Po wielu godzinach poszukiwań władzom udało się odnaleźć i bezpiecznie wyprowadzić z lasu dwóch pilotów samolotu wojskowego , który rozbił się w Binh Dinh.
Według reportera Tien Phong , 7 listopada o godzinie 0:00 pułkownik Nguyen Van Son, dowódca 940. Pułku Sił Powietrznych, został bezpiecznie wyprowadzony z lasu przez siły ratownicze.
Po zmianie ubrania pułkownik Son został przewieziony karetką do Szpitala Wojskowego nr 13 w celu dalszej obserwacji i leczenia .
Stan zdrowia pułkownika Sona jest stosunkowo stabilny, ma on jedynie kilka drobnych zadrapań.
Pułkownik Nguyen Van Son był jednym z dwóch pilotów, którzy skoczyli na spadochronach w czasie katastrofy samolotu wojskowego w Binh Dinh, do której doszło rankiem 6 listopada.
Tego samego dnia o godzinie 0:40 rano podpułkownik Nguyen Hong Quan, dowódca eskadry 940. Pułku Sił Powietrznych, również otrzymał pomoc od sił operacyjnych w celu bezpiecznego wyprowadzenia go z lasu.
Po przebraniu się w suche ubranie, podpułkownik Quan również został przewieziony karetką do Szpitala Wojskowego nr 13 w celu dalszej obserwacji i leczenia.
Podpułkownik Quan był pilotem tylnej części kabiny rozbitego samolotu.
Pan Nguyen Van Lien, zastępca dowódcy eskadry 1, pułku 940, członek zespołu, który odnalazł dwóch pilotów, powiedział: Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia i ustaleniu wstępnego podejrzewanego miejsca pobytu w gminie Vinh An (dystrykt Tay Son), siły rozpoczęły przeszukiwanie tego obszaru.
Według pana Liena, 6 listopada o godzinie 18:00 z gminy Vinh An siły mobilne ruszyły na miejsce zdarzenia i około godziny 20:00 tego samego dnia odnaleziono pilota Quana, a około godziny 22:00 pilota Sona. Poszukiwania napotkały wiele trudności.
Generał porucznik Pham Truong Son, zastępca szefa Sztabu Generalnego Wietnamskiej Armii Ludowej, który bezpośrednio kierował pracami poszukiwawczymi, był bardzo zadowolony i wysoko ocenił działania poszukiwawcze sił. Szczególnie koordynacja i rozmieszczenie sił były szybkie, dokładne i prawidłowe.
Według generała porucznika Phama Truong Sona poszukiwania napotkały na wiele trudności z powodu ulewnych deszczów, silnych wiatrów, rwących rzek, gęstych lasów i szczytów o wysokości do 800 m.
Jednakże jednostki zastosowały wiele środków technicznych, takich jak wysłanie śmigłowców w celu przeprowadzenia poszukiwań oraz sił drogowych we wszystkich kierunkach, które skutecznie i szybko przeszukały teren i bezpiecznie sprowadziły dwóch pilotów z powrotem.
Generał porucznik Son poinformował, że odbędzie się wstępne spotkanie w celu przeglądu doświadczeń. 7 listopada jednostki przeszukają miejsce katastrofy samolotu, a następnie zdekodują czarną skrzynkę i ustalą, dlaczego przednie i lewe podwozie wystrzeliły, ale prawe nie.
Według generała porucznika jest to jedna z wyjątkowo skomplikowanych i nieoczekiwanych sytuacji; instrukcje pilota mówiły, że musi skoczyć ze spadochronem.
Zastępca szefa Sztabu Generalnego Wietnamskiej Armii Ludowej dodał, że gdy samolot nie mógł wylądować, piloci skierowali go w góry, aby skoczyć na spadochronach, około 20 km od lotniska, ale samolot rozbił się około 30 km od lotniska.
„Muszę przyznać, że byłem bardzo zmartwiony i współczułem moim braciom, którzy znaleźli się w tej sytuacji, z powodu deszczu i wiatru, ale pokonali ją dzięki determinacji, odwadze, a także wspólnemu wysiłkowi wszystkich sił” – powiedział generał porucznik Pham Truong Son.
Jak donosi Tien Phong , rano 6 listopada 940. Pułk Sił Powietrznych Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych (Obrona Powietrzna - Siły Powietrzne) zorganizował lot szkoleniowy bezpośrednio na lotnisku Phu Cat, przy użyciu samolotu Iak-130 (numer rejestracyjny 210 D).
Załogę samolotu tworzyli: pułkownik Nguyen Van Son – dowódca 940. Pułku Sił Powietrznych, który leciał w przedniej kabinie, oraz podpułkownik Nguyen Hong Quan – kierownik lotów 940. Pułku Sił Powietrznych, który leciał w tylnej kabinie.
Był to trzeci lot i drugi lot pilota pierwszego rzędu w składzie załogi lotniczej tego dnia.
Samolot wystartował o 9:55. O 10:38, kończąc lot powrotny do lądowania, pilot zgłosił, że nie można wypuścić podwozia. Jednocześnie podjął działania awaryjne w celu rozwiązania problemu, ale bezskutecznie.
Piloci zgłosili się dowódcy eskadry i otrzymali pozwolenie na skok na spadochronie. Obaj piloci wyskoczyli na spadochronach o godzinie 10:51 na strzelnicy TB2 w Tay Son (Binh Dinh). Wieczorem tego samego dnia obaj piloci skontaktowali się z jednostką, aby zgłosić swoją lokalizację.
Według Tien Phonga
Źródło: https://vietnamnet.vn/hanh-trinh-tim-kiem-2-phi-cong-vu-roi-may-bay-quan-su-o-binh-dinh-2339641.html
Komentarz (0)