Po dwóch meczach EURO 2024 francuska drużyna może nie sprostać oczekiwaniom kibiców. W ataku, z takimi nazwiskami jak Kylian Mbappe, Ousmane Dembélé, Antoine Griezmann, Marcus Thuram, Kingsley Coman i Olivier Giroud, strzelanie bramek nie stanowi problemu dla Les Bleus. Jednak defensywa stała się zmartwieniem Didiera Deschampsa.
Zarówno Niemcy, jak i Chile strzeliły po dwa gole Francji w meczach towarzyskich w marcu. Deschamps wie, że Les Bleus muszą rozwiązać problemy w obronie, aby wygrać Mistrzostwa Europy. Ale ironią losu jest to, że skupiając się na obronie, stracili na skuteczności w ataku.
Po ponad 180 minutach w Niemczech, mistrzowie świata z 2018 roku zachowali dwa czyste konta, ale sami nie strzelili jeszcze gola. To zaskakująca statystyka, biorąc pod uwagę ich ofensywną gwiazdę. Samobójczy gol Maximiliana Wobera dla Austrii był jak dotąd jedynym momentem, w którym Francja zaznała szczęścia. W tym meczu Mbappe i jego koledzy oddali 14 strzałów, przy oczekiwanej średniej bramkowej 2,13 (xG), ale ani jeden nie zakończył się golem.
W meczu z Holandią Les Bleus oddali 15 strzałów ze wskaźnikiem xG 1,42, ale ich napastnicy ponownie zmarnowali serię niesamowitych okazji. Francja dotarła do finału trzech z czterech ostatnich turniejów wielkoszlemowych dzięki równowadze po obu stronach boiska. Jednak Les Bleus są obecnie bardzo niestabilni.
Deschamps powiedział przed turniejem, że aby wygrać EURO, francuska reprezentacja musi solidnie grać w obronie. Takie doświadczenie zdobył jako zawodnik, wygrywając Mistrzostwa Świata w 1998 roku i Mistrzostwa Europy w 2000 roku. Prowadząc reprezentację Francji na Mistrzostwach Świata w 2018 roku, Deschamps nadal koncentrował się na obronie.
Na EURO 2024 Deschamps zastosuje wariant formacji 4-4-2, który przyniósł sukces reprezentacji Francji na Mistrzostwach Świata w 2018 roku. N'Golo Kante nadal będzie grał przed linią obrony, a Adrien Rabiot zastąpi Blaise'a Matuidiego na lewym skrzydle pomocy. Griezmann również przejmie rolę ofensywnego pomocnika, tak jak w 2018 roku, a Aurelien Tchouameni zostanie nowym „Paulem Pogbą”.
Solidna gra Williama Saliby u boku Dayota Upamecano zapewniła bezpieczeństwo francuskiej obronie. W meczu z Holandią pozwolili na zaledwie 0,33 xG, a w meczu z Austrią na 0,74 xG.
„Podobnie jak w pierwszym meczu, broniliśmy się solidnie, a nawet lepiej w pressingu. Broniliśmy bardzo ciasno. Obrońcy i pomocnicy radzą sobie bardzo dobrze” – powiedział Griezmann.
Poza tym napastnik Atletico Madryt nie zaprzeczył problemowi z atakiem: „Miałem dwie okazje, kiedy piłka mnie dotknęła, to naprawdę żenujące. Broniliśmy się twardo i bardzo dobrze zagraliśmy taktycznie. Zabrakło nam tylko gola. Ale nie ma powodu do paniki, gol wkrótce padnie”.
Napastnik Olivier Giroud również przyznał, że dysproporcja między atakiem a obroną jest nierówna, gdyż Francja przygotowuje się do podjęcia Polski w ostatnim meczu grupowym.
„Musimy być bardziej skuteczni w polu karnym, to właśnie tam można zrobić różnicę. Mieliśmy trochę pecha, ale też byliśmy trochę nieskuteczni, a holenderski bramkarz spisał się dobrze. Poza tym jestem zadowolony z gry zespołu. Najważniejsze to stwarzać sytuacje” – powiedział Giroud.
Source: https://laodong.vn/bong-da-quoc-te/su-thieu-can-bang-tram-trong-cua-tuyen-phap-tai-euro-2024-1356199.ldo






Komentarz (0)