Vietnam.vn - Nền tảng quảng bá Việt Nam

Dien Bien Phu, 3 kwietnia 1954 r., obszar okupacji wroga został zawężony.

Việt NamViệt Nam03/04/2024

Po pięciu dniach walk, druga ofensywa naszej armii w kampanii Dien Bien Phu przyniosła wiele ważnych zwycięstw. Na wschodzie zdobyliśmy cztery niebezpieczne wzgórza.

Po stronie wroga, jak później komentowali francuscy generałowie, ponieśli oni „bardzo wysokie straty”. W książce „Historia wojny indochińskiej”, we fragmencie o „bitwie na pięciu wzgórzach”, autor Y. Gras napisał: „Francuskie dowództwo w tej bitwie było zdominowane przez troskę o ograniczenie nieodwracalnych strat. Batalionowi legionistów i spadochroniarzy w centrum pozostało zaledwie 300 ludzi. Artyleria miała amunicję wystarczającą zaledwie na jedną noc walki… Konieczna była przerwa i Francuzi odzyskali nadzieję na uratowanie Dien Bien Phu…”.

Według ich subiektywnej oceny, strona francuska wierzyła, że ​​ma podstawy, by mieć nadzieję na uniknięcie zniszczenia twierdzy. Po wzmocnieniu o dwa kolejne bataliony, wróg nadal dysponował ponad dziesięcioma tysiącami żołnierzy na 30 pozycjach na polu bitwy. Starali się utrzymać pozostały kluczowy obszar obronny, w tym A1 i część C1, po kontrataku i odbiciu części tej twierdzy. Po uzupełnieniu zapasów ich ogień artyleryjski był nadal dość silny i aktywny. Wróg nadal miał absolutną przewagę w powietrzu. Chociaż staraliśmy się ograniczyć posiłki lotnicze, zmuszając wroga do zrzucania spadochronów na dużych wysokościach.

Po naszej stronie: Na północy 312. Dywizja Piechoty użyła 165. Pułku do ataku na 105. twierdzę po południu 3 kwietnia. Bitwa trwała do rana, zdobyliśmy dwie trzecie twierdzy i zniszczyliśmy tylko część wroga. Gdy zrobiło się jasno, De Castries wysłał batalion z 5 czołgami, aby przeprowadził kontratak i zdobył całą 105. twierdzę.

Po pięciu dniach walk, drugi atak naszej armii przyniósł wiele ważnych zwycięstw. Na wschodzie zdobyliśmy cztery niebezpieczne wzgórza, ale wróg nadal utrzymywał najwyższy punkt A1. Na zachodzie zdobyliśmy 106. punkt. Obszar okupacyjny wroga został w ten sposób znacznie ograniczony, a jego siły poniosły ciężkie straty, w tym zniszczenie trzech kolejnych elitarnych batalionów. Nie zrealizowaliśmy jednak jeszcze wszystkich naszych celów, zwłaszcza zdobycia twierdzy A1.

Zdając sobie sprawę, że walka z bazą A1 napotka trudności, Dowództwo Kampanii przedyskutowało pomysły i podjęło decyzję o wysłaniu innej jednostki w celu jej zastąpienia, kontynuując jednocześnie działania mające na celu zniszczenie tej bazy.

Dzięki informacjom technicznym wiemy, że wróg w A1 poniósł bardzo duże straty. Zawsze wzywał pilną pomoc dowódców w Muong Thanh, prosząc o posiłki. Utrzymywali swoją pozycję, ponieważ opierali się na bardzo silnym punkcie ostrzału na szczycie wzgórza – podziemnym bunkrze, którego nigdy wcześniej nie widzieliśmy podczas całego procesu zdobywania wroga i przygotowań do bitwy.

Po uzupełnieniu 174. Pułku, dowódca 102. Pułku Hung Sinh udał się do fortu, aby zorientować się w sytuacji i objąć dowództwo nad wojskami. Nasza armia nadal nie miała możliwości zniszczenia stanowiska ogniowego w podziemnym bunkrze wroga.

Dien Bien Phu, 3 kwietnia 1954 r., obszar okupacji wroga został zawężony.

Nasza armia z powodzeniem zastosowała taktykę „skradania się”, kopiąc okopy i potajemnie wkraczając w głąb fortu wroga. Zdjęcie: VNA

Później dowiedzieliśmy się, że był to duży podziemny bunkier zbudowany przez wroga wcześniej i wzmocniony po zajęciu Dien Bien Phu. Przygotowując się do bitwy, nie znaliśmy jeszcze sytuacji w tym bunkrze. Dlatego skoncentrowaliśmy dość dużą siłę ognia, ale nadal nie dysponowaliśmy skutecznymi środkami, aby zniszczyć podziemny bunkier wroga.

Po kilku godzinach napięcia spowodowanego brakiem łączności, po południu tego samego dnia, towarzysz Hung Sinh doniósł: „Wróg próbuje utrzymać pozycję A1. Nasze wojska nie mogą się rozwijać, ponieważ nie ugasiły jeszcze ognia w podziemnym bunkrze”. Po kilku dniach ciągłych walk, odpierając liczne kontrataki wroga przy wsparciu czołgów, wojska nadal utrzymują zajętą ​​część fortu, ale zaczynają wykazywać oznaki zmęczenia. Pułk poprosił o posiłki, aby kontynuować ataki i zniszczyć okopany podziemny bunkier wroga.

Po południu 3 kwietnia szef sztabu frontu Hoang Van Thai podsumował sytuację czterech dni i nocy nieprzerwanych walk na wzgórzu A1 i przekazał raport Komitetowi Partii i Dowództwu. Po rozmowie z dowództwem, generał Vo Nguyen Giap, w imieniu Dowódcy i Sekretarza Komitetu Partii, wydał rozkaz: „Czasowe wstrzymanie walk od 4 kwietnia. Utrzymanie już zajętych pozycji na wzgórzu A1 i kontynuowanie ataków zgodnie z rozkazem”.

Współpracuj z polem bitwy Dien Bien Phu:

- W Północnej Delcie, na autostradzie nr 5, znów zniszczyliśmy pociąg wojskowy pełen wrogich żołnierzy i broni.

- W Inter-zone 5 zorganizowaliśmy zasadzkę i zniszczyliśmy 6 pojazdów wroga i pewną liczbę żołnierzy.

- W Dolnym Laosie koalicja laotańsko-wietnamska przeprowadziła zasadzkę i zaatakowała batalion wroga na 59 km drogi nr 13, niszcząc 1 kompanię wroga, 30 pojazdów i 4 działa kal. 105 mm.

THANH VINH/qdnd.vn


Źródło

Komentarz (0)

No data
No data

W tym samym temacie

W tej samej kategorii

Oglądanie wschodu słońca na wyspie Co To
Wędrując wśród chmur Dalatu
Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.
„Sa Pa of Thanh land” jest mgliste we mgle

Od tego samego autora

Dziedzictwo

Postać

Biznes

Kwitnące pola trzciny w Da Nang przyciągają mieszkańców i turystów.

Aktualne wydarzenia

System polityczny

Lokalny

Produkt