Vu Ngoc Duy (urodzony w 2001 roku), pokonując prawie 1000 kandydatów, został w tym roku prymusem egzaminu rezydentury na Uniwersytecie Medycznym w Hanoi z wynikiem 25,09/30 punktów. Egzamin ten jest uważany za najtrudniejszy na tej uczelni, ponieważ każdy student medycyny może przystąpić do niego tylko raz w życiu, tuż po ukończeniu studiów.

Wcześniej Duy był także jednym z ponad 40 studentów Uniwersytetu Medycznego w Hanoi, którzy w tym roku ukończyli studia z wyróżnieniem.

„Byłem zaskoczony tym wynikiem, ponieważ mam wokół siebie wielu dobrych przyjaciół. Czuję się szczęśliwy i ulżony” – powiedział Duy.

Zdobywając najwyższą ocenę w tym egzaminie, Duy był pierwszą osobą, która miała prawo wyboru kierunku studiów stacjonarnych.

z6993318827442_30307ed2154c34528498bd2ffb2c89ff.jpg
Vu Ngoc Duy właśnie został prymusem egzaminu rezydenturowego na Uniwersytecie Medycznym w Hanoi. Zdjęcie: Thuy Nga

Duy urodził się w rodzinie, której matka jest lekarką. Obraz matki zawsze zajętej pracą, „czasami przerywającej posiłek, by zbadać pacjentów”, zaszczepił w Duyu miłość i podziw dla tego zawodu.

„Chociaż moja matka nie interweniowała ani mnie nie wspierała, nadal chciałem podążać tą drogą. Chociaż zawód lekarza jest trudny, przynosi też radość i sens. Moja matka dała mi największą motywację” – powiedział Duy.

W klasie 12. Ngoc Duy zdobył drugą nagrodę w krajowym konkursie matematycznym i został przyjęty bezpośrednio na wydział medyczny Uniwersytetu Medycznego w Hanoi.

Już od momentu rozpoczęcia nauki, student postawił sobie za cel zdanie egzaminu rezydentury. Dlatego przez 6 lat Duy poświęcał większość czasu na naukę i praktykę kliniczną. Według Duya, tylko wtedy, gdy dobrze opanował podstawową wiedzę, mógł dobrze radzić sobie w praktyce klinicznej. Wręcz przeciwnie, jeśli dobrze sobie radził w praktyce klinicznej, uważał, że podstawowa wiedza branżowa ma dla niego znaczenie.

„Często dzielę wiedzę na małe części i staram się ją dobrze ogarnąć. Dzięki temu w kolejnych latach, mając do czynienia z ogromną ilością wiedzy, nie będę czuł się przytłoczony” – powiedział Duy.

W fazie „sprintu” nauki do egzaminu stacjonarnego, w ciągu dnia musiał udać się do szpitala, a po południu studiować teorię na sali wykładowej. Duy skupiał się głównie na nauce przez około 3-4 godziny wieczorem. Na „mecie” student uczył się 13-14 godzin dziennie, głównie robiąc sobie przerwę obiadową na sali wykładowej i jedząc bezpośrednio w stołówce.

Według Duya, aby zdać egzamin wstępny na kierunek położnictwo i ginekologia, musi on spróbować znaleźć się w pierwszej dwudziestce spośród blisko 1000 kandydatów, aby mieć szansę na przyjęcie.

„Boję się, że jeśli nie spróbuję, to będę tego żałować, dlatego zawsze mam konkretny plan i staram się jak mogę” – powiedział Duy.

z6993913819552_911a10a00b2e654387b442fe9730775c.jpg
Ngoc Duy wybrał kierunek studiów stacjonarnych 9 września. Zdjęcie: HMU

Egzamin rezydentury składa się z 3 testów z 8 przedmiotami głównymi. Jest to kompleksowy egzamin z przedmiotów podstawowych, specjalizacji 1 (medycyna wewnętrzna i pediatria) oraz specjalizacji 2 (chirurgia i położnictwo). Obszerny i obszerny zakres wiedzy wymaga od kandydatów skutecznej strategii powtórki materiału i odpowiedniego rozdysponowania czasu.

Był czas, kiedy Duy czuł się „zbyt zacięty i stresujący”. Jednak to marzenie o zostaniu lekarzem zmotywowało go do przezwyciężenia tego okresu.

„Bywały momenty, kiedy chodziłem na oddział onkologiczny, aby prowadzić badania kliniczne, i spotykałem pacjentów, którzy mieli zaledwie kilka lat, ale chorowali na nowotwory złośliwe. To zmotywowało mnie do kontynuowania kariery i zgłębiania tematu” – powiedział Duy.

Kiedyś myślał o karierze onkologa, ale po zdobyciu doświadczeń klinicznych Duy postanowił skupić się na położnictwie i ginekologii.

z6993021823002_e6681c8df37e34acd13d4646613e2490.jpg
Ngoc Duy w dniu ukończenia studiów medycznych. Zdjęcie: NVCC

Duy, który zdał egzamin rezydentury na Uniwersytecie Medycznym w Hanoi i podjął studia na wybranym kierunku, uważa, że ​​jego droga jest jeszcze bardzo długa.

Choć ta droga jest trudna i żmudna, to dla mnie również szansa na praktykowanie zawodu oraz zdobywanie wiedzy i doświadczenia. Dla lekarza wciąż najważniejsze są kompetencje i profesjonalizm.

Mam nadzieję, że w trakcie trzyletniego programu rezydentury stanę się bardziej dojrzały i wytrwały, korzystając z porad nauczycieli i starszych stażem pracowników, a także zdobywając coraz większą wiedzę i doświadczenie” – powiedział nowy prymus egzaminu rezydentury na Uniwersytecie Medycznym w Hanoi.

Egzamin rezydentury w 2025 roku jest największy w historii. To również pierwszy rocznik, który ukończył Kompleksowy Program Innowacji Medycznych. Kierunki wybrane przez wielu wysoko notowanych kandydatów to: położnictwo i ginekologia, chirurgia plastyczna, diagnostyka obrazowa, onkologia, anestezjologia i resuscytacja, pediatria... W szczególności, w przypadku kierunków położnictwo i ginekologia oraz chirurgia plastyczna, większość miejsc została wybrana spośród kandydatów z pierwszej grupy.

Źródło: https://vietnamnet.vn/10x-la-thu-khoa-ky-thi-bac-si-noi-tru-nam-2025-2440874.html