Jako gospodarz programu „Wietnamski Dom Rodzinny”, MC Quyen Linh często wydawał własne pieniądze, aby pomagać ludziom. Dlatego jest nazywany „MC biednych”.
Za kulisami, podczas nagrywania programu, Quyen Linh powiedział, że bycie dobrym łącznikiem wystarczy. „Ludzie mówią, że jestem artystą narodowym czy coś w tym stylu, ale ja po prostu chcę być dobrym łącznikiem. Im lepsza więź, tym bardziej sprzyjająca jest zmiana życia osobom w trudnej sytuacji” – powiedział.
Quyen Linh znana jest jako „MC biednych”.
Wspominając swoją ponad 20-letnią historię wdrażania programów charytatywnych, Quyen Linh zdawał się cały swój czas spędzać, zapominając nawet o własnych urodzinach.
Quyen Linh dodał, że w okresie dorastania jego dzieci rzadko bywał w domu. Ponieważ przez wiele miesięcy przebywał na słońcu i deszczu, po powrocie jego wygląd zmienił się tak bardzo, że dzieci czasami go nie rozpoznawały.
„Kiedy moje dzieci były małe, byłem poza domem przez 5 miesięcy. Kiedy wróciłem, moja skóra była tak ciemna, że dzieci mnie nie rozpoznały. Za każdym razem, gdy się z nimi bawiłem, płakały. Ciągle na mnie patrzyły, bo myślały, że jestem obcym mężczyzną o ciemnej twarzy, którego nie mogły rozpoznać.
„Był taki czas, kiedy moje dzieci pytały mnie, dlaczego ciągle wyjeżdżam i dlaczego wracam z ponurą twarzą, że mnie nie lubią. Albo za każdym razem, gdy wyjeżdżałam, bały się, że zachoruję. Kiedyś, gdy wróciłam z malarią, zaniepokoiły się i powiedziały mi, żebym już nie wyjeżdżała” – powiedziała Quyen Linh.
Jednakże mężczyzna MC ma nadzieję, że kiedy jego dzieci dorosną, zrozumieją, że nawet jeśli ich ojciec nie ma w domu w dniu ich urodzin, albo gdy ich dzieci idą do szkoły na egzaminy, a ojca nie ma, aby je odebrać... to dlatego, że ich ojciec realizuje programy dla ubogich, które również sprawią im szczęście.
Quyen Linh powiedziała: „Zawsze mówię moim dzieciom, żeby były szczęśliwe, bo ich ojciec nie wyjeżdża dla zabawy. Jego ojciec wyjeżdża w odległe rejony, by współczuć najtrudniejszym istotom w życiu.
Kiedy moje dzieci dorosły, zrozumiały. Zrozumiały wartość kroków ojca i to, że gdziekolwiek się udał, łączył miłość, którą dzielił się z każdym.
Szczęśliwy mały dom MC Quyen Linh.
Mówiąc o swojej żonie – o swoim silnym wsparciu – Quyen Linh zwierzył się: „Mam ogromne wsparcie. Ona nie tylko opiekuje się dziećmi, ale też wszystkim za mnie. Moja żona zajmuje się wszystkimi pracami domowymi i dziećmi. Nawet finansami rodziny zajmuje się żona. Zarabiam pieniądze, ale czasami muszę brać pieniądze mojej żony, żeby działać charytatywnie (śmiech).
Zawsze czuję się bardzo bezpiecznie. Dlatego czuję się bezpiecznie, realizując programy charytatywne, ponieważ mam silne wsparcie – moją żonę. Bardzo dziękuję za to.
Zapytany, czy jego żona narzekała na jego „utratę urody” po tak ciężkiej pracy na planie, Quyen Linh roześmiał się i odpowiedział: „Nie ma na co narzekać. Czasami po dwóch miesiącach nieobecności moja twarz robiła się ciemna albo puchła od reakcji alergicznej. Jednak moja żona nigdy się nie skarżyła, po prostu współczuje mężowi”.
Obecnie jego zdrowie jest słabsze niż wtedy, gdy był młody. Quyen Linh obiecał również, że nie będzie podróżował tak dużo jak wcześniej, aby jego żona i dzieci były bezpieczniejsze.
Ngoc Thanh
Źródło


![[Zdjęcie] III Zjazd Patriotyczny Centralnej Komisji Spraw Wewnętrznych](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761831176178_dh-thi-dua-yeu-nuoc-5076-2710-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Sekretarz generalny To Lam bierze udział w konferencji gospodarczej wysokiego szczebla Wietnam-Wielka Brytania](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761825773922_anh-1-3371-jpg.webp)
![[Zdjęcie] Sekretarz generalny To Lam spotyka się z byłym premierem Wielkiej Brytanii Tonym Blairem](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761821573624_tbt-tl1-jpg.webp)

![[Zdjęcie] Wzruszający widok tysięcy ludzi ratujących nabrzeże przed rwącą wodą](https://vphoto.vietnam.vn/thumb/1200x675/vietnam/resource/IMAGE/2025/10/30/1761825173837_ndo_br_ho-de-3-jpg.webp)




































































Komentarz (0)