Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Presja akademicka: „niewidzialny zabójca” zdrowia psychicznego studentów

Rosnące oczekiwania ze strony rodziny i szkoły sprawiają, że wielu uczniów popada w stan długotrwałego stresu, traci motywację do nauki, a nawet wykazuje objawy depresji i zaburzeń lękowych. Eksperci ostrzegają, że bez zmian ze strony rodziny i szkoły konsekwencje psychologiczne dla uczniów będą coraz poważniejsze.

Báo Lào CaiBáo Lào Cai11/07/2025

Na początku marca do Oddziału Zdrowia Psychicznego Szpitala Centralnego E trafiła pacjentka, 14-letnia studentka w stanie głębokiego załamania nerwowego. Wykazywała objawy utraty pamięci, trudności z koncentracją, częste stany depresyjne, obwinianie się i zachowania autodestrukcyjne.

Podczas badania i rozmowy pacjent stwierdził, że odczuwa ogromną presję, ponieważ musi przez długi czas utrzymywać się na szczycie w klasie. To powodowało u niego długotrwały stres, problemy ze snem i stopniowe popadanie w depresję. Nadmierne oczekiwania ze strony rodziny, a zwłaszcza poczucie braku uznania ze strony rodziny, sprawiały, że czuł się bezużyteczny i niezdolny do zniesienia presji nauki. Przyznał, że jeśli nie osiągnie dobrych wyników, zostanie zrugany przez matkę i dziadka, co doprowadziło go do przekonania, że ​​jego życie jest bezwartościowe.

Diagnoza lekarska wykazała, że ​​u studentki wystąpiła depresja z myślami samobójczymi, będąca wynikiem ciężkiego urazu psychicznego.

11-7-thicu-4477.jpg

Eksperci twierdzą, że nie powinniśmy mieć wobec dzieci zbyt wielkich oczekiwań i wywierać na nie zbyt dużej presji.

Nie tylko w tym przypadku, presja ze strony rodziców i społeczeństwa mocno ciąży na barkach uczniów. Według badania przeprowadzonego przez Ministerstwo Edukacji i Szkolenia w 2024 roku, aż 67% uczniów szkół średnich doświadczało skrajnego stresu przed ważnymi egzaminami; z czego 25% wykazywało objawy łagodnej lub umiarkowanej depresji.

W Wietnamie zdrowie psychiczne pozostaje kwestią drażliwą i nie poświęca się mu należytej uwagi. Wielu rodziców nie dostrzega powagi objawów, takich jak bezsenność, zaburzenia odżywiania czy nietypowe zmiany emocjonalne u swoich dzieci. Wiele przypadków zostaje wykrytych dopiero wtedy, gdy stan staje się poważny, prowadząc nawet do samobójstwa.

Według ekspertów edukacyjnych , powszechną mentalnością wielu rodziców jest pragnienie, aby ich dzieci były dobre, odnosiły sukcesy, a nawet przewyższały same siebie, zgodnie z zasadą „dziecko lepsze od ojca to błogosławieństwo dla rodziny”. Jednak w kontekście współczesnego społeczeństwa wysokie wyniki w nauce czy posłuszeństwo nie wystarczą, aby zapewnić im pomyślną przyszłość. Dzieci potrzebują wszechstronnego rozwoju, w którym zdrowie psychiczne odgrywa kluczową rolę.

„Uczniowie żyją w kruchym i niepewnym świecie

Docent dr Tran Thanh Nam, kierownik Wydziału Nauk Edukacyjnych Uniwersytetu Edukacyjnego (VNU Hanoi), powiedział, że dzisiejsi studenci żyją w świecie pełnym presji i niepewności. To „kruchy” i szybko zmieniający się świat, w którym młodzi ludzie czują się zagubieni i zdezorientowani. Gwałtowne zmiany w społeczeństwie, wraz z gwałtownym rozwojem sztucznej inteligencji (AI), sprawiły, że ilość ludzkiej wiedzy znacznie przekracza ludzkie możliwości przyswajania, co zwiększa niepokój i presję związaną z koniecznością odniesienia sukcesu.

11-7thicu2.jpg

Assoc.Prof.Dr.Tran Thanh Nam, Kierownik Wydziału Nauk Edukacyjnych, Uniwersytet Edukacyjny (VNU Hanoi)

„Dzisiejsi uczniowie nie tylko uczą się „pokonywać” sztuczną inteligencję, ale także uczą się pokonywać samych siebie w niekończącym się wyścigu. Wielu nie wie, czego się uczyć ani ile czasu zajmie im nauczenie się wystarczającej ilości materiału”.

Pan Nam zwrócił również uwagę, że w dobie mediów społecznościowych presja na sukces wynika nie tylko ze szkoły czy rodziny, ale także z zaciekłych porównań społecznych. Rosnąca wirtualna łączność tworzy nierealistyczne oczekiwania, przez co wielu młodych ludzi wywiera presję na siebie. W spiralę presji wpadają nie tylko uczniowie, ale także rodzice i nauczyciele. Nauczyciele są pod presją zawodową, a wielu z nich znajduje sposoby na jej złagodzenie, narzucając ją uczniom. Tymczasem rodzice mają wygórowane oczekiwania, co przyczynia się do wzrostu stresu u ich dzieci. W rezultacie uczniowie stają się ostatecznymi ofiarami.

Według pana Nama, jeśli nie zrezygnujemy z choroby osiągnięć w edukacji, od uczniów, rodziców po nauczycieli, presja uczenia się nigdy nie zniknie. Tylko wtedy, gdy dorośli pozwolą uczniom rozwijać się zgodnie z ich własnymi mocnymi stronami i zainteresowaniami, gdy nauka stanie się podróżą ku samopoznaniu i przebudzeniu wewnętrznej siły, uczniowie będą mogli stworzyć motywację od wewnątrz.

W rzeczywistości obecna edukacja wciąż opiera się na treściach, nie koncentrując się na rozwoju kompetencji. Wielu nauczycieli nie rozumie, czym jest „nauczanie oparte na kompetencjach”. Nadszedł czas na nową filozofię edukacyjną, odpowiednią dla ery technologii: „Musimy przejść na model pedagogiczny oparty na samostanowieniu, w którym uczniowie sami wyznaczają sobie cele i uczą się zgodnie ze swoimi mocnymi stronami, zainteresowaniami i ciekawością. Nauczyciele pełnią rolę przewodnika i stymulatora, a uczniowie będą wykorzystywać technologię, zwłaszcza sztuczną inteligencję, do rozwijania swojego myślenia i odkrywania własnych możliwości”.

Według pana Nama, inteligentna osoba w nowej erze to nie ktoś, kto dużo się uczy lub ma wysoki stopień naukowy, ale ktoś, kto tworzy nowe wartości dla społeczeństwa. Należy również promować wartość wykwalifikowanej pracy fizycznej. Duch uczenia się przez całe życie, pogłębiania wiedzy, a nie pogoni za osiągnięciami i tytułami, powinien być stawiany na pierwszym miejscu.

Według profesora nadzwyczajnego Tran Thanh Nam, aby zmniejszyć presję na uczniów, należy przede wszystkim ujednolicić system edukacji. „Szkoły i nauczyciele muszą być wystarczająco liczni i jakościowi. Każda szkoła musi być dobra, nie może być dobrych i złych. Jeśli szkoła nie spełnia ogólnego programu edukacyjnego, nie wypełniła swojej misji”.

Ostrzegł również, że po każdym egzaminie zdarzają się uczniowie, którzy dokonują samookaleczeń. Wielu z nich dopuszcza się skrajnych czynów nie tylko z powodu wyników testów, ale także z powodu nagromadzenia długotrwałej traumy psychicznej. Egzamin to tylko „ostatnia kropla”.

Według niego, rozwiązaniem jest pomoc uczniom w rozwijaniu umiejętności dbania o swoje zdrowie psychiczne. Dotyczy to nie tylko uczniów, ale także rodziców i nauczycieli, którzy muszą posiadać wiedzę pozwalającą szybko rozpoznawać oznaki niestabilności.

„W coraz bardziej niepewnym i trudnym świecie najważniejsze jest nie unikanie presji, ale przygotowanie młodych ludzi do radzenia sobie z nią i jej trwałego pokonywania” – stwierdził adiunkt dr Tran Thanh Nam.

Presja egzaminacyjna: główną przyczyną są oczekiwania rodziców

Dr Vu Thu Huong, ekspert ds. edukacji, podziela pogląd: Wiele osób uważa, że ​​presja psychiczna uczniów wynika z egzaminów z wyraźnymi wskaźnikami zdawalności i oblania oraz zaciętej rywalizacji. Jednak w rzeczywistości większość presji wynika z oczekiwań rodziców wobec swoich dzieci.

11-7thicu3.jpg

Dr Vu Thu Huong – ekspert ds. edukacji

Kiedy rodzice stawiają sobie zbyt wysokie wymagania, nie tylko wywierają presję na swoje dzieci, ale także sami narażają się na stres w każdej minucie egzaminu. W rzeczywistości egzaminy powinny być doświadczeniem, które pomaga dzieciom dorastać, uczyć się umiejętności stawiania czoła wyzwaniom, a nie „miarą” wartości czy determinować przyszłość. Uczeń, który nie zda egzaminu, nie oznacza porażki, porażka jest po prostu naturalną częścią procesu uczenia się i rozwoju.

„Widziałam wielu uczniów, których zdrowie fizyczne i psychiczne poważnie ucierpiało z powodu presji związanej z nauką. Niektórzy uczniowie lunatykują i mają urojenia podczas przygotowań do egzaminów, a inni wybuchają płaczem, gdy tylko napotykają trudne zadanie matematyczne. Objawy takie jak zaburzenia pamięci, bezsenność, wypadanie włosów, bóle brzucha… to wszystko przejawy stresu szkolnego. Zdarzają się nawet przypadki, gdy uczniowie odbierają sobie życie, gdy nie potrafią sprostać oczekiwaniom i presji. Sytuacja staje się jeszcze poważniejsza, gdy nauczyciele, z powodu nadmiernego zaniepokojenia, również przyczyniają się do przenoszenia presji na rodziców i uczniów. Wielu nauczycieli wyraża wątpliwości co do umiejętności uczniów w sposób nieprecyzyjny lub przewiduje wyniki i szanse na zdanie egzaminu, co wywołuje panikę u rodziców i natychmiast wpędza ich w cykl nieprzerwanych zajęć dodatkowych” – powiedziała pani Vu Thu Huong.

Według pani Huong, nie tylko uczniowie, ale także rodzice potrzebują pomocy psychologicznej, gdy ich dzieci zdają egzaminy. Wiele rodzin przygotowuje swoje dzieci do egzaminów już od ósmej klasy, a zajęcia dodatkowe są wypełnione po brzegi przez całe lato. Rodzice zmieniają harmonogramy zajęć, nie wyjeżdżają na wakacje, nie pozwalają dzieciom zajmować się domem i poświęcają im wszystkie swoje zasoby. Jednak gdy dzieci nie spełniają oczekiwań, poczucie „zawiedzenia rodziny” może doprowadzić do załamania nerwowego.

Nawet w okresie egzaminacyjnym zdarzają się rodziny, które niemal całkowicie rezygnują z codziennych zajęć, aby zająć się „kandydatem”. Dziadkowie, rodzice, rodzeństwo… wszyscy skupiają się na tym, by ich dzieci zdawały egzamin, jakby to było „ważne wydarzenie”. Tymczasem dzieci najbardziej pragną zdawać egzamin w stanie relaksu, jak podczas normalnego egzaminu semestralnego.

Ekspertka Vu Thu Huong opowiedziała historię, której była świadkiem: „Student w Europie przystąpił do egzaminu wstępnego na uniwersytet, ale poszedł w niewłaściwe miejsce i wrócił do domu wcześniej. Cała rodzina tylko się śmiała i nie miała mu tego za złe. Uznali to za niezapomniane przeżycie i dali mu rok na ponowne przygotowanie. Chociaż egzaminy wstępne na uniwersytety w Europie są również stresujące, duch stawiania im czoła tutaj jest wart naszej refleksji. Podchodzą do błędów swoich dzieci z tolerancją, przekształcając je w pozytywne lekcje zamiast presji. W związku z tym chcę zapytać wietnamskich rodziców: czy oczekujemy i traktujemy egzaminy ponad to, co konieczne? Czy nadszedł czas, abyśmy ponownie ocenili ich prawdziwą rolę, jako okazji do nauki, praktyki i rozwoju, a nie „walki o przetrwanie”, która decyduje o przyszłości naszych dzieci?

Egzaminy to kamienie milowe, a nie mety. Prawdziwy sukces każdego ucznia tkwi nie tylko w wynikach, ale także w umiejętności pokonywania wyzwań i rozwoju po każdej porażce. Czas spojrzeć wstecz, dostosować się i towarzyszyć uczniom ze zrozumieniem, a nie z oczekiwaniami i narzucaniem.

vov.vn


Source: https://baolaocai.vn/ap-luc-hoc-tap-sat-thu-vo-hinh-cua-suc-khoe-tinh-than-hoc-sinh-post648457.html


Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Lilie wodne w sezonie powodziowym
„Kraina Baśni” w Da Nang fascynuje ludzi i znajduje się w pierwszej dwudziestce najpiękniejszych wiosek na świecie
Łagodna jesień Hanoi widoczna na każdej małej uliczce
Zimny ​​wiatr „dotyka ulic”, mieszkańcy Hanoi zapraszają się nawzajem do meldunku na początku sezonu

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Purpura Tam Coc – magiczny obraz w sercu Ninh Binh

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt