„Gdybym sprzedawał i jednocześnie przeklinał, nie chciałbym nawet makaronu wysadzanego diamentami czy perłami. Wstyd!”; „Czy w Ho Chi Minh City nie ma innego miejsca, gdzie mógłbym zjeść, gdzie musiałbym iść do tej knajpy z makaronem, która mnie przeklina?”; „Pyszne! To przyjemność wydawać pieniądze na jedzenie i słuchać przekleństw!”...
Choć jakość jedzenia nie jest zła, to jednak pyszny smak nie jest powodem, dla którego goście z bliska i daleka przychodzą do restauracji z makaronem pani Huyen - Zdjęcie: TO CUONG
To niektóre z komentarzy czytelników pod artykułem zatytułowanym „Przeklinający makaron”, autorstwa osławionej dziewczyny z Sajgonu, Huyen, zamieszczonym w serwisie Tuoi Tre Online 24 listopada.
Bun Nuoc Co Huyen to niezwykle kontrowersyjna restauracja w Ho Chi Minh City; nawet recenzje restauracji są często przeciętne lub słabe. Na mapie Google restauracja ma tylko 2,9 gwiazdki na podstawie 299 opinii; a na Foody.vn restauracja ma ocenę 3,2 z niezliczonymi ocenami jednopunktowymi.
Wyjść coś zjeść czy iść do diabła?
Większość czytelników Tuoi Tre Online również uważa, że nie jest to warte przeżycia.
Czytelnik Nhan tak skomentował swoją pierwszą i ostatnią wizytę w restauracji pani Huyen: „Jedzenie nie jest zbyt pyszne, a cena jest nieco wysoka. Nie przygotowują pojedynczych misek, ale partie składające się z kilkudziesięciu sztuk, zanim zostaną dostarczone klientom, przez co klienci muszą czekać dość długo.
Siedzenia nie były zbyt czyste, przekleństwa były dość irytujące. Ogólnie nic specjalnego, zjadłem tylko raz i nie wrócę.
Wielu czytelników uważa, że Bun Chuyen psuje kulturę kulinarną Ho Chi Minh City - Zdjęcie: TO CUONG
Green Field powiedział: „Zjadłem go z ciekawości. Jadłem go w 2016 roku i uznałem, że jest normalny. Bulion smakował tak, jakby zawierał glutaminian sodu, więc już go nie jadłem”.
Jeśli chodzi o specjalność restauracji, czyli „przeklinanie”, jak wspomniano w poprzednim artykule, pani Huyen nie przeklina klientów, a jedynie głośno mówi, aby budować swoją markę. Jednak wiele osób jest „przerażonych”, gdy słyszy o tym doświadczeniu, nawet nie próbując go.
„Jeśli przeklinasz sprzedając i niechcący plujesz na miskę z makaronem, którą właściciel przygotowuje na twoich oczach, jak możesz mieć odwagę, żeby go zjeść?” – opisał sytuację czytelnik o imieniu Hoan.
„Nawet jeśli restauracja jest tak pyszna, jak te w pałacu, nie będę narzekać. Płaci się za delektowanie się jedzeniem, a nie za słuchanie tych słów” – dodała inna osoba.
Oprócz przekleństw, wielu gości jest również niezadowolonych z cen w restauracji. W Google użytkownik Anh Huy Tran zostawił recenzję z 1 gwiazdką i następującą treścią:
„Jedzenie nie jest niczym szczególnym, ani pyszne, ani złe, ale problem polega na tym, że cena jest zbyt wysoka w porównaniu z jakością jedzenia, stołami i krzesłami oraz przestrzenią restauracji. Zamówiłem 2 miski makaronu mieszanego, 1 miskę z 1 kromką i 1 miskę z 1,5 kromką, ale kiedy zapłaciłem, okazało się, że to 160 000 VND.”
Bun nadal strofuje panią Huyen, ale jest słodki
Oczywiście, każda restauracja ma swoich fanów i przeciwników. Jest też sporo osób, które doświadczyły, chwaliły i broniły restauracji pani Huyen.
„Nie widzę żadnego przeklinania pod adresem klienta! Tylko krzyczenie na kelnera! Przecież chodzi o obsługę klienta! Każdy, kto sprzedaje jedzenie, to zrozumie!”
„Kiedy jesteś wymagający wobec klientów, musisz być surowy wobec swoich pracowników! W tej restauracji nie można używać przekleństw” – wyjaśnił klient restauracji pani Hien.
Pani Huyen jest chwalona przez wielu za swoją urodę. Choć jej ręce są zajęte, wciąż ożywia rozmowy z klientami. Zdjęcie: TO CUONG
Użytkownik Truc Nguyen zostawił 5-gwiazdkową recenzję w serwisie Google z następującym komentarzem:
„Właściwie ludzie często mówią, że przeklina, ale myślę, że to po prostu dlatego, że ma trochę za głośny głos. Mówi też ładnie.
Zjadłem suchy makaron, moim zdaniem był trochę słony, ale pasował do zupy. Jakość miski zupy była dobra, było dużo dodatków, lekkich i słodkich, ogólnie rzecz biorąc, było w porządku. Przyszedłem o 14:00. Nie było wielu klientów, ale mogliśmy po prostu napić się, restauracja była czysta, a cała obsługa była entuzjastyczna.
Jeśli mnie zapytasz, czy wrócę, to odpowiem.
Kilka pozytywnych opinii o restauracji z makaronem pani Huyen w serwisie Google, z których wiele ma tytuł Lokalnego przewodnika, dotyczyło jedzenia w setkach restauracji w Ho Chi Minh City - zrzut ekranu
Czytelnik thie****@gmail.com, „znawca” restauracji w Ho Chi Minh City, który wielokrotnie komentował inne artykuły kulinarne na Tuoi Tre Online , podzielił się następującą refleksją:
„Właściciel w rzeczywistości nie „przeklinał” klientów. Ale gdy przychodziła duża liczba klientów, musiał głośno wzywać obsługę.
Czasami właściciel sklepu mówił coś sarkastycznego lub ironicznego dla zabawy. Jego wyraz twarzy był zimny, więc ci, którzy byli przyzwyczajeni do pochlebstw, mieli trudności z jego słuchaniem. Ci, którzy je lubili, dowiadywali się wielu zabawnych historii, którymi mogli plotkować gdzie indziej.
Przed erą internetu sklep nie miał wielu klientów. Jednak wraz z pojawieniem się mediów społecznościowych ludzie zaczęli dla zabawy wymyślać historie o zwykłych rzeczach, które się w nim działy.
Gdy ktoś powie 10, 10 staje się 100 i tak po prostu rozprzestrzenia się błyskawicznie i staje się marką „klusek z przekleństwami” i zachęca ludzi, by jedli, by zostać przeklętymi, a potem się rozczarować.
Source: https://tuoitre.vn/bun-chui-co-huyen-thuc-khach-tranh-luan-soi-noi-chuyen-co-chui-hay-khong-20241125135952338.htm
Komentarz (0)