4 listopada „New York Times” opublikował artykuł wyjaśniający czynniki, które wpłyną na sukces kandydatki na prezydenta USA Kamali Harris, jeśli w nadchodzących dniach zostanie ogłoszone jej nazwisko. Analiza została przetłumaczona przez TG&VN.
| Kamala Harris na wiecu wyborczym w Houston. (Źródło: The New York Times) |
>>> Oglądaj NA ŻYWO wybory prezydenckie w USA w 2024 r. >>> tutaj !!!
Na razie nie znamy jeszcze wyniku tegorocznych wyborów w USA, ale znamy strategię Kamali Harris. Oto czynniki, które analitycy przedstawili, aby wyjaśnić, czy wygra te wybory.
Wybory prezydenckie w USA w 2024 roku to trudny wyścig dla wiceprezydent Kamali Harris. Rozpoczęła go późno i startowała z silnym przeciwnikiem w stosunkowo ponurym klimacie politycznym USA. Musi stawić czoła elektoratowi spragnionemu zmian, niekiedy wyrażającemu niezadowolenie z kierunku, w jakim zmierza kraj i gospodarka .
Jeśli pani Harris wygra, prawdopodobnie będzie musiała przeanalizować swój wyścig, w którym było kilka czynników, które pomogły jej przetrwać te „przeciwne wiatry” i pokonać byłego prezydenta Donalda Trumpa.
Frekwencja wyborcza – czynnik decydujący
Wsparcie wiceprezydenta USA dla tradycyjnej akcji Demokratów mającej na celu zachęcenie do głosowania, opierającej się na pukaniu do drzwi opłacanych pracowników i związków zawodowych, okaże się skuteczne.
Tymczasem pan Trump w dużej mierze pozostawił to zadanie swoim sojusznikom, w tym miliarderowi Elonowi Muskowi, którzy mają znacznie mniej doświadczenia w organizowaniu działań i docieraniu do wyborców.
Kampania pani Harris zmobilizowała 2500 pracowników, pracujących w 353 biurach w całym kraju, których zadaniem jest znalezienie zwolenników i nakłonienie ich do głosowania.
W ciągu zaledwie jednego tygodnia w ramach kampanii odnotowano 600 tys. pukań do drzwi i 3 miliony połączeń telefonicznych.
Jeśli tak, zwycięstwo pani Harris udowodniłoby to, co często wydaje się teorią: działania mające na celu zwiększenie frekwencji mają znaczenie w przypadku zaciętych wyścigów.
Prawa do aborcji
Aborcja od dawna budzi głębokie kontrowersje w amerykańskiej polityce, ale konflikt osiągnął punkt kulminacyjny, gdy w 2022 r. Sąd Najwyższy uchylił orzeczenie w sprawie Roe przeciwko Wade, kończąc tym samym niemal 50 lat konstytucyjnie chronionego prawa do aborcji.
Pani Harris, kandydatka Demokratów na prezydenta, wielokrotnie podkreślała w swojej kampanii znaczenie prawa do aborcji, zobowiązując się do ochrony i rozszerzania wolności reprodukcyjnej.
Tymczasem pan Trump, który kiedyś entuzjastycznie popierał decyzję Sądu Najwyższego w sprawie prawa do aborcji, ostatnio kilkukrotnie zmieniał swoje stanowisko, co rozczarowało konserwatystów i grupy antyaborcyjne. Szczególnie gdy na początku października powiedział, że jeśli zostanie nowym prezydentem, zawetuje ogólnokrajowy zakaz aborcji i poprze przekazanie decyzji poszczególnym stanom.
Jeśli pani Harris wygra, jej stanowisko w tej sprawie niewątpliwie będzie decydującym czynnikiem. Wysiłki pana Trumpa, takie jak deklaracja, że nie podpisze ustawy o zakazie aborcji w całym kraju, najwyraźniej zakończyły się fiaskiem i tylko skomplikowały sprawę.
| Zwolennicy Kamali Harris w Madison. (Źródło: The New York Times) |
Dziękuję Panie Trumpie
Jeśli pani Harris wygra, stanie się tak prawdopodobnie dlatego, że pan Trump zniechęcił wielu wyborców, zwłaszcza w ostatnich dniach kampanii, swoimi chaotycznymi, chaotycznymi przemówieniami pełnymi mrocznych aluzji i często groźnego tonu.
Dwa tygodnie przed wyborami pani Harris wygłosiła przemówienie w rezydencji wiceprezydenta w Obserwatorium Marynarki Wojennej, w którym nazwała Trumpa „niestabilnym” i kontynuowała ataki na niego, aby ułatwić mu końcowy etap kampanii.
Późniejsze działania pana Trumpa zdawały się pomagać pani Harris, począwszy od około 30 minut kołysania się na scenie w rytm muzyki, po sugestię, aby wysłać na wojnę Liz Cheney, byłą kongresmenkę Partii Republikańskiej, „strzelając do niej z dziewięciu luf karabinów”.
Różnica płci
Pani Harris spędziła ostatnie cztery lata w Białym Domu, a pan Trump ciężko pracował, aby związać ją ze spuścizną prezydenta Bidena. Jeśli wygra, odniesie sukces, pomimo nieudanych prób zaprezentowania się jako kandydatka zmian, w wyborach, w których zmiany są nieuniknione.
Na szczęście jest ona o 18 lat młodsza od pana Trumpa i jest kobietą.
W przeciwieństwie do Hillary Clinton w 2016 r., pani Harris nie podkreślała historycznego charakteru swojej kandydatury – faktu, że byłaby pierwszą kobietą, nie wspominając już o pierwszej kobiecie czarnoskórej i pierwszej Amerykance azjatyckiego pochodzenia, która obejmie urząd prezydenta.
Oczywiste jest, że nie ma takiej potrzeby.
Zwycięstwo pani Harris będzie napędzane wsparciem ze strony kobiet. Ostatni sondaż New York Timesa i Siena College , przeprowadzony pod koniec października, wykazał wyraźny podział ze względu na płeć: pani Harris wyprzedziła Trumpa wśród kobiet (54% do 42%), a pan Trump wyprzedził panią Harris wśród mężczyzn (55% do 41%).
Source: https://baoquocte.vn/du-doan-ket-qua-bau-cu-my-neu-ba-harris-danh-bai-ong-trump-day-se-la-loi-giai-dap-292630.html










Komentarz (0)