwoju oprogramowania w NAB Innovation Centre Vietnam, w przypadku produktów robotycznych, takich jak TRON 1 (zaprezentowany przez Uniwersytet Technologiczny w Hanoi na wystawie A80), producent wstępnie zaprogramował kilka podstawowych czynności, takich jak poruszanie się do przodu, do tyłu, podnoszenie i opuszczanie, a następnie umieścił je w funkcjach, które klienci mogą rozwijać, ale na prostym poziomie (zasadniczo po prostu sterując robotem). To tak, jakby ktoś budował fundamenty i wstępną konstrukcję domu, a następnie kupujący nakładał farbę i tynk. Aby w pełni rozwinąć (ulepszyć produkt), należy opanować technologię produkcji robotów, czyli technologię bazową (i uzyskać na to zgodę producenta).
Pan Le Quang Thanh (z Da Nang) zauważył, że na nagraniach wideo z demonstracji robota, a także na zdjęciach z wystawy A80, lampka kontrolna robota świeciła na niebiesko. Zgodnie z instrukcją obsługi robota TRON 1, niebieskie światło oznacza, że robot działa w trybie domyślnym (zgodnie z zaprogramowanymi przez producenta ustawieniami), a zielone światło oznacza, że działa w ramach programu niestandardowego (opracowanego przez kupującego). „Nie sądzę, żeby Uniwersytet Technologiczny w Hanoi mógł cokolwiek ulepszyć w tym robocie. Przeszukałem wszystkie dostępne źródła i nie znalazłem ani jednego artykułu ani pracy badawczej z Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi na temat robotów dwunożnych, a nagle mogą powiedzieć, że „ulepszyli”, „zwiększyli stabilność” i „dodali funkcje” do produktu komercyjnego?” Pan Thanh wyraził swoją frustrację.
Innym godnym uwagi szczegółem, o którym wspominają eksperci, jest to, że przedstawiciel Uniwersytetu Nauki i Technologii w Hanoi poinformował prasę po zakończeniu wystawy, że uczelnia rozmontowała robota używanego do nauczania i dlatego nie posiada już kompletnego robota TRON 1. Według ekspertów, powodem, dla którego uczelnia musiała ukryć robota, było uniknięcie ujawnienia, że złożyła fałszywe oświadczenia dotyczące udoskonalenia algorytmu.
Na początku czerwca na fanpage'u RPMEC dr Nguyen Chi Hung, dyrektor RPMEC, pochwalił się niedawnym zakupem dwunożnego robota. Zdaniem ekspertów, prezentowanie go na wystawie zaledwie trzy miesiące po zakupie sugeruje brak pewności siebie w prezentowaniu programu, który sami opracowali. „Jeśli przyjmiemy pozytywną hipotezę, być może już to zrobili, ale nie działało to wystarczająco sprawnie, więc nie odważyli się zaryzykować i zaprezentować” – skomentował jeden z naukowców.

Zgodnie z instrukcją obsługi robota TRON 1 niebieskie światło oznacza, że robot działa zgodnie z domyślnym programem producenta.
ZDJĘCIE: LE QUANG THANH
PROBLEM UJAWNIANIA PRAWDY
W odpowiedzi na pytanie reportera gazety Thanh Niên dotyczące tego, czy naklejenie logo Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi na logo producenta, nawet jeśli nieumyślne, stanowi naruszenie zasad uczciwości personelu wystawy, zastępca dyrektora Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi, profesor nadzwyczajny Huynh Dang Chinh, odpowiedział, że uniwersytet nie dostrzegł żadnego takiego przesłanki.
Jednak w mediach społecznościowych kwestia uczciwości akademickiej stała się pierwszą ważną lekcją po incydencie z „chińskim robotem na logo Uniwersytetu Technologicznego w Hanoi”. Według Quang Tuana, członka wietnamskiej społeczności użytkowników, „niewielki znaczek ujawnia ogromną lukę w wietnamskim systemie edukacji technicznej”. Nie jest to po prostu przypadek omyłkowego naklejenia niewłaściwego znaczka, ale odzwierciedlenie sposobu, w jaki nasze uniwersytety radzą sobie z prawdą akademicką.
Na całym świecie wykorzystywanie komercyjnego sprzętu do tworzenia oprogramowania i algorytmów jest powszechne. Różnica polega na sposobie publicznego, uczciwego i kontekstowego ujawniania informacji. Proste stwierdzenie, takie jak „Sprzęt LimX, Oprogramowanie HUST Robotics Lab”, może rozwiać wszelkie nieporozumienia.
Quang Tuan powiedział: „Problem nie polega na tym, czy roboty są importowane, czy produkowane w kraju, ale na rozdźwięku między prawdą a sposobem, w jaki jest ona przekazywana. Kiedy wiodący uniwersytet techniczny w kraju nieumyślnie wprowadza opinię publiczną w błąd, jest to sygnał ostrzegawczy dotyczący standardów rzetelności i przejrzystości badań naukowych. Mała pieczątka z napisem „nawyki w zakresie zarządzania aktywami” nieumyślnie ujawnia poważny błąd w naszym sposobie myślenia o komunikacji naukowej. Jeśli Uniwersytet Technologiczny w Hanoi naprawdę uważa to za lekcję, to należy nie tylko wyciągnąć wnioski z tego doświadczenia, ale także ujednolicić proces publikacji – etykietowania – prezentacji – atrybucji, aby każdy wkład był uznawany na właściwym poziomie wartości: integracji, rozwoju lub wynalazku. Zaufanie społeczeństwa do środowiska akademickiego nie opiera się bowiem na pieczątkach, ale na odpowiedzialności za prawdę”.
Source: https://thanhnien.vn/robot-trung-quoc-logo-dh-bach-khoa-ha-noi-con-tem-nho-lo-hong-to-185251021150609756.htm






Komentarz (0)