Pomimo objęcia prowadzenia, Wuhan Three Towns pozwoliło Hanoi FC odrobić straty i wygrać 2:1 na My Dinh wieczorem 8 listopada w Lidze Mistrzów AFC. Oceniając tę porażkę, trener Tsutomu Takahata powiedział, że jego zespół ma wiele problemów z czynnikami obiektywnymi.

Trener Tsutomu Takahata podzielił się swoimi spostrzeżeniami na konferencji prasowej po meczu (zdjęcie: Do Minh Quan).
Przyjechaliśmy tu z daleka. Przed meczem drużyna rozegrała wiele meczów w turniejach krajowych i kontynentalnych, co spowodowało, że zawodnicy stracili siły fizyczne. W szczególności ten mecz przegrali z powodu czynników zewnętrznych, takich jak temperatura i boisko.
Trawa na stadionie My Dinh jest bardziej miękka niż ta, na której trenujemy na co dzień, dlatego piłkarzom trudno jest przystosować się w tak krótkim czasie” – tak trener Tsutomu Takahata skomentował porażkę 1:2 z Hanoi FC.
Zawodnicy poradzili sobie całkiem nieźle, ale Hanoi FC to silny przeciwnik. W pierwszym meczu grali w dziesiątkę, ale byli zdeterminowani i nie poddali się. Dzisiaj również musieliśmy grać w dziesiątkę, ale w ostatnich 30 minutach piłkarze stracili koncentrację.

Tuan Hai zabłysnął podwójnym trafieniem w meczu z Wuhan Three Towns (zdjęcie: Do Minh Quan).
Zespół grał dobrze w pierwszej połowie, ale nie zdobył więcej bramek, a w drugiej połowie popełnił niefortunne błędy” – japoński trener chwalił walecznego ducha Hanoi FC i nie był zadowolony ze swojej drużyny.
„Nie jestem zaskoczony występem Hanoi. To dobra drużyna, mimo że przegrali zaledwie dwa mecze w lidze krajowej, to i tak zagrali bardzo dobrze, jak widzieliśmy.

Hanoi FC miało trudne 90 minut (zdjęcie: Manh Quan).
Po tej porażce mamy trudności z pójściem naprzód, ale drużyna wciąż ma przed sobą mecze, nikt nie zna przyszłości, więc drużyna musi się poprawić, aby osiągnąć jak najlepsze wyniki. Cała drużyna postara się wygrać dwa ostatnie mecze” – podsumował trener Wuhan Three Towns.
Źródło










Komentarz (0)