Pokoje „mniejsze niż łazienka”
W małej uliczce przy ulicy Nguyen Gia Tri, wynajęcie pokoju o powierzchni zaledwie 4 metrów kwadratowych kosztuje 1,8 miliona VND miesięcznie. W środku mieści się zaledwie jeden materac i mała drewniana półka na ubrania.

Małe, wynajmowane pokoje wciąż stanowią wybór wielu studentów ze względu na niski czynsz (zdjęcie: ST, PT).
Mały pokój zmuszał Duong do zwijania się w kłębek podczas snu. Jej przyjaciele, którzy przychodzili się z nią uczyć, wytrzymali tylko chwilę, zanim musieli odejść z powodu uduszenia. Przyjaciele radzili jej, żeby znalazła inny pokój dla zdrowia, ale ona tylko pokręciła głową.
„Miejsce, w którym mogę odpocząć po długim dniu, daje mi szczęście. Życie w mieście kosztuje dużo pieniędzy, więc oszczędzanie jest dla mnie priorytetem” – zwierzyła się studentka.
Nie tylko Duong, tanie, stare i ciasne pokoje do wynajęcia wciąż stanowią wybór wielu studentów w Ho Chi Minh City. Wszyscy wiedzą, że pobyt w niebezpiecznych pokojach do wynajęcia wiąże się z wieloma obawami, ale jednocześnie „trudno znaleźć” lepsze opcje.
Thanh Phuc (z Ha Tinh ) również mieszkał w pokoju o powierzchni zaledwie kilku metrów kwadratowych przy ulicy Nguyen Van Cu za 1,5 miliona VND miesięcznie. Pokój nie miał okien, był wilgotny, słabo wygłuszony i miał wspólną łazienkę, co było dość uciążliwe.
Jedyną zaletą jest bliskość takich uniwersytetów jak Uniwersytet Naukowy w Sajgonie i Uniwersytet Pedagogiczny w Ho Chi Minh.
„Cena jest niska, a szkoła jest blisko, więc myślę, że spełnia moje potrzeby. Nie mogę oczekiwać niczego więcej. Po szkole zakładam słuchawki i idę spać” – powiedział Phuc.

Rodzice i uczniowie są zajęci poszukiwaniem pokoju do wynajęcia (zdjęcie: Huyen Nguyen).
Wynajęty pokój o powierzchni mniejszej niż 8 metrów kwadratowych, położony w małej uliczce niedaleko Uniwersytetu Bankowego w Ho Chi Minh City, ma cztery poplamione ściany, a w rogach wciąż widać zacieki od deszczu, które jeszcze nie wyschły.
„Pewnego dnia, gdy padał ulewny deszcz, woda przeciekła tuż przy moim biurku. Musiałam zanieść książki w kąt łóżka, żeby tego uniknąć” – opowiada Gia Han, studentka mieszkająca w tym internacie.
W pokoju było gorąco i staro, ale za 1,2 miliona VND miesięcznie, jak twierdzi Han, nie było innego wyboru.
„Wiem, że to niewygodne, ale przynajmniej mam wystarczająco dużo pieniędzy, żeby zapłacić za jedzenie i szkołę. Czasami żartuję z przyjaciółmi, że mój pokój jest mniejszy niż łazienka w domu, ale to wciąż jedyne miejsce, w którym mogę się zatrzymać” – powiedziała.

Wąskie, głębokie wejście do szeregu pensjonatów na ulicy Nguyen Kiem (zdjęcie: Huyen Nguyen).
Ściśnięte komórki „plastra miodu”
W przeciwieństwie do tradycyjnych pokoi na wynajem, model „sleepbox” stopniowo zyskuje na popularności. O powierzchni 2-3 m², wykonany głównie ze sklejki i żelaznej ramy, każdy „sleepbox” ma idealny rozmiar dla osoby dorosłej… leżącej z wyciągniętymi nogami.
Oprócz miejsca do spania, w każdym boksie znajduje się także mała szafka i składany stolik, ale ciasna przestrzeń sprawia, że wiele osób ma wrażenie, jakby „mieszkało w walizce”.
Zapotrzebowanie na kabiny do spania rośnie, szczególnie wśród zapracowanych młodych ludzi, którzy spędzają całe dnie na nauce, pracują na pół etatu lub wychodzą na miasto, żeby się zabawić, a do lokum wracają dopiero wieczorem. Właściciele mieszkań zaatakowali tę psychologię, dodając na miejscu takie usługi jak pralki, sprzątanie, kawa, napoje...

Ponadto, model prywatnych akademików również zyskuje na popularności. Zamiast wynajmować cały pokój, studenci płacą za każde łóżko w pokoju 4-6-osobowym. Wnętrze wyposażone jest w materac, osobistą szafkę, biurko, Wi-Fi i klimatyzację.
Badania w niektórych lokalizacjach, takich jak ulica Truong Cong Dinh, pokazują, że cena wynajmu wynosi około 1,7 miliona VND za łóżko, nie wliczając prądu, wody i mediów. Pokój dla 4-6 osób, ze wspólną kuchnią, w pobliżu targu i mini supermarketu. Przy ulicy Cao Dat cena wynosi około 1,4 miliona VND za łóżko. Minimalna umowa na rok, pokój z 4 łóżkami, w pełni umeblowany, elastyczne godziny pracy.
Pani Thien Thanh, właścicielka systemu łóżek sypialnych przy ulicy Cao Dat, powiedziała: „Studenci płacą tylko 1,4-2,5 miliona VND miesięcznie, ale mają prywatne łóżka, szafki, całodobową kamerę i regularne sprzątanie. Jeśli przeliczymy całkowity koszt, jest to tańsze niż wynajem na zewnątrz”.
Niezależnie od tego, czy wybierają mały, tani akademik, czy nowoczesny domek letniskowy, studenci nie mogą uniknąć niedogodności. W tradycyjnych akademikach bezpieczeństwo jest skomplikowane, ponieważ nie ma kamer, a w akademikach jest duszno i brakuje prywatności, ponieważ muszą dzielić przestrzeń z wieloma osobami.

Wielu studentów decyduje się na tanie noclegi w celu obniżenia kosztów (zdjęcie: Huyen Nguyen).
Koszty również stanowią znaczne obciążenie: rachunki za prąd i wodę często przekraczają normy, a w wielu miejscach doliczane są dodatkowe opłaty za parking lub inne usługi. Ciasna przestrzeń życiowa sprawia, że w pokoju robi się duszno, co negatywnie wpływa na zdrowie. Jeśli chodzi o łóżka w kabinach, wspólne mieszkanie z wieloma osobami może łatwo prowadzić do konfliktów i utrudniać koncentrację na nauce.
Za niecałe 2 miliony VND studenci w Ho Chi Minh City wciąż mogą znaleźć nocleg, ale wiąże się to z kompromisem w postaci przestrzeni, prywatności i minimalnych udogodnień. Pokoje z miejscem na łóżko i biurko, albo ciasne, wilgotne akademiki, stały się niechętnym wyborem wielu młodych ludzi mieszkających daleko od domu.
Phuong Thao, Khanh Ly
Source: https://dantri.com.vn/giao-duc/phong-tro-sinh-vien-gia-2-trieu-dong-ngu-cung-khong-duoc-duoi-thang-chan-20250901065041151.htm






Komentarz (0)