Niedawno w mediach społecznościowych pojawił się film , w którym zagraniczna turystka o imieniu Clara Kevin dzieli się swoimi odczuciami na temat banh mi w Hanoi.
Turystka powiedziała: „Wiem, że banh mi to jedno z najsłynniejszych dań tutaj. To w zasadzie kanapka z różnymi nadzieniami”.
Turystka wybrała zatem na kolację kanapkę z wołowiną i serem. Kupiła ją w sklepie przy ulicy Hang Ca (dzielnica Hoan Kiem w Hanoi ), który, jak powiedziała, był „stosunkowo znany”.
Po ugryzieniu kanapki Clara Kevin skomentowała: „Nic specjalnego, ale jest w porządku”.
Film nagle zyskał popularność, notując ponad 820 000 wyświetleń i ponad 3300 komentarzy. Wielu internautów uważa, że stwierdzenie, iż „wietnamskie kanapki nie są niczym wyjątkowym”, po zjedzeniu tylko kanapki z wołowiną i serem, jest nieobiektywne.
„Jesz kanapkę z wołowiną i serem. To nie jest typ kanapki powszechnie spotykany w Wietnamie, więc nie możesz w pełni docenić smaku tego dania” – skomentował jeden z autorów.
„To nie jest tradycyjna wietnamska kanapka. Nie ma w niej ogórków kiszonych, pasztetu ani ziół. Tradycyjne kanapki zawierają masło zamiast sera. Proszę spróbować ponownie” – napisała inna osoba.
Wielu zagranicznych turystów zostawiło komentarze zachwalające wietnamskie kanapki: „Myślę, że to jedno z najlepszych dań, jakie kiedykolwiek jadłem w Wietnamie”; „Szkoda, że pominięto najlepsze części kanapki: warzywa i sos”; „Wietnamskie jedzenie jest niesamowite”...
Po otrzymaniu zbyt wielu sprzecznych opinii Clara Kevin opublikowała kolejny film, w którym stwierdziła, że zamieszczone opinie są jej osobistymi opiniami.
Kontaktując się z restauracją, w której jadła turystka, i nagrywając filmik, w którym dzieli się swoimi wrażeniami, właścicielka powiedziała: „Moim zdaniem każdy klient ma inny gust i preferencje kulinarne . Pracując w branży usługowej, zawsze otrzymujemy zarówno komplementy, jak i krytykę od klientów, co pozwala nam odpowiednio się dostosować.
Właśnie obejrzałem film i zobaczyłem, że klientka nie skrytykowała dania ani nie skomentowała go negatywnie. Po prostu stwierdziła, że „nie było wyjątkowe”.
Właściciel powiedział, że sklep działa od 2014 roku i ma tylko jedną lokalizację. Docelową grupą klientów sklepu są turyści zagraniczni. Dlatego oprócz tradycyjnych kanapek, takich jak kanapki mieszane i kanapki z pasztetem char siu, sklep oferuje również kanapki z wołowiną, kurczakiem i kanapki wegetariańskie.
„Nasi klienci pochodzą z wielu różnych krajów i kultur. Dlatego menu jest zróżnicowane, aby sprostać ich potrzebom. Kanapki z wołowiną i serem są jednym z nich. To danie uwielbiane przez wielu turystów” – powiedział właściciel.

Chociaż istnieje wiele różnych rodzajów nadzień, według właściciela, każda kanapka musi być pyszna, gorąca i chrupiąca. Zawsze podaje się ją z sosem, ziołami i piklami – typowymi cechami wietnamskich kanapek.
„Kiedy zagraniczni klienci zamawiają jedzenie, obsługa zawsze pyta, czy chcą zjeść tradycyjne ciasto, czy nie. Jeśli nie chcą, mogą wybrać rodzaj, który im odpowiada. W tym przypadku dziewczyna może chcieć zjeść tylko wołowinę z serem, bez ziół i pikli.
W rzeczywistości smak kanapki to połączenie wielu składników. Wystarczy odrobina pieprzu, ziół lub ogórków, aby smak się zmienił” – powiedział właściciel sklepu.
Według badań, restauracja otrzymała całkiem dobre recenzje na Tripadvisorze – znanej globalnej platformie z recenzjami podróży. Dania zostały ocenione ponad 5700 razy, a ich łączna ocena to 4,5/5.
Źródło: https://vietnamnet.vn/an-banh-mi-o-ha-noi-va-noi-khong-dac-biet-khach-tay-bi-phan-ung-du-doi-2292349.html






Komentarz (0)