| Młoda matka Chu Thi Phuong jest wyczerpana poważną chorobą, ale w jej oczach wciąż widać troskę o trójkę małych dzieci. Zdjęcie: Thu Hien |
Pani Phuong właśnie skończyła 35 lat. To właśnie wtedy powinna poświęcić całą swoją energię na budowanie swojej gospodarki , wychowywanie dzieci i budowę domu. Zamiast tego jednak zmagała się z poważną chorobą.
W marcu 2025 roku, z wieloma nietypowymi objawami, pani Phuong udała się do lekarza, gdzie zdiagnozowano u niej raka szyjki macicy, wymagającego natychmiastowej hospitalizacji w celu radioterapii, której koszt wyniósł 30 milionów VND. Z powodu braku środków finansowych, z powodu przedłużającego się bólu, musiała poprosić o powrót do domu. W sierpniu 2025 roku, walcząc z rakiem, doznała zawału serca i zatoru płucnego, w wyniku czego została przewieziona do szpitala nr 115 w Ho Chi Minh City. Obecnie jej stan zdrowia jest bardzo zły, często odczuwa ból i ma trudności z oddychaniem.
| Pan Ly Minh Hieu jest zawsze przy żonie, opiekując się nią w nadziei na przedłużenie jej życia. Zdjęcie: Thu Hien |
Aby mieć pieniądze na leczenie żony, Ly Minh Hieu (43 lata) musiał pożyczać pieniądze wszędzie. Pożyczane kwoty rosły, a długi piętrzyły się, doprowadzając rodzinę do impasu. Obie strony rodziny były biedne. Pani Phuong musiała rzucić szkołę po ukończeniu szkoły średniej, opuścić rodzinne miasto Nghe An i podążyć za wujem do gminy Dong Tam, aby znaleźć pracę.
Hieu jest Khmerem, pochodzącym z regionu zachodniego. Jego dzieciństwo nie było spokojne – rodzice się rozwiedli, zamieszkał z ojcem i do jego śmierci samotnie zarabiał na życie jako rzemieślnik zajmujący się zdejmowaniem lateksu.
Dwa nieszczęśliwe życia spotkały się, zostały mężem i żoną, a następnie miały troje dzieci: najstarszy syn Le Minh Tuan (14 lat) musiał rzucić szkołę, idąc w ślady ojca i pracując na plantacji kauczuku przy zbieraniu lateksu. Druga córka, Ly Ngoc Anh Duyen (10 lat), jest w trzeciej klasie, ale również grozi jej przerwanie nauki. Najmłodszy syn, Ly Dinh Nguyen (3 lata), dopiero zaczyna mówić „mamo”, ale musi znosić brak rąk do pomocy.
| Dzieci musiały ciężko pracować i wcześnie zająć się domem, ponieważ ich matka była poważnie chora, a ojciec pracował jako najemnik, aby utrzymać rodzinę. Zdjęcie: Thu Hien |
Dom charytatywny o powierzchni zaledwie 40 metrów kwadratowych został wybudowany w 2003 roku. Obecnie jest w ruinie, wystawiony na deszcz i słońce i nie jest już w stanie zapewnić schronienia i godnego domu. Rodzina pani Phuong bardziej niż kiedykolwiek potrzebuje życzliwości darczyńców. Pomocna dłoń, serce pełne dzielenia się to cud, który pomaga młodej matce odzyskać nadzieję na dalsze życie, a dzieciom kontynuować naukę w szkole.
Wszystkie materiały prosimy przesyłać do programu „Sharing the pain”, Działu Public Relations i Dokumentacji, Gazety Dong Nai oraz Radia i Telewizji. Można również skontaktować się z redaktorem Thu Hienem (tel./zalo: 0911.21.21.26). + Konto odbiorcze: 197073599999 - Nguyen Thi Thu Hien, VietinBank. Prosimy o wyraźne zaznaczenie w treści przelewu: wsparcie dla rodziny pani Chu Thi Phuong. (Spotkanie połączone ze wsparciem odbędzie się 10 września 2025 r. o godz. 9:30 w prywatnym domu rodziny pani Chu Thi Phuong (Hamlet 1, gmina Dong Tam, prowincja Dong Nai). |
Czwartek Hien
Źródło: https://baodongnai.com.vn/xa-hoi/202509/xin-mot-phep-mau-cho-nguoi-me-tre-va-3-dua-con-tho-dai-df30fe7/






Komentarz (0)