* ANALIZA PRZEDMATEKOWA
Ważne jest nastawienie do gry.
Wyciągnęliśmy lekcję braku równowagi emocjonalnej w meczu z Portugalią. Finałowy mecz Mistrzostw Świata Kobiet 2023 z Holandią również będzie stanowił inne wyzwanie, ponieważ oficjalnie odpadliśmy. Jeśli nie poradzimy sobie dobrze z aspektem psychologicznym, drużyna popadnie w stan rezygnacji, kierując się mentalnością „koniec, wracamy do domu”. To podstawowa reakcja psychologiczna i emocjonalna każdego. Ale być może myśli i motywacje każdej z wietnamskich żeńskich zawodniczek będą zupełnie inne.

Wietnamska żeńska reprezentacja narodowa stała się silniejsza dzięki porażkom.
Choć nie odniosły pełnego sukcesu w dwóch dotychczas rozegranych meczach, złote dziewczyny wietnamskiej piłki nożnej pokazały swoim przeciwnikom i kibicom na całym świecie swoją odwagę, zaangażowanie i niesamowitą chęć rywalizacji. Pokazałyśmy broniącym tytułu mistrzyniom, reprezentacjom USA, i wschodzącym gwiazdom, Portugalii, naszą szczelną i skuteczną obronę oraz siłę ducha zespołowego. Choć technicznie ustępujemy naszym przeciwnikom pod każdym względem: sylwetce, kondycji, indywidualnym umiejętnościom technicznym i znajomości nowoczesnej taktyki, nasza chęć i determinacja w pokonywaniu trudności to naprawdę niezwykłe cechy, które świat prawdopodobnie zapamięta na długo.
W ostatnim meczu fazy grupowej wietnamska reprezentacja kobiet musi utrzymać to nastawienie. Potrzebujemy nie tylko pozytywnego wyniku przeciwko Holandii, ale także pokazania światu, że potrafimy podnieść się po porażkach, jak wytrwałe i zdeterminowane potrafimy być w starciu z czołowym przeciwnikiem. Musimy pokazać, czego się nauczyłyśmy i jak rozwinęłyśmy się dzięki tym porażkom.
Czas dać szanse młodszemu pokoleniu.
W dwóch dotychczas rozegranych meczach trener Mai Duc Chung wystawiła sześć zawodniczek w obronie, około sześciu w pomocy, a Hai Yen i Huynh Nhu na zmianę występowały w ataku. W wietnamskiej piłce nożnej kobiet również można było spotkać mieszankę doświadczonych zawodniczek i obiecujących młodych talentów. Zawodniczki z pokolenia lat 2000., takie jak Thu Thuong, Thanh Nha, Hai Linh…, miały okazję doświadczyć atmosfery Mistrzostw Świata, a niektóre nawet znalazły się w wyjściowym składzie. Jednak nadal są Van Su, Vu Thi Hoa i Thuy Hang… – zawodniczki, które prawdopodobnie wkrótce przejmą obowiązki pozostawione przez ich poprzedniczki w reprezentacji.
Wietnamska piłka nożna kobiet szczyciła się niegdyś „diamentowym pokoleniem”, z takimi zawodniczkami jak Kim Thanh, Chương Thị Kiều, Tuyết Dung, Huỳnh Như, Bích Thùy, Thùy Trang, Hoàng Thị Loan i Hải Yến. Te wybitne zawodniczki pomogły Wietnamowi wygrać cztery kolejne mistrzostwa Igrzysk Azji Południowo-Wschodniej, dotrzeć do ćwierćfinału Pucharu Azji i po raz pierwszy zakwalifikować się do Mistrzostw Świata. To ogromny dorobek i cudowna podróż. Jednak większość reprezentantek tego pokolenia przekroczyła już 30. rok życia i wchodzi w schyłek kariery. Wiele zawodniczek rozważało zakończenie kariery w reprezentacji po Mistrzostwach Świata.

Thanh Nha (19) jest typową reprezentantką nowego pokolenia wietnamskiej piłki nożnej kobiet.
Historia „starych drzew ustępując miejsca nowym pędom” i sukcesji w reprezentacji narodowej jest chyba nieunikniona w świecie piłki nożnej. Wietnamska piłka nożna kobiet radziła sobie bardzo dobrze, niegdyś przodując w regionie Azji Południowo-Wschodniej. Jednak bez gruntownego przygotowania i naukowego , systematycznego planu sukcesji, możemy popaść w niedobór kadrowy i kryzys. Dlatego mecz finałowy z żeńską reprezentacją Holandii będzie doskonałą okazją dla trenerki Mai Duc Chung do przetestowania i oceny jakości kolejnego pokolenia.
Przyszłość wietnamskiej piłki nożnej kobiet należy do młodszego pokolenia, a jeśli będzie ono miało okazję doświadczyć atmosfery i poziomu Mistrzostw Świata oraz wyciągnąć praktyczne wnioski z gry z tak silnymi przeciwnikami jak holenderska reprezentacja kobiet, z pewnością będzie to dla niego niezwykle cenne wsparcie w trakcie czekającej je trudnej, ale pełnej dumy drogi.
Link źródłowy






Komentarz (0)