5 sierpnia dr Vo Thanh Luan, zastępca kierownika Oddziału Chorób Zakaźnych i Resuscytacji COVID-19, poinformował, że 5-letni pacjent otrzymał szereg środków leczniczych, w tym wentylację mechaniczną, wlew dożylny IVIG – podstawowy lek dla dzieci z ciężką chorobą dłoni, stóp i ust, leki obkurczające naczynia krwionośne i wspomagające pracę serca, a także ciągłą interwencję filtracji krwi.
Jednak u dziecka doszło do poważnego uszkodzenia serca (martwica komórek mięśnia sercowego, ponad 5000-krotnie wyższy poziom enzymów sercowych niż normalnie), co doprowadziło do arytmii i częstoskurczu komorowego. Zespół medyczny podał mu kilka wstrząsów elektrycznych, leki przeciwarytmiczne i przeprowadził resuscytację krążeniowo-oddechową, ale nie przyniosło to poprawy.
Lekarz omawia stan dziecka widoczny na zdjęciu rentgenowskim. (Zdjęcie udostępnione przez szpital).
Lekarze skonsultowali się z całym szpitalem i stwierdzili, że dziecko ma poważne uszkodzenie serca i płuc, ale nadal reaguje neurologicznie. Dlatego podjęli decyzję o interwencji ECMO. To urządzenie do pozaustrojowego natleniania krwi jest bronią i ostatnią deską ratunku w zakresie wspomagania oddychania dla pacjentów w stanie krytycznym i przyczyniło się do spektakularnej resuscytacji wielu pacjentów z COVID-19, zapaleniem mięśnia sercowego itp.
Według lekarzy, podczas przygotowań do interwencji ECMO, serce dziecka stopniowo słabło, tętno zwalniało i stawało się nieregularne, a ciśnienie krwi stale spadało. Zespół dyżurny musiał na zmianę wykonywać resuscytację krążeniowo-oddechową, zewnętrzny masaż serca oraz pilnie zainstalować i obsługiwać system krążenia pozaustrojowego u dziewczynki.
Wcześniej 5-letni pacjent cierpiał na ból głowy, wysoką gorączkę i nie reagował na leki przeciwgorączkowe. Następnego dnia dziecko nadal miało wysoką gorączkę, było senne, miało drżące ręce i nogi, wielokrotnie przestraszone po przebudzeniu, miało trudności z oddychaniem i fioletową wysypkę na całym ciele. W szpitalu niższego szczebla zdiagnozowano u dziecka chorobę dłoni, stóp i jamy ustnej czwartego stopnia, zaintubowano je, zapewniono wspomaganie oddychania i przewieziono do Szpitala Dziecięcego nr 2.
Po 5 dniach stosowania tej techniki wraz z aktywnym leczeniem wspomagającym, takim jak wentylacja mechaniczna, filtracja krwi, wazopresory, wspomaganie pracy serca, żywienie, kontrola zakażeń..., stan dziecka poprawił się, uszkodzenie serca stopniowo ustępowało, inne narządy i nerwy ustabilizowały się, a pacjent zrozumiał zalecenia lekarskie. Wynik badania kału był pozytywny na obecność EV71 – szczepu wirusa wywołującego ciężką chorobę dłoni, stóp i jamy ustnej, o znacznie wyższym ryzyku zgonu niż inne czynniki chorobotwórcze i będącego przyczyną wielu poważnych epidemii. Po trzech tygodniach leczenia stan zdrowia dziecka ustabilizował się, stan jego nerwów poprawił się, dziecko je normalnie i wkrótce zostanie wypisane ze szpitala.
Lekarz naczelny Do Chau Viet powiedział, że w tej placówce leczy się ciężkie choroby dłoni, stóp i ust, a większość dzieci dobrze reaguje na obecny schemat leczenia. Ten konkretny pacjent to szczególny przypadek, pierwszy w tym szpitalu i w całym kraju, w którym zastosowano ECMO jako metodę ratującą życie.
Lekarze zalecają, aby rodzice uważnie obserwowali objawy ciężkiej choroby dłoni, stóp i jamy ustnej, które wymagają natychmiastowej hospitalizacji w celu uzyskania szybkiej pomocy doraźnej. Obejmują one: wysoką gorączkę, trudną do obniżenia, gorączkę powyżej 39 stopni Celsjusza, gorączkę trwającą dłużej niż dwa dni; przestraszone, drżące kończyny, zataczanie się, osłabienie kończyn; częste wymioty; letarg, senność; przyspieszony oddech, nieregularny oddech; zimne dłonie i stopy, pocenie się, fioletową wysypkę na skórze.
Le Trang
Źródło










Komentarz (0)