Pan Phan Phuoc Thang (39 lat) z Ho Chi Minh City czterokrotnie wykonywał ładowanie źródeł radioaktywnych i wciąż nie może zapomnieć uczucia drżenia, jakie towarzyszyło mu, gdy po raz pierwszy wykonywał tę pracę.
Phuoc Thang pracuje w Centrum Badań i Rozwoju Technologii Radiacyjnych (Vinagamma) w mieście Thu Duc w Ho Chi Minh od 2008 roku. Młodzi ludzie, tacy jak Thang, mieli wówczas pierwszeństwo w wykonywaniu ładowania źródła w odległości 6 metrów od źródła promieniowania na dnie zbiornika z wodą. Dzięki 6-metrowej osłonie wodnej personel wykonujący tę pracę miał zapewnione środowisko zbliżone do zewnętrznego, a dawka promieniowania otrzymywana przez organizm (moc dawki promieniowania) była niska.
Thang powiedział, że w jednostce ludzie często dzielą się obowiązkami. Starsi pracownicy, którzy mają rodziny, często podejmują się zadania przenoszenia Co-60 z zewnątrz do miejsca załadunku źródła. „Wujkowie z żonami i dziećmi będą odpowiedzialni za transport źródła” – powiedział Thang, dodając, że wiele osób uważa, że przebywanie zbyt blisko źródła promieniowania spowoduje wyższą dawkę promieniowania, co wpłynie na płodność.
Pan Phan Phuoc Thang nosi miernik dawki promieniowania podczas pracy w pobliżu napromieniowywacza w Vinagamma. Zdjęcie: Ha An
Źródła są transportowane w wielowarstwowym kontenerze ochronnym. Ten kontener ma objętość około 1 m3 i waży 5 ton. Zazwyczaj jest transportowany wózkiem widłowym po torze zygzakowatym, aby wprowadzić go do komory radiacyjnej. Kontener jest podnoszony dźwigiem i umieszczany w zbiorniku wodnym o głębokości 6 m, a następnie opuszczany na dno.
Po otwarciu pokrywy ochronnej osoba odpowiedzialna za tę czynność musi sterować chwytakami znajdującymi się na spodzie zbiornika, aby uchwycić listwy zasilające w każdym module zasilającym urządzenia.
Thang dodał, że najbardziej przerażającą rzeczą związaną z podnoszeniem źródła zasilania jest to, że spadnie ono ze stołu umieszczonego na dnie zbiornika. Jeśli spadnie, ponowne uruchomienie będzie bardzo trudne i czasochłonne. Dlatego pracownicy muszą mieć bystry wzrok, wspomagani lupami i reflektorami. Osoba ładująca źródło zasilania musi być zarówno precyzyjna, jak i szybka, ponieważ im mniejsza odległość, tym większa dawka promieniowania zostanie na nią narażona.
Tutaj, co 2 lata, pracownicy muszą uzupełniać źródło promieniotwórcze kobaltu-60 (Co-60) w przemysłowym systemie napromieniowania. Źródło to emituje promienie gamma, wykorzystywane do niszczenia szkodliwych mikroorganizmów w żywności, owocach, sprzęcie medycznym ...
Co dwa lata, każda grupa 10-12 techników Vinagamma ładuje źródło radioaktywne w komorze radiacyjnej przez 2-3 dni. Powodem jest to, że Co-60 jest niestabilnym izotopem, który może ulegać ciągłemu rozpadowi i emitować promieniowanie gamma. Po 5,25 roku źródło radioaktywne zmniejszy się o połowę ze względu na swój okres półtrwania, dlatego należy je uzupełniać, aby utrzymać jego aktywność.
Ze względu na bliski kontakt ze źródłami promieniowania, funkcjonariusze będą musieli przyjmować bezpośrednie dawki promieniowania. Dlatego za każdym razem, gdy będą wykonywać procedurę, każdy funkcjonariusz będzie musiał nosić miernik dawki, aby sprawdzić, czy jego organizm mieści się w dopuszczalnym limicie.
Aby zapobiec przedawkowaniu, personel Vinagamma nie pozwala jednej osobie na długotrwałe ładowanie źródła radioaktywnego, lecz na rotację. „Wykonuję tę pracę od wielu lat, ale teraz czuję, że moje zdrowie jest w normie” – powiedział pan Thang.
Kontrolka stanu pracy napromieniowywacza i tablica ostrzegawcza przed promieniowaniem w Vinagamma. Zdjęcie: Ha An
Pan Nguyen Thanh Cuong, dyrektor Vinagamma, poinformował, że jednostka zatrudnia obecnie 26 pracowników technicznych i 92 pracowników fizycznych. Operatorzy sprzętu muszą posiadać certyfikat wiedzy z zakresu bezpieczeństwa radiologicznego. Zgodnie z przepisami, muszą oni przechodzić szkolenie raz na dwa lata i odnawiać ten certyfikat. Co trzy miesiące pracownik musi wysłać dozymetr przymocowany do dozymetru w celu sprawdzenia otrzymanej dawki promieniowania.
Odnosząc się do projektu budynku do napromieniowania, pan Cuong powiedział, że musi on zostać obliczony i zasymulowany za pomocą odpowiednio grubych betonowych ścian, zdolnych do ekranowania, tak aby tło promieniowania na zewnętrznej ścianie było niemal takie samo, jak w otoczeniu. W przypadku awarii lub uszkodzenia napromieniowania, albo wtargnięcia osób postronnych, źródło promieniowania zostanie przeniesione do zbiornika z wodą, aby zapewnić bezpieczeństwo, a także wiele innych warstw ochrony. „Zasada bezpieczeństwa jest najważniejszym wymogiem” – powiedział pan Cuong.
Według Departamentu Bezpieczeństwa Radiacyjnego Jądrowego, obecnie w całym kraju istnieje ponad 600 obiektów wykorzystujących i zarządzających źródłami promieniotwórczymi, z czego łącznie 5400 to źródła promieniotwórcze. Z tego 2000 źródeł jest w użyciu, a ponad 3000 jest tymczasowo przechowywanych.
Ha An
Link źródłowy






Komentarz (0)