
Wielu użytkowników Internetu mogło nawiązać kontakt ze swoimi zmarłymi krewnymi dzięki nowej funkcji w Mapach Google (zrzut ekranu).
Google Street View to usługa zintegrowana z Mapami Google, w ramach której gigant wyszukiwania korzysta z zaawansowanego systemu kamer zamontowanych na pojazdach.
Pojazdy te będą poruszać się po drogach i robić zdjęcia okolicznych krajobrazów. Zdjęcia te zostaną następnie połączone, tworząc spójny system widoków ulic, dzięki czemu użytkownicy będą mogli zwiedzać różne miasta na całym świecie, tak jakby faktycznie podróżowali po drogach.
W kwietniu ubiegłego roku Google dodało nową funkcję do Street View, umożliwiającą użytkownikom oglądanie scen ulicznych z dawnych okresów. Dzięki temu użytkownicy będą mogli zobaczyć i porównać różnice w tym samym miejscu w różnych punktach czasowych.
Funkcja ta była początkowo dostępna tylko dla użytkowników w ograniczonej liczbie krajów, ale niedawno stała się oficjalnie dostępna w Wietnamie.
Zaraz po udostępnieniu nowej funkcji w Wietnamie wielu użytkowników skorzystało z niej, aby ponownie obejrzeć zdjęcia swoich domów lub znanych miejsc z przeszłości. Wśród nich niemało było osób, które natknęły się na zmarłych bliskich na zdjęciach przypadkowo uchwyconych przez Google Street View.
„Dzięki Mapom Google mogłam na nowo nawiązać kontakt z ojcem i zobaczyć, jak ciężko mama wychowywała mnie i moją siostrę po jego śmierci. Szczerze mówiąc, nie płakałam ani razu od jego śmierci, ale teraz, patrząc na jego szczupłą sylwetkę, łzy same płyną. Minęło już 7 lat…” – użytkownik udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie swojego ojca, wykonane przez Google Street View.
Nie wszystkie obrazy są bezpieczne.
W rozmowie z reporterem gazety Dan Tri , Vu Ngoc Son, dyrektor Departamentu Technologii i Współpracy Międzynarodowej (National Cybersecurity Association), powiedział: „Zasadniczo Google rozmywa obrazy zawierające wyraźnie identyfikowalne informacje, aby chronić prywatność. Jest to również obowiązkowy wymóg, aby zapobiec problemom prawnym Google w krajach, w których oferuje usługi widoku ulicy 360 stopni”.
Te zdjęcia były gromadzone przez Google przez wiele lat, zarówno za pomocą pojazdów wyposażonych w aparaty fotograficzne, jak i przez niezależnych autorów. Zbiór zdjęć został w całości zainicjowany przez Google lub jego autorów, dlatego nie można było uzyskać zgody wszystkich osób, które nieumyślnie brały udział w tworzeniu zdjęć.

Pan Vu Ngoc Son, szef departamentu technologii i współpracy międzynarodowej, National Cybersecurity Association (NCA).
Zdaniem pana Vu Ngoc Sona, wrażliwe i prywatne obrazy nieuchronnie przedostaną się do kadrów, a chociaż algorytmy próbowały ukryć twarze lub tablice rejestracyjne, kształty i przestrzenie, które się pojawią, nadal będą rozpoznawalne przez osoby, które je znają.
Nie wspominając o sytuacjach, w których algorytm nie jest w stanie w pełni zidentyfikować i zamaskować twarzy – nadal mogą zdarzyć się twarze, które nie zostaną rozmazane.
Dodatkowo, jeśli użytkownicy będą proaktywnie przesyłać zdjęcia (z rozmazanymi twarzami i tablicami rejestracyjnymi), aby się pochwalić, może pojawić się kolejny problem wycieku informacji.
„Fakt, że „właściciel” nieumyślnie ogłasza udostępnienie zdjęć, tworzy powiązanie między niezidentyfikowanymi (rozmytymi) informacjami a zidentyfikowanymi informacjami właściciela konta, który udostępnił te zdjęcia”.
„Stąd sprawcy mogą wyszukiwać i znajdować informacje dotyczące właściciela konta, jego miejsca zamieszkania czy codziennych czynności. Informacje te mogą zostać wykorzystane do podszywania się pod kogoś innego, wymuszenia, a nawet oszustwa” – dodał pan Son.
Dlatego użytkownicy muszą zachować szczególną czujność, śledząc nowe trendy, zwłaszcza te w internecie. Informacje, które publikujesz, będą zawsze rejestrowane, analizowane i wykorzystywane przez wyszukiwarki do gromadzenia danych osobowych.
Należy aktywnie chronić się przed takimi wyciekami informacji. Dane osobowe to cenny zasób, a jeśli wpadną w niepowołane ręce, mogą mieć nieprzewidywalne konsekwencje.
Jeśli znajdziesz zdjęcia zawierające Twoje prywatne informacje, możesz skorzystać z narzędzia Google do zgłaszania incydentów, wskazać obszar, który ma zostać zamazany, wyjaśnić przyczynę i wysłać do Google prośbę o ukrycie tych zdjęć.
Source: https://dantri.com.vn/cong-nghe/trend-khoe-anh-tu-google-maps-chuyen-gia-canh-bao-lo-lot-thong-tin-ca-nhan-20250707155426669.htm






Komentarz (0)